Więcej niż on- Jay McLean

Więcej niż on- Jay McLean


I tak staliśmy.
Może kilka godzin, może kilka sekund- nie miało to znaczenia. Czas nie istniał.

Tytuł:Więcej niż on


Cykl: Więcej


Liczba stron: 352


Wydawnictwo:Wydawnictwo Kobiece



Romantyczna powieść Jay McLean, autorki bestsellerów Więcej niż ona i Więcej niż my

Każdego ranka masz wybór: możesz dalej śnić lub obudzić się i ruszyć w pogoń za marzeniami.

Będę żyć dla siebie i tylko dla siebie.
Randki były naprawdę ostatnią rzeczą, na jaką miałam teraz ochotę. A powinnam była zrobić tyle rzeczy. Chyba po prostu nie rozumiałam, że mamy tak mało czasu. Może nasze dusze są splecione tak, że jeśli on przestaje oddychać, to ja też. Jeśli on umrze, ja umrę razem z nim.
Ale żyłam. Byłam przytomna. Lecz nie zobaczyłam go już potem.
Nie przyszedł do mnie. Po prostu odszedł.

Logan i Amanda nie widzieli się przez rok. On uciekł do Afryki, a ona próbowała żyć dalej bez niego dzięki wsparciu brata i przyjaciół. Gdy chłopak powraca, musi rozliczyć się z przeszłością. Amanda postanawia mu w tym pomóc. Razem próbują posklejać swoje „złamane” serca. Jednak czy jest jeszcze dla nich szansa?

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

Chciałam powiedzieć mu, że ja też za nim tęskniłam. Każdego dnia. Ale to by nas nie uratowało. Nie zmieniłoby przeszłości.

Przyznaje się od razu, że nie miałam okazji czytać 1 i 2 części tej serii, co trochę utrudniło mi zrozumienie całości historii. Myślę jednak, że w książce jest na tyle odniesień do tego, co się stało iż w momencie skończenia książki wszystko staje się jasne.

Amanda to zraniona dziewczyna jednak nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Została zaatakowana i prawie zgwałcona. Teraz boi się zostać sama w domu, spać w ciemności, nawet swojego cienia. Jej brat Ethan robi wszystko by pomóc siostrze, nawet kosztem własnego życia. Wszystko ustala tak, żeby zawsze dziewczyna była z kimś. Ciągłe koszmary, które atakują ją w nocy, są jak szpilka wbijana w serce. Precyzując czemu, otóż atak ten był również na jej można powiedzieć byłego chłopaka Logana. Po wszystkim, gdy Amanda obudziła się w szpitalu, okazało się, że chłopak zniknął. Zostawił ją.. Nie mogła sobie z tym wszystkim poradzić, stąd koszmary i ciągły strach. Jednak nie chce dać się pokonać swoim koszmarom i próbuje żyć jak normalna nastolatka. Gdy pewnego razu wybiera się z przyjaciółmi na domówkę, nie spodziewa się, że spotka tam właśnie jego, Logana.

Logan mając za sobą trudne dzieciństwo, tak naprawdę całe życie próbuje się pozbierać. Amanda była jego światełkiem, które jego biologiczny ojciec chciał zgasić na dobre. Chłopak nie mógł sobie tego wybaczyć, obwiniał siebie i gdy nie mógł się z tym uporać, stwierdził, że dziewczynie będzie lepiej bez niego, że ułoży sobie życie z kimś lepszym i będzie bezpieczna. Postanowił wyjechać i odciąć się tak naprawdę od wszystkich. Jedynie kontaktował się czasami ze swoim przybranym tatą. Miejsce, w którym się znalazł, właściwie go bardzo dużo nauczyło. Zobaczył, jak ludzie umierają oraz jak niektórzy żyją. Starał się pomagać innym, jednak nie umiał pomóc sobie. Po roku postanowił wrócić, jednak nikogo o tym nie poinformował, do czasu..

Ich spotkanie wywołało falę wspomnień tych dobrych, a zarazem tych bardzo złych. Amanda próbowała zachowywać się, jakby się nic nie stało, ale nie do końca jej to wychodziło. Ta złość, ten żal cały czas w niej siedziały. Nie mogła w dalszym ciągu zrozumieć, dlaczego ją zostawił. To było pytanie, na które, Logan chciał wszystko odbudować. Starał się znów zyskać zaufanie Amandy, żeby mu wybaczyła. Początkowe ich spotkania były na zasadzie unikania wszelkich miejsc, gdzie mogli spotkać kogoś znajomego. Nie chcieliby byli oceniani, że znów próbują coś stworzyć. Z czasem Amanda czuła się coraz gorzej, że ciągle okłamuje Ethana, który w końcu zaczął choć trochę żyć własnym życiem. Obydwoje wiedzieli, co może się stać, jak to się wyda.

Czy mimo wszystko uda im się być szczęśliwym? Wygląda to na wielką miłość, która jest w stanie pokonać wszystko, również to, co się stało. Logan starał się za wszelką cenę znów nie zawieźć Amandy. Czy mimo dalszych przeciwności losu oraz wielu osób ich miłość przetrwa? Czy Ethan pogodzi się z decyzją Amandy? Polecam się przekonać, ale zaczęłabym od 1 części serii :)

Książka jest podzielona na rozdziały, jedne dłuższe, drugie krótkie. Mamy również podzielenia na perspektywę Amandy, jak i Logana. Powieść napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego. Jest sporo dialogów, przez co nie da się nudzić. Mogłabym nawet powiedzieć, że są fragmenty całkiem zabawne, więc można się również pośmiać. Okładka przestawia zakochaną parę, więc prosto i w tematyce książki. Podoba mi się ładnie wyróżniony tytuł książki, natomiast autor jest poniżej zwykłą formą.






-Twoją dziewczynę prawie zgwłacono, a ty zwyczajnie nawiałeś, nie? To w twoim stylu. Tak po prostu spierdolić?-[...]- Wyjechałeś, kurwa. I tylko ja jej zostałem. To ja musiałem wysłuchiwać jej koszmarów, jej wrzasków po nocach.


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:
 
Rozdroża- Augusta Docher

Rozdroża- Augusta Docher

Och!Jak ja nienawidzę, gdy ktoś cedzi słowa, mówi zagadkami, zamiast wyłożyć kawę na ławę. Widzę, że ma jakiś problem, le nie powie, o co chodzi, tylko siedzi i patrzy, świdruje mnie wzrokiem.

Tytuł:Rozdroża

 
Cykl: Z klas(yk)ą
   
Seria: Editio Red

Liczba stron: 376


Wydawnictwo: Editio


Z klas(yk)ą w łóżku. Rozdroża na motywach "Dziwnych losów Jane Eyre" Charlotte Brontë

Pierwsza polska seria fanfiction oparta na klasyce romansu!

Jane Eye po stracie przyjaciółki pragnie rozpocząć nowe życie. Opuszcza Nowy Jork, by przenieść się do angielskiego majątku Thornfield Hall, miejsca, w którym czas się zatrzymał. Ma tam sprawować opiekę nad córką sir Edwarda Fairfaxa Rochestera, właściciela dworu. Dzięki swojemu oddaniu zyskuje sympatię małej Adelki, a bezkompromisowym podejściem do obowiązków budzi jednocześnie irytację i szczery podziw Rochestera. Mimo trudnych początków - wbrew woli Edwarda i rozsądkowi Jane -między bohaterami rodzi się coś więcej...

Ponadczasowa opowieść w nowej odsłonie - o tym, jak samotność łączy pozornie różnych od siebie ludzi, a szaleństwo zmieszane z pożądaniem prowadzi do tragedii. Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie?

Pierwsza część cyklu Z klas(yk)ą w łóżku to fanfic na motywach najbardziej znanej powieści jednej z sióstr Brontoe. Czy można tu mówić o profanacji? Oczywiście! Herezji? Bez wątpienia! Bezczelności? Jak najbardziej! Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa i daj się porwać niepoprawnej guilty pleasure. Wraz z Jane Eye poznaj tajemnice skrywane za grubymi murami Thornfield Hall.

(opis z Lubimy Czytac.pl)


- Widzę brzydulę, anwet nie kogoś o przęciętnej urodzie, a właśnie brzydulę. Mam garbaty nos.[...]-Moje usta są małe i bez koloru, oczy osadzone za blisko siebie i smutne. To tak pokrótce.

W końcu! Książka, której bohaterowie nie są idealni, piękni i perfekcyjnie zbudowani. Jane nie jest zbyt atrakcyjna, dodatkowo jest sama na świecie. Jej rodzice nie żyją, jej najbliższa osoba i przyjaciółka Helen również odeszła parę dni temu. Decyduje się na nową pracę, gdzie będzie musiała wyjechać ze Stanów do Anglii, bo co ją właściwie tu trzyma? Nic. Nie przywiązała się ani do miejsca, a nikogo więcej bliskiego nie ma. Rodziny zastępcze, które się nią zajmowały po śmierci rodziców, mogłyby nie istnieć. Przeżyła tam najgorsze chwile i można powiedzieć, że jej psychika została tam zniszczona. W Anglii ma zostać opiekunką dziewczynki o imieniu Adele. Czy mimo traumy z dzieciństwa uda jej się zyskać sympatię dziewczynki?

Edward jest arystokratą. Obraca ogromnym majątkiem. Robi, co chce, jednak inni wywierają na nim presję ślubu z niejaką Blanką Ingram. Mężczyzna próbuje sprostać oczekiwaniom, lecz robi wszystko by tego uniknąć. Nikt prócz paru osób z personelu nie wie o jego przeszłości i wielkiej tajemnicy. Gdy przyjeżdża nowa opiekunka do jego córki, od razu coś go do niej ciągnie, a przecież wybrał najbrzydszą z kandydatek! Urzeka go jej bezpośredniość, szczerość oraz niewinność. Dowiedział się o niej wszystko. Wie, co ją w życiu spotkało i chciałby zrobić wszystko by ją chronić. Również dlatego, gdy Jane prosi go o pozwolenie na wyjazd do "umierającej" ciotki ten bardzo niechętnie się zgadza. Jednak nie zdaje sobie sprawy jak jego tajemnica, wpłynie na jego dalsze życie.

Mogłabym pisać tę historię od początku do końca, lecz nie chciałabym zdradzać Wam wszystkich wątków. Dlatego postanowiłam, że napisze tylko tyle o samej historii. Mogę Wam więcej opowiedzieć o emocjach, jakie wywołuje książka. Bałam się, że to będzie jakaś prawdziwa klasyka. Coś bardziej w tonie historii i wszystkich przedrostów. Na moje szczęście tak nie było. Możemy odnaleźć tam dużą dawkę humoru, te wszystkie rozmowy Jane i Edwarda potrafią rozbawić do łez. Jest również trochę smutnych emocji, bo za nic nie potrafię zrozumieć postępowania Edwarda w stosunku do swojej córki Adelki. Jak można odrzucić miłość do dziecka przez strach przed jakąś chorobą? Niepojęte.. 

Sam koniec książki spowodował, że zaczęłam szukać pierwotnej powieści, z czystej ciekawości, aby móc się przekonać, jakie są różnice i przede wszystkim koniec. Najbardziej mimo wszystko podoba mi się, jak już wspomniałam same postacie główne, są po prostu przeciętni. W większości książkach postać główna to wielkie ciacho, na które kobiety się rzucają lub kobieta wielce zgrabna i atrakcyjna. To się zrobiło trochę nudne, a tu proszę takie zaskoczenie. Aż przyjemniej się czytało i jak na takiego grubaska dość szybko. Okładka jest z klasą w kolorach srebrno-złotych, co dodaje powagi lekturze. Żałuje tylko, że niestety same złote litery, którymi napisana jest autorka, ścierają się :( Muszę przyznać, że zdjęcie autorki na jednym ze skrzydełek jest fenomenalne i bym rzekła, że zupełnie zaburza wizję historii. Bardzo zachęcam do zapoznania się z cała historią Jane i Edwarda bo warto!


[...] Jestem kaleką Jane. Po co ci taki balast? Pamiętasz, kiedyś nazwałaś mnie gorylem, wyjątkowo trajne określenie. Bestia też pasowała, bo nigdy nie grzeszyłem urodą, ale teraz? Ślepy goryl? Bestia bez ręki?[...]
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu.







Daddy Cool- Penelope Ward

Daddy Cool- Penelope Ward

[...]Gdy Torrie dostała przeniesienie do Bostonu, wiedziałem, że to znak. Moses powiedział mi, gdzie pracujesz, i gdy dowiedziałem się, że prowadzisz pierwszą klasę, uznałem to za największy możliwy znak.[...]


Tytuł:Daddy Cool


 

Seria: Editio Red


Liczba stron: 272



Wydawnictwo: Editio



Jeśli istnieje coś, czego absolutnie nie powinna robić nauczycielka najmłodszych klas elitarnej katolickiej szkoły, to z pewnością jest to nawiązywanie intymnych relacji z ojcem swojego ucznia. Nawet jeśli jest najbardziej seksownym i pociągającym mężczyzną świata, a do tego zrobił dosłownie wszystko, co było w jego mocy, by zapisać swojego syna właśnie do tej szkoły i tej klasy. Surowych zasad nie wolno bezkarnie łamać.



Wiele lat wcześniej Mackenzie Morrison i Francesca O’Hara byli najlepszymi przyjaciółmi. Zrodziło się między nimi uczucie, lecz Mack nagle odszedł, łamiąc serce Frankie. Wydawało się, że to definitywny koniec. Ona spełniła swoje marzenie: została nauczycielką, a w jej życiu pojawił się ktoś ważny. Jednak Mack i Frankie nie umieli i nie chcieli o sobie zapomnieć. Łączyły ich niedokończone sprawy z przeszłości. Kiedy więc na początku nowego roku szkolnego w klasie pojawił się Mack z kilkuletnim synem, Frankie od razu zrozumiała, że czeka ją trudny wybór między uczuciem a obowiązkiem.



"Daddy Cool" to pełna humoru i uroku opowieść o miłości, która nie chciała odejść do przeszłości. A także o drugiej szansie i odwadze wykraczania poza ustalone schematy. To również historia o wybaczeniu. Mack i Frankie wydają się sobie przeznaczeni od zawsze. Prędko się jednak przekonują, że powrót do ukochanej osoby może być bardzo trudny. Wymaga bowiem cierpliwości, zaufania i poświęcenia. Niezakończone sprawy sprzed lat mogą przynieść gorycz i łzy, ale szczerość ma cudowną moc uzdrawiania zranionych serc!



Los czasami daje drugą szansę. Nie strać jej ponownie!

(opis z Lubimy Czytac.pl)




Cały czas, który spędzaliśmy razem, przeleciał mi przed oczami, wszystkie nasze liczne rozmowy o wszystkim i o niczym, od zabawnych błahostek, na głębokich wyznaniach kończąc.
To była ona.




Francesca jest nauczycielką w prywatnej szkole katolickiej. Kiedy rozpoczyna się nowy rok szkolny, okazuje się, że jednym z nowych uczniów jest syn faceta, który wieki temu złamał jej serce. To zburzyło jej dotychczasowe życie u boku Victora, który był sporo od niej starszy. Owszem była z nim szczęśliwa, jednak widok Macka po tylu latach, mimo że ją zranił, spowodował, szybsze bicie serca. Frankie nie chce niczego zmieniać w swoim życiu, szczególnie że ma on dziecko i jak wtedy sądziła żonę.

Dla Macka to był jak los z nieba, druga szansa, gdy okazało się, że matka Jonaha miała się przenieść do Bostonu, gdzie znajdowała się Frankie. Wiedział, że teraz ma okazję wszystko wyjaśnić i zrobi wszystko, aby ją odzyskać. Zorganizował wszystko tak by jego syn był w klasie Frankie. Na początku nic nie było proste. Ona nie pozwalała na dostęp do siebie ani żadnej szansy wytłumaczenia co się stało kiedyś. Sytuacja o tyle się komplikowała, że matka jego syna ciągle gdzieś wtykała swój nos. Z drugiej strony partner Frankie dał jej wolną rękę, gdy dowiedział się o całej sytuacji. Kobieta nie chciała niczego przed nim ukrywać, dlatego opowiedziała mu o Macku i o tym, co ich kiedyś łączyło.

Frankie próbuje się tym wszystkim odnaleźć i posłuchać serca czego tak naprawdę pragnie. Nie chce ranić Viktora, a z drugiej strony jest przerażona świadomością, że przez całe życie istniałaby matka Jonaha. Ta kobieta robi wszystko by zrujnować ich szczęście, a tak naprawdę syn ją nie interesuje. Na szczęście Frankie ma bardzo dobry kontakt z chłopcem, bo choruje na tę samą chorobę co ona przed laty. Można powiedzieć, że jest nie tylko jego nauczycielką, ale również wsparciem, gdyż doskonale go rozumie.

Jest to dość krótka historia, jeśli mówimy o teraźniejszości. W książce opisane jest również przeszłość Frankie i Macka. O tym, jak się poznali i co ich połączyło. Jednak całość: kto z kim i dlaczego, wyjaśnia się dopiero pod koniec powieści. Muszę przyznać, że przeczytałam już naprawdę sporo książek tej autorki, jednak ta wydaje mi się naprawdę nudna. Mimo tego okładka powoduje, że trudno na nią nie spojrzeć. Tytuł pojawia się w książce dość często, gdyż właśnie Mack jest nazywany przez wszystkie wolne mamuśki w szkole, jak i nauczycielki Daddy Cool, nie ma się co dziwić :D


- Pokonamy go jego własną bronią. Potrzebujemy zaangażować w to wszystkich[...]

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu.





Historia wilków- Emily Fridlund

Historia wilków- Emily Fridlund


 Nie był jak zwierzeta. Nie musiałam zdobywać jego zaufania.

Tytuł:Historia wilków


Seria: Editio


Liczba stron: 278


Wydawnictwo: Editio



Dorastanie może być trudne i bolesne, zwłaszcza w świecie, który z każdej strony odrzuca młodego człowieka. Co by było, gdyby czternastoletnia Madeline zwana Lindą wychowała się w normalnej rodzinie, dobrze znała swoich rodziców i miała pewność, że jest dla nich najważniejsza na świecie? A gdyby w szkole znalazła bratnią duszę wśród rówieśników i mądrego mentora wśród nauczycieli? Wreszcie, co by było, gdyby do domu po drugiej stronie jeziora wprowadziła się zwykła rodzina?


Odpowiedzi na te wszystkie pytania muszą pozostać nieoczywiste. Rodzice dziewczyny, buntując się przeciw systemowi, wychowywali ją w komunie, lecz nie poświęcili jej wystarczająco dużo uwagi i uczuć. Rówieśnicy w szkole konsekwentnie Lindę odrzucali i dręczyli w nieprzyjemny sposób. Kiedy więc w domu po drugiej stronie jeziora zamieszkali nowi sąsiedzi, którzy od początku okazali jej sympatię i akceptację, Linda poczuła się, jakby od zawsze była jedną z nich. Wkrótce zaczęła opiekować się ich synkiem – czteroletnim Paulem. Gdy dziewczyna zapragnęła utwierdzić się w przekonaniu, że nareszcie znalazła swoje miejsce, okazało się, że musi zmierzyć się z czymś mocno osobliwym, stanąć twarz w twarz z tajemnicą i dokonać wyboru, którego konsekwencje będą dla niej nie do przewidzenia.


Powieść Historia wilków znalazła się w finałowej szóstce Nagrody Bookera 2017, czyli najbardziej prestiżowej nagrody literackiej w Wielkiej Brytanii. Ta z pozoru prosta historia rozwija się w wiele różnych wątków, opisanych oszczędnym, precyzyjnym językiem. To opowieść, która toczy się spokojnym biegiem nizinnej rzeki, niepokojąco wciąga, wytrąca z równowagi i pozostawia w stanie emocjonalnego niedosytu. Czytając ją, dowiesz się, jak na życie dorosłej kobiety wpływają nie do końca świadome wybory, których dokonywała jako odtrącona nastolatka. Wystarczy jeden rok, aby wszystko zmieniło się — nieodwracalnie... 

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Wiedziałam już, że miał taki nawyk, by ze wszystkiego robić lekcję, by chwytać każdą okazję do doskonalenia się.
Linda to dorastająca dziewczynka, która mieszka przy jeziorze w skromnym domku z rodzicami. Jednak nie interesują się nią za bardzo. Z roku na rok ma coraz więcej obowiązków w domu, które musi wypełniać i właściwie chce to robić, aby pomóc rodzicom. Chodzi do szkoły, ale właściwie nie ma tam przyjaciół. Dużą część czasu spędza w lesie, gdzie wie jak przetrwać.

Kiedy po drugiej stronie jeziora wprowadza się nowa rodzina, Linda bacznie ich obserwuje. Z czasem poznaje ich codzienny rytuał. Pewnego dnia ciągnie ją do nich, by poznać ich bliżej. Okazuje się, że akurat przydałaby im się opiekunka do synka, bo Patra jest sama, a musi czasem popracować. Dla Lindy był to jak los z nieba, chłopiec Paul od razu ją polubił i się zaprzyjaźnili. Spędzała z nimi sporo czasu. Chodzili do lasu i Linda uczyła chłopca jak przetrwać w lesie. Nauczyła go wszystkiego, co sama wiedziała. Dziewczyna zauważyła, że Patra jest inna niż jej rodzice. Jednak czy to ją zdziwiło? Myślę, że bardziej zafascynowało. Było zupełnie inaczej niż u niej w domu. Ona żyła skromnie i zdarzało się, że chodziła głodna. U nich jedzenia było pod dostatkiem.

W całej historii mamy również wątek romansu nauczyciela z uczennicą, gdzie Linda również często o tym myśli i możemy przeczytać różne przemyślenia na ten temat. Jednak większość kręci się wokół rodziny z drugiej strony jeziora. Gdy wraca Leo, mąż Patry kobieta jakby pod jego wpływem od razu się zmienia. Jest zupełnie inna, jakby bardzo uległa. Robi tak, jak on chce. Pewnego dnia mają w planach wyjazd na zlot żaglowców i proponują Lindzie, aby pojechała z nimi, by mogli wyjść na kolację, a ona zajęłaby się oczywiście Paulem. Dziewczyna się zgadza. Jednak na wyjeździe dzieje się coś, przez co szybciej wracają i co burzy wszystko.

Po przeczytaniu opisu książka wydawała się naprawdę ciekawa, jednak bardzo się rozczarowałam i ciężko było mi ją skończyć. Jest to dość specyficzna i trudna książka. Są fragmenty z teraźniejszości i przeszłości i powiem szczerze, bardzo się gubiłam. Totalnie nie mogłam zrozumieć, o co w tej książce chodzi. Co to jest za historia.

Napisana jest w formie pamiętnika i wspomnień Lindy. Podzielona na dwie główne części Nauka i Zdrowie. Rozdziały są różnych długości, niektóre dość długie inne parę stron. Na okładce mamy wilka co ustosunkowuje się do tytułu. Jednak nie zauważyłam tutaj żadnej historii wilków w książce. Jeśli ktoś lubi trudne książki, to myślę, że się spodoba.


-Ale potem wszystko się rozpadło i zaczęliśmy od nowa tylko z tobą.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu.



Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger