#Polish beauty. Przewodnik piękna dla Polek- Marta Krupińska

#Polish beauty. Przewodnik piękna dla Polek- Marta Krupińska

Tytuł:#Polish beauty. Przewodni naturalnego piękna dla Polek


Cykl: -


Liczba stron:280


Wydawnictwo:Burda Książki



Czy oleje są dobre dla tłustej cery?
Dlaczego tonik jest lepszy niż serum?
Komu najbardziej zagraża smog?
Jak dbać o siebie w duchu eko i nie zwariować?
K-beauty, jad żmii, konturing... Wzięłam pod lupę najpopularniejsze praktyki pielęgnacyjne i „cudowne składniki” z różnych stron świata. Przeprowadziłam śledztwo, czy są one odpowiednie dla Polek. Podpowiem ci, co powinno się znaleźć w twojej kosmetyczce, a z czego możesz zrezygnować. Zdradzę, jak w dziesięć minut zrobić make-up no make-up, który podkreśli twoje naturalne atuty. Bez teatralnych sztucznych rzęs, tipsów i hebanowej opalenizny rodem z solarium. Dowiesz się, jak świadomie kupować kosmetyki i na co zwracać uwagę w ich składzie. Z korzyścią dla urody, środowiska i portfela. Poznasz opinie ekspertek oraz patenty na zdrowie i urodę Polek, dla których kosmetyki są pracą i pasją. Dołącz do społeczności „Polish beauty”.

Bądź sobą i bądź piękna!
(opis z Lubimy Czytac.pl)

Rzadko biorę do ręki poradniki. Jednak tym byłam osobiście bardzo zaciekawiona. Nie sądziłam, że to jest takie grube. Tylko czy można znaleźć tam coś ciekawego?

Poradnik podzielony jest na 10 rozdziałów. W każdym dużo treści i porad, a także przepisów na rzeczy, które możemy zrobić same. Pierwszy rozdział to #shelfie. Znajdziemy tu rytuały, które powinnyśmy tak naprawdę robić, aby nasza skóra była zadbana i odpowiednio nawilżona. Drugi rozdział nazwany #ageless. Przeczytamy tutaj o najważniejszych składnikach, które nasze kosmetyki powinny zawierać, czego ze sobą nie łączyć oraz co warto z kosmetyków przywieźć z wakacji. Kolejny rozdział to #skinfood, w którym znajdziemy informacje, że nie liczą się tylko dobre kremy i kosmetyki, ale również odpowiednie odżywianie. Czwarty rozdział to #golocal, w którym znajdziemy polskie kosmetyki, które warto poznać. Dowiemy się, że nie tylko kosmetyki zagraniczne są warte zakupu, ale nasze krajowe też mają ogromną wartość. Następny rozdział to #makeuprevolution. Zawartość tego rozdziału jest chyba najciekawsza dla osób, które nie umieją się malować i nie wiedzą jak się do tego zabrać. Mamy tutaj makijaż opisany od a do z właściwie. Kolejne to #beautyCV. Poznajemy tajniki, można powiedzieć ekspertów w dziedzienie kosmetologii. Siódmy rozdział to #lesswaste. Poznamy w nim jak kupować kosmetyki, żeby się nie zmarnowały, czyli ile mamy czasu na ich zużycie. Jednym z ostatnich rozdziałów to #smogalert, który wyjaśni jak zadbać o skórę w dobie smogu i innych zagrożeń środowiskowych. Przedostatni rozdział to #polishboy gdzie znajdziemy coś dla naszych panów, o nich przecież również trzeba zadbać. Ostatnim rozdziałem jest#beautifullife. Rozdział ten można powiedzieć, jest takim podsumowaniem całego poradnika zawartego w paru punktach.
 
W książce jest wiele ekspertów, którzy dzielą się swoją wiedzą i poradami na temat dopasowania kosmetyków do naszej urody i typu skóry. Może się okazać, że do tej pory całkowicie nie tak odżywialiśmy naszą skórę.

Myślę, że każdy znajdzie sobie kilka ciekawych porad dla siebie. Ja totalnie nie znam się na takich rzeczach i przyznaje, że jest to dla mnie dość interesujący poradnik.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:
[PREMIERA]Bez pożegnania- Agnieszka Lingas- Łoniewska

[PREMIERA]Bez pożegnania- Agnieszka Lingas- Łoniewska

[...] Ponownie znalazł się tam, gdzie pot i kurz oblepiały mu skórę, gdzie skupiał się tylkona jednym celu, a wszystkie mięśnie miał napięte aż do bólu[...].

Tytuł:Bez pożegnania


Cykl: -


Liczba stron:323


Wydawnictwo:Burda Książki





Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:
[PREMIERA]Zapach grzechu- Nana Bekher

[PREMIERA]Zapach grzechu- Nana Bekher




Gdy zbliża się ta godzina, zaczynam czuć niepokój. Kim jest człowiek, któremu sprzedał mnie mój mąż?

Tytuł:Zapach grzechu

Cykl: -


Liczba stron:384


Wydawnictwo:Lucky






Ana to młoda, piękna, silna kobieta. Miguel to bezwzględny człowiek, który ludzkie życie ma za nic. Pewnego dnia, Ana została sprzedana Miguelowi przez własnego męża. W momencie przekroczenia progu jego domu wie, że on zgotuje jej prawdziwe piekło. Ale to ją tylko umocni. Czy uda jej się złamać zimne serce gangstera? Czy zemści się na mężu? Czy odzyska swojego synka?
I jaką prawdę odkryje o sobie samej?

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

Co on gada? Jaka ciąża? Człowieku ja się przed chwilą dowiedziałam, że mój wspaniałomyślny mąż upozorował własną śmierć, niedługo po tym jak mnie sprzedał Miguelowi. Na samą myśl znowu mnie mdli.

Ta książka jest naprawdę cudowna. Akcja dzieje się od samego początku książki. Ma dużą dawkę humoru, ale również mimo pewnej grozy można się naprawdę wzruszyć.

Ana zostaje sprzedana przez swojego męża bezwzględnemu gangsterowi. Jest wściekła na męża, za to, co zrobił. Myślała, że ją kocha, jednak on kochał tylko swoje życie. Próbuje nie poddawać się bez walki, lecz tylko myśl o jej synku trzyma ją przy życiu. Widzi, że na dużo nie może sobie pozwolić przy Miguel Navarro, bo załatwiłby ją bez mrugnięcia okiem, jak większość ludzi, którzy mu podpadli.

Miguel Navarro nie liczy się właściwie z nikim. Kto mu przeszkadza, zaraz znika. Gdy zobaczył Ane, w jej domu od razu wiedział, że ją chce, a on zawsze dostaje, to co chce. Jednak chciały, aby była z nim z własnej woli. Próbuje ją przekonać do siebie. Na początku jest oporna i rani ją wielokrotnie, lecz z czasem to się zmienia. On się zmienia.

Na początku była więźniem w domu Navarro, ale gdy przyjeżdża jego siostra, od razu stawia go do pionu za takie zachowanie. Dziewczyna nie próbuje uciekać, bo tylko on wie, gdzie jest jej synek, którego pragnie odzyskać. To również siostra Miguela Elaine przekonuje go, by oddać kobiecie syna, jeśli chce ją do siebie przekonać.

Wszystko nagle się zmienia, Ana naprawdę zakochuje się w Miguelu. Nie potrafi mu jeszcze do końca zaufać i wybaczyć początki, ale widzi, jak się stara. Jej synek mówi do niego tato, bo tego prawdziwego nie pamięta. Wszystko prowadzi ku szczęściu. Jednak osoby z przeszłości wszystko komplikują i te nieczyste interesy. Czy odnajdą spokój i własne szczęście? Czy wyjawione sekrety przeszłości nie zniszczą, tego, co udało im się osiągnąć? Czy po prostu miłość wygra?

Początek książki bardzo mnie zaskoczył, bo od razu była akcja. Nie było wielkich opisów postaci miejsc i innych tylko od razu z grubej rury. Akcja porwania i bezlitosnych osób dla Any przyznam, trochę mnie przeraziły. Pomyślałam ,,O matko co to będzie za książka jak taki początek?" Jednak książka była tak wciągająca, że przeczytałam ją w parę godzin! Było to dla mnie ogromne zaskoczenie, bo większość książek, mimo że są wciągające, czytam dłużej. Na szczęście w dalszej części książki wszystko znacznie się uspokoiło. Nie znaczy to, że akcja ustała. W tej książce nie ma mowy o nudzie!

Styl autorki jest prosty i przyjemny do czytania. Książka podzielona na rozdziały, które z kolei jest podzielone na relacje z perspektywy Ane oraz Miguela. Dzięki temu możemy poznać bliżej obydwoje bohaterów. Okładka jest zmysłowa i przyciągająca, ale zarazem prosta. Jest to jednak książka zdecydowanie dla osób 18+ ponieważ zawiera dużo scen erotycznych, ale też nie przesadnie. Polecam z całego serca i mogę się pochwalić, że to mój kolejny cudny patronat. 
Dziękuje autorce za taką cudowna możliwość i gratuluje tak cudownej książki :*

Nasze początki były trudne, ostatnie tygodnie też, ale wiem, że nie chcę nikogo innego przy moim boku. Ten groźny dla innych gangster, jest czułym, kochającym mężem i troskliwym ojcem.

Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce i Wydawnictwu:

Bez przebaczenia- Agnieszka Lingas- Łoniewska

Bez przebaczenia- Agnieszka Lingas- Łoniewska


 Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć

 
Tytuł:Bez przebaczenia


Cykl: -


Liczba stron:431


Wydawnictwo:Burda Książki




Opowieść o tym, jak stracić wszystko, by móc zacząć żyć od nowa.

Agnieszka Lingas-Łoniewska znowu prowadzi czytelników przez niezwykły labirynt emocji.

Ona – Paulina Litwiak – artystyczna dusza, niebieski ptak. Szczęśliwa, mimo braku ojca, bo ma cudowną matkę. Gdy w wyniku wypadku zostaje sierotą, trafia do domu, w którym panuje wojskowy dryl, do człowieka, który ją porzucił tuż po narodzeniu. Nierozumiana, niekochana, a na dodatek obwiniająca się o śmierć matki, wycofuje się w swój świat.

On – Piotr Sadowski – przystojny, honorowy i poukładany. Matematyk zaczynający karierę wojskową w jednostce ojca Pauliny. Kochający i kochany syn.

Gdy przypadkiem się spotykają, wydaje się, że są tak różni, że nic ich nie może połączyć. Miłość ma jednak inne plany, choć oboje nie ułatwiają jej działania.

Bez przebaczenia to opowieść o tym, jak drobne niedomówienia mogą się zmienić w mur obojętności i nienawiści, rzucający cień na całe życie. O tym, jak trudno się odsłonić ze strachu przed odrzuceniem i brakiem akceptacji. I wreszcie o tym, że jedyną siłą ratującą ten świat jest miłość.

Napięcie, wzruszenie, wstrzymywany oddech i ściskane kciuki – bohaterowie "Bez przebaczenia" wciągną was w swój świat.

Bonus dla fanów autorki – rozdział zapowiadający kolejny tom serii: "Bez pożegnania".

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Trzeba iść do przodu, a nie patrzeć w przeszłość

Życie Pauliny w jednej chwili się rozpada na małe kawałki. Wypadek jej matki, braciszka i ojczyma powoduje, że dziewczyna musi przenieść się do ojca. Paula uważa również, że ten wypadek to była jej wina i nie może sobie tego wybaczyć Można by sądzić, że zrobił to tylko na złość, chociaż nie bardzo wiadomo komu, bo zachowuje się, jakby wręcz nienawidził dziewczyny. Jedyne wsparcie w tym miejscu ma tak naprawdę w swoim przyrodnim bracie Kubie, bo również jej macocha traktuje dziewczynę jak powietrze. Paula jak to nastolatka a prawie kobieta buntuje się na każdym kroku. Jest jak jej mama duszą artystyczną, która potrzebuje wolności, a nie ciągłych zakazów i rozkazów. Jej ojciec jest wojskowym i tak można powiedzieć też traktuje dom. Wszystko jest zapisane w grafiku co kto, kiedy i gdzie ma zrobić. Po pewnym czasie Paula widzi, że sprzeciwianie się jej nie pomoże, więc odpuszcza. Jest to również zasługa jednej osoby.

Piotr Sadowski to najbliższy współpracownik ojca Pauliny, który traktuje go, można nawet powiedzieć lepiej niż własnego syna. Z córką swojego szefa poznaje się zupełnie przez przypadek, a raczej z winy jego przypadku. Gdy zauważył dziewczynę na ulicy, robi wszystko, aby ją poznać. Cóż to za ogromny zbieg okoliczności, że będąc u szefa, dowiaduje się, kim jest ta dziewczyna. Widzi jednak, jak generał Latkowski traktuje dziewczynę. Próbuje zrobić wszystko, aby jej pomóc, bo zależy mu na niej.

Ojciec Pauliny traktuje ją okropnie, same zakazy i uwagi, jaka to jest beznadziejna i lekkomyślna. Mimo tego, jaka jest prawda, nie potrafi pokazać swoich prawdziwych uczuć. Widzi, co się dzieje między nią a Piotrkiem i robi wszystko, aby temu zapobiec. W pewnym momencie przegina i dziewczyna ucieka do dawnego domu, którym zajmuje się przyjaciółka jej mamy. To z nią dziewczyna chce zamieszkać z daleka od ojca i tego miejsca. Ucieka również przed Piotrem, bo nie może uwierzyć, że traktuje ją poważnie. Czy mimo wszystko odnajdą siebie? Czy Paulina pokona swoje demony i pogodzi się ze stratą bliskich?

Chciałoby się opisać cała historię i podać Wam więcej szczegółów jednak to musi wystarczyć.

Książka podzielona jest na dwie części, gdzie w pierwszej poznajemy bohaterów i to, co między nimi się dzieje, natomiast w drugiej dowiadujemy się, co się dzieje po 6 latach. Oczywiście oprócz tego jest podzielona na rozdziały, które są średniej długości, ale są i dość długie. Nie przeszkadza to jednak w szybkim czytaniu, bo cała historia bardzo mocno wciąga. Nie mogę pominąć emocji, które podczas czytania możemy spotkać, bo przecież nie bez przyczyny autorka jest znana jako dilerka emocji. Nie można się z tym nie zgodzić. Historia pełna intryg, braku wiary w siebie, złości, miłości, śmiechu i łez oraz wiele innych emocji. Upartość bohaterów prowadzi zarazem do utraty chwil razem oraz straty czasu na to, co naprawdę ważne, poznania siebie nawzajem. Powieść pokazuje również problem, z jakim spotykają się nie tylko sami wojskowi, ale również ich rodziny. Pokazuje jak ich każda misja, zostawia nawet najmniejszy ślad w psychice żołnierza. Nie mówiąc już o tych misjach gdzie ktoś z ich przyjaciół ginie na ich oczach. Okładka jest w moich kolorach, bo wygląda to, jak rozsypane albo nawet spadające płatki czerwonej róży. Jedyne, do czego mogę się doczepić, że niestety widać na niej paluchy, czego strasznie nie lubię, ale to tylko opakowanie. Zawartość jest naprawdę warta zajrzenia. Oczywiście jak w każdej książce tej autorki mamy playlistę. Można sobie zapuścić dodatkowo do czytania i zagłebić się w cudowną historię. Polecam :)

Nie mogę żyć bez ciebie, jesteś moim oddechem, jesteś moim życiem, moją miłością, moim wybaczeniem, jedynym, jakie miałam.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:
Wszystko albo nic- M.S. More

Wszystko albo nic- M.S. More



Obojętność. Coś, co rani bardziej niż kłamstwo czy zdrada.



Tytuł: Wszystko albo nic


Cykl: -


Liczba stron:312


Wydawnictwo: Editio Red




Młodość. Miłość. Tajemnica

Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne...
Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie — więc o happy end nie będzie łatwo!
Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać?


(Opis z Lubimy Czytać)


Czasami nawet osoba, którą kochamy, musi nas okłamać. Tak po prostu jest. Jesteśmy istotami stworzonymi po to, by błądzić i znajdować nowe rozwiązania, ucząc się na porażkach.




Natalie to dziewczyna, która mogłoby się wydawać ma wszystko. Pokaźny dom, pieniądze. Ale nie ma najważniejszego pełnej, kochającej rodziny. Ma tylko ojca oraz macochę, za którą nie przepada i vice wersa. Dawniej Natalie przeprowadzała się z kraju do kraju, a to wszystko przez pracę ojca. Teraz już jakiś czas mieszkają w jednym miejscu. Znalazła tutaj przyjaciół, u których w domu czuje się lepiej niż u siebie.Dlatego gdy ojciec wyjeżdża ta z chęcią przenosi się do przyjaciółki. 

Mimo iż dziewczyny chodzą do szkoły, alkohol i wieczne imprezy im nie przeszkadzają. Po jednej z takich imprez w domu przyjaciółki Natalie poznaje przystojnego, ale aroganckiego Blaise. Z początku nie pałają do siebie sympatią, choć widać gołym okiem, że ciągnie ich do siebie niewidzialna siła. Z każdą kolejną stroną dowiadujemy się coraz to nowszych rzeczy na temat życia nie tylko Blaise, ale także i Natalie. Ich historie nie są ani łatwe, ani przyjemne, bowiem muszą zmierzyć się z tajemnicami, w których żyli od maleńkości. A prawda może okazać się bolesna. Czy Natalie i Blaise będą razem? Czy stworzą prawdziwy związek?

Muszę szczerze przyznać, że momentami książka mnie nużyła. Było zbyt wiele opisów, a dialogi czasem mnie wkurzały. Natalie zachowywała się jak rozpuszczona dziewucha, którą zresztą była, mając tylko ojca, który większość czasu spędza w firmie niż na wychowaniu dziecka. Jednak takich tajemnic, jakie autorka nam zaserwowała to się nie spodziewałam, przez co moja opinia jest taka pół na pół. No i zakończenie, które wbiło mnie w fotel. Nie spodziewałam się czegoś takiego! Jeśli macie trochę czasu, to zachęcam do sięgnięcia po tę powieść. 




Czasami wydaje nam się, ze nikt nas nie rozumie. Ludzie doradzają, co robić dalej, kiwają głowami, jakby ktokolwiek mógł przeżyć coś tak samo. [...]




Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu 

[Przedpremierowo]Zmiana- Jolanta Sad

[Przedpremierowo]Zmiana- Jolanta Sad

Jedna osoba przykuła uwagę Anny. Mężczyzna o silnej sylwetce, w ciemnej parce, czarnych dżinsach i timberlandach, stał oparty o barierki bulwaru. Doskonale znała ten profil, bliznę i cięcie włosów, choć dziś nie były misternie ułożone.
Tytuł: Zmiana


Cykl: Black


Liczba stron:300

Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos


Premiera:20.03.2020


Cofnąć czas- Samantha Young

Cofnąć czas- Samantha Young

Byłam pod wrażeniem. Zaoferowała mi pomoc,
zaakceptowała mnie, właściwie nie znając… prawie mnie to obezwładniło.



Tytuł:Cofnąć czas.


Cykl: On Dublin Street (tom 5)


Liczba stron:378


Wydawnictwo:Burda Książki


Shannon MacLeod zawsze przyciągała niewłaściwych mężczyzn.
Brnęła od jednego toksycznego związku do drugiego, aż przyszło otrzeźwienie – w niebezpiecznych, niosących poważne konsekwencje okolicznościach. Kiedy jej marzenia legły w gruzach, przysięgła sobie trzymać się z daleka od mężczyzn, a zwłaszcza od playboyów.
Cole Walker uosabia to wszystko, od czego Shannon ucieka – niezwykle przystojny, o wspaniałym ciele ozdobionym tatuażami, czarujący i pewny siebie. Ale pod powierzchownością playboya kryje się mężczyzna o szlachetnym charakterze,
szukający tej jedynej kobiety. Stara się, by Shannon odzyskała wiarę w szczerą miłość i prawdziwą namiętność.
Ale wydarzenia z przeszłości nadal prześladują Shannon. Swoim postępowaniem wystawia ona ich związek na próbę i niszczy – być może bezpowrotnie – więź opartą na zaufaniu, które Cole z takim trudem budował.

(opis z Lubimy Czytac.pl)
Wyrobiłam sobie o nim zdanie – i wciąż wierzyłam, że prawdziwe – nie znając ani jego przeszłości, ani tego, jak teraz żył, ani na czym mu zależy, ani co go drażni.
Shannon ma trudne doświadczenia z mężczyznami. Przyciąga samych nieodpowiednich i wciągających ją w kłopoty. Po związku z Olliem ucieka ze swojego miasta, by zacząć nowe życie. Wszystko, co się w jej życiu zdarzyło, chciała zostawić za sobą i jak tylko się dało zapomnieć. Przyjeżdża do miasta, gdzie mieszkała jej babcia i na szczęście w krótkim czasie znajduje prace. Jednak w miejscu, od którego powinna trzymać się z daleka, czyli w studiu tatuażu.

Spotyka tam również osobę, którą spotkała, mając 15 lat. Wtedy między nią a Cole'm zrodziło się coś niesamowitego, o czym tak naprawdę każde z nich pamiętało. Shannon jednak stara się zachować między nimi dystans, bo obiecała sobie, że nie powtórzy swoich błędów, przez które cierpi jej rodzina. Tylko to nie jest takie proste. Próbuje sobie wmówić, że to tylko pozory, że jest miły i na pewno taki sam jak jej poprzedni faceci.

Wszystko się zmienia, gdy spędzają coraz więcej czasu w swoim towarzystwie i tak naprawdę rodzina Cole'a stoję się jakby jej rodziną. Jej prawdziwa rodzina odwróciła się od niej po ostatnich wydarzeniach i jak sądzi Shannon, nie chce o niej słyszeć. Mężczyzna przekonuje ją jednak, żeby spotkała się z rodziną i wszystko sobie wyjaśnili. Jednak to komplikuje wszystko jeszcze bardziej. Rodzina nie potrafi zaakceptować jej wyboru i uwierzyć, że ten facet jest zupełnie inny niż wszyscy poprzedni. Powoduje to rozdarcie Shannon między Cole'm, a rodziną. Kogo wybierze? Czy może uda jej się przekonać rodzinę, że tym razem dobrze wybrała?

Cole jest typem wyglądającym na pewnego siebie typowego playboy'a, który przebiera panienkami. Nie liczy się z nikim ani niczym. W życiu również wiele przeszedł. Od swoich prawdziwych rodziców nigdy z siostrą nie zaznali miłości. Jednak przygarnęło ich inne małżeństwo, stworzyli im rodzinę, o jakiej zawsze marzyli. Dzięki nim nauczyli się kochać i szanować swoich bliskich. Z bliższym poznaniem Cole'a dowiadujemy się jakim czułym i wrażliwym facetem tak naprawdę jest. Jak to mówią, nie należy oceniać po pozorach. Wygląd i tatuaże to jedno, jednak charakter to coś, co każdy ma w sobie i nie od razu to widać. 

Książka jak każda powieść tej autorki, którą czytałam, jest fantastyczna! Zawiera w sobie wszystkie emocje, jest śmiech, złość, a nawet i łzy. Język autorki jest prosty. Szybko się czyta, bo tekst nie zawiera zbędnych opisów. Cała książka podzielona jest krótkie rozdziały. Jest to 3 wydanie tej historii i muszę przyznać, że ta okładka przypadła mi najbardziej do gustu. Jakoś wcześniejsze nie kojarzą mi się ze stylem Samanthy Young.


Wracaj z tarczą lub na tarczy.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:
Brzydsza siostra. Tylko frajerki liczą na wróżki chrzestne- Sariah Wilson

Brzydsza siostra. Tylko frajerki liczą na wróżki chrzestne- Sariah Wilson


Jestem przekonana, że tamtego dnia straciła nie tylko dech. Zdaje się, że również drowy rozsądek i zdolność kontrolowania serca w kwestii Jake'a.

Tytuł:Brzydsza siostra. Tylko frajerki liczą na wróżki chrzestne. 


Cykl: The Ugly Stepsister (tom 1) 


Liczba stron:360


Wydawnictwo:Wydawnictwo Kobiece



Wszyscy wiedzą, o co chodzi w tych bajkach. Księżniczka się magicznie upiększa, znajduje księcia i zostawia swoje parszywe siostry przyrodnie na lodzie.

Ale co się dzieje, kiedy to ty jesteś tą brzydką przyrodnią siostrą, a twoja idealna, ładna, inteligentna, a co najgorsze — miła, przyrodnia siostra spotyka się z uroczym przystojniakiem, na którego miałaś oko, od kiedy skończyliście dziewięć lat?

Dziwaczna Mattie Lowe ma duszę artystki, ale dość przeciętne życie. Jej matka skupia się na poniżaniu jej w internecie, a królowa szkolnych korytarzy wydaje się brać z matką udział w zawodach na uprzykrzaniu Mattie życia. Może być gorzej? Oczywiście! Najładniejsza dziewczyna w szkole, która umawia się z największą miłością Mattie to jej przyrodnia siostra.

Dziewczyna ma dość czekania na swoją wróżkę chrzestną i postanawia wyręczyć ją w zmienieniu jej życia na lepsze. Na początek stanie do wyborów szkolnych, nawet jeżeli po drugiej stronie będzie Jake, jej życiowa miłość.

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

Wszystko wydawało się tak bardzo na właściwym miejscu, takie doskonałe.
Większość książek pokazuje bajkowy świat oraz idealna postać bohatera powieści. Tutaj mamy do czynienia z dość przeciętną osobą a mogłabym nawet powiedzieć, że czarną owcą w szkole. Zakochaną w popularnym sportowcu co potęguje jej problemy.

Matilda mając u swojego boku przyrodnią siostrę Elli, czuje się tą gorszą i brzydszą. Totalnie nie wierzy w swoje możliwości ani w swoje własne ,,ja". Przed wszystkimi udaje kogoś, kim zupełnie nie jest, przez lęk przed odrzuceniem. Do Elli ma całą listę zażaleń, czemu jej nie lubi. Zawsze to ona jest ta lepsza i bardziej pracowita. No i umawia się z chłopakiem, od którego Mattie wzdycha, odkąd skończyła dziewięć lat. Dziewczyna wcale się temu nie dziwi, w końcu jest od niej dużo ładniejsza i lepsza. Ona jest tylko szarą leniwą myszką.

Nadchodzi w jej życiu taki moment, kiedy mówi sobie dość i postanawia zmienić swoje życie. Chce wystartować na przewodniczącą szkoły, gdzie jednym przeciwnikiem będzie właśnie Jake, jej wymarzony chłopak. Ich losy łączą się również, gdy muszą razem zrobić projekt. Niestety Mattie nie chce stawać między nim, a swoja jakby nie było siostrą nawet tą przyrodnią. Jednak wszystko wskazuje na to, że między nimi nic tak naprawdę nie ma. Tylko czy dziewczyna skorzysta z okazji? Uwierzy w siebie i radykalnie zmieni swoje życie?

Książka pomimo kiepskich początków bardzo mi się podobała. To było coś innego. Dziewczyna z kiepską samooceną jak większość myślę kobiet, robi coś, żeby to zmienić i zacząć wierzyć w swoje możliwości. Dzięki temu poznaje bliżej tych, których sądziła, że są przeciwko niej. Oni jednak pchają ją w pewność siebie i w to, że może dużo więcej niż jej się wydaje. 

Książka podzielona jest na średniej długości rozdziały, które czyta się szybko. Powieść napisana jest prostym i zrozumiałym językiem. Myślę, że historia Mattie została dobrze przemyślana i rozwinięta na tyle, by zachęcić czytelnika do zapoznania się z jej dalszymi losami, ponieważ mnie osobiście strasznie ciekawi co będzie dalej z Mattie. Okładka jest w pięknych kolorach fioletu, który idealnie kontrastuje z postacią w zielonej sukience. Spodobał mi się również pomysł możliwości przeczytania skróconej historii ale z perspektywy Jake'a.  Nie mogę doczekać się kolejnej części tej serii.



Co powinnam powiedzieć? Przepraszam, że cię nabrałam? Przepraszam, że cię nie słuchałam? Że ci nie wierzyłam? Że pozwoliłam, by kontrolowali mnie głupi ludzie?
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:


Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein- Kiersten White

Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein- Kiersten White



Czasem najlepszym towarzyszem bywa właśnie samotność.



Tytuł:Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein

Cykl:-


Liczba stron:391



Wydawnictwo:Wydawnictwo Kobiece





Historia Frankensteina opowiedziana na nowo. Co to znaczy być potworem?

Elizabeth Lavenza wie, co to znaczy żyć w biedzie. Wie także, że ludzie nie potrzebują powodu, aby stać się potworami. Gdy uboga dziewczynka zostaje sprzedana bogatej rodzinie Frankensteinów liczy na to, że jej los się odmieni. Jej nowa rola wydaje się mało skomplikowana. Ma zostać przyjaciółką Victora Frankensteina – chłopca, którego obawia się własna matka.

Elizabeth świetnie sprawdza się w nowej roli, mimo że chłopak znacznie różni się od swoich rówieśników. Gdy dorastają, Victor wyjeżdża na studia. To może oznaczać tylko jedno: Elizabeth jest już zbędna rodzinie Frankensteinów. Postanawia więc odnaleźć przyjaciela.

Nie wie jeszcze, że to początek mrożącej krew w żyłach podróży do odkrycia mrocznej i szokującej prawdy.

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Zaczęłaś istnieć w dniu, w którym się poznaliśmy. Jesteś moją Elizabeth i tylko to się liczy.


Już któryś raz łapie się na tym, że jednak mimo ciekawego opisu książki na okładce może być zupełnie inaczej. Gdy dostałam propozycję recenzji tej powieści, zaraz przeczytałam opis. Wydawał się ciekawy. Nic nie zapowiadało tak mrocznej opowieści, mimo tytułu myślałam, że będzie to coś ciekawego. Cóż..

Historia dzieje się w dawnych czasach kiedy liczył się jeszcze status oraz pochodzenie. Poznajemy Elizabeth, która można powiedzieć, zostaje wyrwana z biednej rodziny i staje się towarzyszką zabaw Victora syna Państwa Frankensteinów. Dziewczynka robi wszystko by się przypodobać chłopcu oraz jego rodzicom. Chce się czuć bezpieczna, mimo że nie czuje się wcale szczęśliwa. Gdy obydwoje dorastają, Victor wybiera się na studia. Elizabeth czuje się wtedy bardzo zagrożona, że nie będzie już tej rodzinie potrzebna. Wyrusza na poszukiwania Victora, aby sprowadzić go do domu.

Victor jest najstarszym synem Państwa Frankenstein, jednak jego zachowania są strasznie niepokojące. Nie raz zdarzały się sytuację, że bardzo chciał zobaczyć, co człowiek ma w środku i sprawdzić jak to funkcjonuje. Nie wahał się kogoś pociąć, by to sprawdzić. Wszystkie jego napady i podobne zachowania jedynie właśnie Elizabeth potrafiła kontrolować. Jednak chłopak miał jeden cel, stworzyć nazwijmy to postać, która go nigdy nie zostawi. Mianowicie próbował stworzyć idealną kreaturę ze zmarłych.

Niestety wszelkie opisy tych wszystkich zabiegów i miejsc, gdzie Victor tworzył swoje laboratorium, były dla mnie przerażające. Był bezwzględny w dążeniu do celu. Biedna Elizabeth miała sobie za złe, że tego nie powstrzymała. Co więcej, pchała go w dążeniu do odkrywania tego wszystkiego.

Książka jako całość nie podbiła mojego serca. Może gdyby nie tyle tych okropnych opisów byłaby całkiem znośna, jednak uważam, że jest to książka bardziej dla osób, które mają mocne nerwy. Wydanie książki jest jednak ładne i teraz już wiem, czemu na okładce nazwisko Frankenstein jest jakby szyte. Powieść jest podzielona na 3 części, a oprócz tego oczywiście na rozdziały, które są średniej długości. W rozdziałach zawarte są wspominki z ich dzieciństwa, gdyż bieżąca akcja dzieje się od momentu, gdy Elizabeth postanawia sprowadzić Victora do domu. Styl książki jest również prosty i przyjazny dla czytelnika.


Oskarżałam Victora o stworzenie monstrum, ale ja zrobiłam to samo.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:


Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger