Nieidealnie dopasowani- Corinne Michaels, Melanie Harlow

Nieidealnie dopasowani- Corinne Michaels, Melanie Harlow

 

Tytuł:Nieidealnie dopasowani


Cykl:
-


Liczba stron:248

Wydawnictwo:NieZwykle

 

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Jak to mówią miłość często zaczyna się od przyjaźni. Mówi się również, że partner czy mąż powinien być taką osobą 3w1: przyjacielem, mężem i kochankiem. W tej historii to się właściwie sprawdza ale zacznijmy od początku. Willow pracuje jako swatka. Nie do końca jej to wychodzi, jednak jej matka chce przejść na emeryturę i musi pokazać, że sprosta wyzwaniu. Sama wkopuje się w sytuacje znalezienia bratniej duszy dla swojego przyjaciela Reida, który zdecydowanie nie ma ochoty się wiązać. Co więcej okazuje się, że nie tylko są przyjaciółmi, a zdecydowanie coś między nimi wisi w powietrzu. Dziewczyna temu zaprzecza, a mimo wszystko ciągle o tym myśli. Wybierając kobiety z katalogu w każdej znajduje jakieś ale. Nie ma wystarczająco dobrej dla jej oddanego przyjaciela. Tylko czy aby na pewno tylko o to chodzi?

Reid zdecydowanie nie chce być w związku, mieć rodzinę. Nie chce być jak jego ojciec, któremu właściwie zależy tylko na pracy, a przecież jest jego synem więc jak mógłby byc inny? Nie mógłby wyrządzić kiedyś swojej rodzinie takiej krzywdy. Willow uważa, że wcale nie jest taki sam ale ona przeciez nic nie rozumie. Dla szczęścia dziewczyny zgadza się na te przygodne spotkania z kobietami, które mu wybierze jako bratnie duszy. Jednak po sytuacji w jej mieszkaniu nie potrafi przestać o niej myśleć już nie jako przyjaciółce. Coś się zmieniło. 

Relacja tej dwójki od samego początku wskazywała na coś wiecej między nimi jak przyjaźń i jak to się mówi nie ma przyjaźni między kobietą, a mężczyzną. W tym przypadku to się potwierdza. Jednak postać Reid jest trochę wkurzająca bo twierdzenie, że będzie się takim samym jak rodzic jest zdecydowanie nie prawdziwe i jako dorosły powinien to wiedzieć. Powieść podzielona jest na rozdziały z perspektywy Willow oraz Reida. Akcja dzieje się dość szybko bo książka jest dość cienka. Czytanie idzie lekko i przyjemnie, zdecydowanie można się zatracić. Czcionka jest wyjątkowo dość spora, dzięki czemu nie trzeba zbytnio męczyć wzroku. Okładka jest mega słodka i przyciągająca wzrok osób, które lubią ładne i proste połączenia. Zdecydowanie książka, którą polecam!

Autostrada przez życie- Justyna Dziura

Autostrada przez życie- Justyna Dziura

 

  Tytuł:Autostrada przez życie

Cykl:
-

Liczba stron:330


Wydawnictwo: Ridero

 

„Do domu jeszcze długa trasa, Może się nie powtórzy szansa by być kimś, Jak kilometry lecą lata, Chciałbym inaczej ale tylko tak potrafię żyć.”

Diana i Marek znają się niemal całe życie. Młodzieńczy związek, który miał być na całe życie. Ale czy to się uda? Kiedy on zaczyna pracę jako kierowca międzynarodowy, ona zostaje w domu sama. Tęsknota, smutek, samotność… to tylko kilka z emocji jakie towarzyszą naszym bohaterom. Czy miłość okaże się silniejsza? Czy przetrwa miesiące rozłąki?

„Autostrada przez życie”, to historia na wskroś prawdziwa, realna, której inspiracją było wiele wydarzeń wziętych z życia. Dasz się porwać tej oryginalnej, innej książce?  

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Diana tak naprawdę dopiero zaczyna swoje życie u boku Marka z którym znają się od zawsze. Podejmują zdecydowane kroki w kierunku dalszej przyszłości tylko pytanie czy uda im się przetrwać to co najgorsze? Pojawia się możliwość pracy dla Marka jako kierowca co na dzisiejsze czasy jest dość trudną i ryzykowną pracą. Jak każdy wie to praca dla wytrwałych. Każdy sobie myśli e tam co może być trudnego w takiej pracy? A owszem trudności jest wiele, szczególnie gdy ma się bliską osobę u boku. Nie ma tego komfortu, że można codziennie wrócić do domu. Nie zawsze jest miejsce by zatrzymać się w takim miejscu by zjeść coś ciepłego. Trzeba sobie samemu radzić w trudnych sytuacjach bo nie zawsze jest ktoś obok kto może cię wesprzeć. Pojawiają się problemy na które nie mamy wpływu, a które znacznie komplikują termin powrotu do domu, który jest tak wyczekany przez ukochane osoby.

Tutaj nie ma co opowiadać o historii Diany i Marka bo to jest po prostu życie. Możecie przekonać się od podszewki jak wygląda bycie kierowcy oraz jak musi radzić sobie rodzina takiej osoby. Kobieta musi właściwie radzić sobie sama, jednak ma o tyle większy komfort, że ma przy sobie rodzinę czy przyjaciół i zawsze jest szansa, że ktoś w tej trudnej sytuacji pomoże. Pojawia się jednak również kwestia ogromnej tęsknoty bo gdy jest kiepski dzień nie można się po prostu przytulić do ukochanej osoby, wiadomo zawsze można zadzwonić jednak nie odda to bliskości fizycznej. Przez taką pracę pojawia się również wiele problemów w związku bo jednak kobieta czuje się czasem przez tą rozłąkę zaniedbana.


Historia ta jest czymś innym na rynku czytelniczym. Nie ma w niej scen erotycznych czy nie jest również przepełniona seksem czy erotyzmem jak to niestety najczęściej na tym rynku bywa. Tak może i taki książki przyciągają ale ja zdecydowane wolę zwykłe historie w których można się zatracić. Zobaczyć jak to jest gdy sytuacja jest inna od naszej. Zdecydowanie łatwiej również postawić się w sytuacji takiego zwykłego bohatera. Powiedziałabym nawet, że nie jedno z was ma wśród swoich znajomych taką rodzinę, w której jest taki kierowca. Okładka idealnie nawiązuje do tematu powieści. Jest prosta jednak ma w sobie to co potrzeba. Tytuł książki jest ładnie wyróżniony na środku białego tła, natomiast na samej górze jest zdanie które mówi wszystko o tej książce: "Historia inspirowana życiem". Nic dodać nic ująć. Zdecydowanie polecam!

 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje samej autorce! <3 Justyna czekam na swoja historię :)

The Downstairs Girl. Bez gorsetu- Stacey Lee

The Downstairs Girl. Bez gorsetu- Stacey Lee



 Tytuł: The Downstairs Girl. Bez gorsetu

Cykl:
-

Liczba stron: 345


Wydawnictwo: BeYa

 

Za dnia siedemnastoletnia Jo Kuan pracuje jako służąca niezbyt miłej córki jednego z najbogatszych ludzi w Atlancie, ale nocą przemienia się w „Pannę Sweetie” — autorkę kolumny z radami dla dam z Południa. Kiedy jej rubryka staje się popularna, Jo postanawia wykorzystać siłę pióra, by zaradzić niektórym bolączkom trapiącym społeczeństwo, w którym przyszło jej żyć. A skoro jej odważne teksty podważają pewne „niezmienne prawdy” związane z rasą i płcią, opór przynajmniej części społeczeństwa jest nieunikniony.

Podczas gdy przeciwnicy starają się odkryć, kim w rzeczywistości jest „Panna Sweetie”, znaleziony przypadkowo list sprawia, że Jo rozpoczyna własne poszukiwania. Chce poznać swoją tożsamość, dowiedzieć się, kim byli jej rodzice, którzy porzucili ją jako niemowlę. Kiedy w efekcie tych wysiłków Jo znajduje się na celowniku najbardziej nikczemnej postaci w całej Atlancie, musi zdecydować, czy ona, dziewczyna przyzwyczajona do życia w cieniu, jest gotowa odkryć przyłbicę i otwarcie stawić czoła rzeczywistości.

Czym się zakończy podwójne życie, gdy prawda wyjdzie na jaw?

(opis z Lubimy Czytac.pl)


Jo Kuan żyje w czasach kiedy to jeszcze inna rasa jak biała była postrzegana jako ktoś gorszy. Traktowani czasem wręcz gorzej jak zwierzęta. Dziewczyna zostaje zwolniona z pracy właśnie przez to kim była mimo iż była bardzo dobra w tym co robiła. Na szczęście szybko udaje jej się znaleźć nową pracę, którą oczywiście przyjmuje bo z czegoś musi żyć. Została służącą rozkapryszonej dziewczyny gdzie musi trzymać trochę język za zębami by i tej pracy nie stracić za swoją tym razem szczerość. Jo zdecydowanie nie jest cichą myszką. Umie o siebie zawalczyć i przegadać nie jednego cwaniaka. 

Dziewczyna mieszka w piwnicy państwa Bell, którzy o tym nawet nie wiedzą. Ma stamtąd możliwość podsłuchiwania co się dzieje na górze. Gdy dochodzi do niej, że jeśli rodzina z góry straci gazetę ona ze Starym Ginem stracą dach nad głową. Postanawia jako anonimowa osoba pisać porady do gazety. Przecież mimo swojej narodowości ma swoje zdanie i to dość odważne jak na tamte czasy. Jednak czy prędzej czy później nie wyda się to co robi? Przecież kto chciałby słuchać mniejszości, która według bogatych nie powinna mieć żadnego prawa głosu czy własnego zdania?!

Książka, która porusza ciężkie tematy, które chcąc nie chcąc kiedyś się działy. Na szczęście żyjemy w dużo lepszych czasach gdzie jednak mamy prawo do własnego zdania. Jo musiała walczyć o każdą możliwość godnego życia. Po opisie myślałam, że książka będzie ciekawsza jednak zdecydowanie nie jest dla mnie. Niestety nie moje lata nie mój język. Dużo opisów, które zdecydowanie mi przeszkadzały już i tak w dość żmudnym czytaniu. Okładka przedstawia naszą główną bohaterkę w ładnych kolorach. Całość powieści jest podzielona na rozdziały. W większości każdy rozdział zaczyna się od porad Panny Sweetie jak nazwała się Jo w rubryce porad. Mimo wszystko nie żałuje, że przeczytałam cała bo jak się okazało na końcu pojawiły się rozwiązania różnych tajemnic, które zdecydowanie jak na tamte czasy zaskakują. Dla tych co lubią czytać o dawnych czasach niż o teraźniejszości polecam.

[Współpraca reklamowa z Editio Red]

Diamentowe Verde- Urszula Borczuch

Diamentowe Verde- Urszula Borczuch

 

Tytuł:Diamentowe Verde

Cykl:
España (tom 1)

Liczba stron: 288


Wydawnictwo: Editio

 

Podjętych decyzji nie da się cofnąć, a to, kim się staniesz jutro, zależy od nich
Pewnej nocy, gdy matka najpierw każe jej uciekać do schronu, a potem nagle wyjeżdża nie wiadomo dokąd z ojczymem Merliah, życie osiemnastolatki raptownie się zmienia. Pozostawiona jedynie z piętnastoletnią Milicent dziewczyna nie wie, co ma dalej robić. Dobrze, że jest Milicent. Ukochana młodsza siostrzyczka… Tak bardzo podobna do mamy i tak bardzo niepodobna do Merliah. Z powodu jej ogniście rudych włosów w rodzinie żartują czasem, że starsza z sióstr musiała zostać adoptowana.

A może to wcale nie są żarty?
Nim Merliah odkryje tajemnicę swojego prawdziwego pochodzenia, drzwi domu, w którym rankiem szykuje się do szkoły, zostają wyważone. Forsujących je mężczyzn interesuje tylko jedno ― zielony diament, o którym rudowłosa osiemnastolatka powinna według nich coś wiedzieć. Tymczasem napastnicy odpuszczają, ale w szkole na Merliah czeka kolejna nieprzyjemna niespodzianka. Charles, brunet o pięknych oczach, już raz nieźle namieszał w jej życiu i prawie je zniszczył. Teraz wraca pod pretekstem pomocy. Tylko czy na pewno ma dobre intencje?

Poznaj pierwszą część niesamowitej trylogii España ― dowiedz się, kim naprawdę jest Merliah i jak jej losy splatają się z historią drezdeńskiego zielonego diamentu.  

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Całe życie Merliah żyje jak normalna nastolatka. Jednak pewnego dnia dzieje się coś czego dziewczyna nie mogła się spodziewać. Jej matka z ojczymem nagle wyjeżdżają i zostaje sama z młodszą siostrą. Dziewczyny próbują się normalnie zachowywać i wykonywać swoje obowiązki jednak ciągle dzieją się dziwne rzeczy. Jednego dnia w ich domu drzwi zostają wyważone i wchodzą mężczyźni, którzy pytają się o zielony diament grożąc dziewczynom. Na szczęście dość szybko odpuszczają i odchodzą zostawiając przerażone nastolatki. 

W niedługim czasie po tym incydencie pojawia się Charles, chłopak z przeszłości, który nieźle rozwalił życie Merliah. Można powiedzieć, że do niej przylgnął i nagle nie chce jej zostawić samej. Potem w szybkim tempie dzieją się historie, w które dziewczyna bez odpowiednich dowodów nigdy by nie uwierzyła. Pojawia się tyle kłamstw i rożnych intryg, że totalnie nie wie komu może ufać i w co powinna wierzyć.

Książka ta jest dość specyficzna. Właściwie mamy tutaj doczynienia z 18-latką, która potrafi posługiwać się bronią i nawet zabić. Jeśli chodziło by o obronę to nie mam z tym problemu jednak tak z czystym zamiarem? Rozumiem również jej wściekłość i chęć zemsty jednak chyba nie tak człowiek powinien się zachować. Historia sama w sobie jest właściwie smutna lecz nie mogę powiedzieć całego wątku. Okładka pokazuje dokładnie główną bohaterkę wraz z poszukującym przez wszystkich i pragnących, zielony diament. Jest podzielona na rozdziały, przy których są jak mniemam hiszpańskie słowa. Nie jest ona gruba więc czyta się ją w miarę szybko. Nie ma zbyt wielu zbednych opisów, które by nudziły. Całość jest dobrze przemyślana i złożona.

[Współpraca reklamowa z Editio Red]

Kraina marzeń- Nicholas Sparks

Kraina marzeń- Nicholas Sparks

 Tytuł:Kraina marzeń

Cykl:
-

Liczba stron: 409


Wydawnictwo: Albatros

 

Drogi ludzi potrafią przeciąć się w najmniej oczekiwanym momencie. Aż nazbyt dobrze przekonują się o tym trzej główni bohaterowie kolejnej powieści mistrza literatury obyczajowej – Nicholasa Sparksa. „Kraina marzeń” to przejmująca opowieść o miłości, niezachwianej wierze w marzenia oraz o tym, dokąd może zaprowadzić nas ucieczka przed własną przeszłością.
Colby Mills od zawsze marzył o zostaniu zawodowym muzykiem. Nagła śmierć sprawującego nad nim opiekę wujka brutalnie pokrzyżowała jednak jego plany. Pod wpływem impulsu wyjeżdża na Florydę, gdzie w jednym z barów poznaje pewną dziewczynę. Spotkanie to na zawsze odmieni życie ich obojga.
Morgan Lee jest córką cenionych lekarzy z Chicago. Po ukończeniu studiów zamierza wyjechać do Nashville – kolebki amerykańskiej muzyki – i zrobić karierę jako piosenkarka.
Życie Beverly nie potraktowało jej łaskawie. Nie mając prawie żadnych oszczędności, wraz kilkuletnim synkiem musi uciekać od męża tyrana. Decyzje, jakie będzie musiała podjąć, będą wymagały od niej wiele odwagi. Czy podjęte ryzyko się opłaci i tym razem szczęście się do niej uśmiechnie?
Choć Colbye’go, Morgan i Beverly zdaje się dzielić niemal wszystko, ich drogi zostają skrzyżowane. Nie zawsze łatwa historia każdego z trójki bohaterów pokazuje czytelnikom, że nigdy nie jest za późno, aby sięgać po swoje marzenia i wykorzystywać szanse, jakie zsyła nam los – nawet jeśli początkowo wydają się one pozornie nieznaczącymi epizodami w naszym życiu.  

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Od zawsze uwielbiałam książki Nicholasa Sparksa jednak tym razem moje emocje związane z tą książką nie są tak oczywiste. Przyznam, że tym razem czytając byłam trochę pogubiona jak Beverly i Colby się łączą. Dopiero zagadka ta została rozwiązana na samym końcu książki. Wtedy wszystko połączyło się w całość. Nie do końca jestem zadowolona z takiego połączenia bo jednak zawsze gdy są takie skoki między bohaterami to jest to po prostu perspektywa dwóch stron lub gdzieś zawsze się łączą. 

Oprócz tej dwójki pojawia się również Morgan, którą Colby spotyka w swojej wyprawie na Florydę. Historie te opowiadają o niespełnionych marzeniach oraz dążeniu do niech, trudnej chorobie, która wiele komplikuje w życiu nie tylko chorej osoby ale również jej bliskim. Między Morgan, a mężczyzną pojawia się uczucie, które trwa w danej chwili. Nie chcą i nie myślą o tym co będzie gdy dziewczynie skończą się wakacje, a Colby będzie musiał wrócić na farmę. Żyją tu i teraz jednak kończy się to trochę szybciej jak się spodziewali.

Beverly to zupełnie inna historia w tej książce. Mimo wielkiej miłości na początku z mężem okazało się, że jest on tyranem. Aby ratować syna musi uciekać. Dokładnie planuje jak to zrobić. Wie, że jeśli popełni błąd on ich znajdzie. Chce zrobić wszystko aby zapewnić bezpieczeństwo i namiastkę domu dla swojego synka. Prawda jednak okazuje się zupełnie inna.

Nie tego spodziewałam się po tym autorze. Jeszcze historia Beverly jest w typie Sparksa jednak całość mi jakoś nie pasuje. Mimo wszystko brnęłam do końca i to mnie wbiło w fotel. Nagle wszystko stało się jasne i zrozumiałe. Autor doskonale to przemyślał by czytelnika totalnie zaskoczyć. Takiego Sparksa chyba jeszcze nie poznałam ale taka wersja również mi się spodobała. Okładka mnie osobiście totalnie przyciągnęła i wyróżnia się znacząco pośród innych zwykle ciemnych książek. Zdecydowanie mogę polecić.

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger