Kiedy ślub? Natasza Socha
Cykl: -
Liczba stron:317
Wydawnictwo:W.A.B.
Słodko-gorzka opowieść o spełnianiu swoich i nieswoich marzeń.
Maja
słyszy to pytanie na każdym rodzinnym obiedzie. Od dzieciństwa marzy o
założeniu rodziny i zawsze gdy na horyzoncie pojawia się potencjalny
kandydat na męża, roztacza wokół siebie uwodzicielską aurę.
Patrycja za żadne skarby świata nie chce się z nikim wiązać. Jest singielką i bardzo sobie chwali ten stan.
Ścieżki
kobiet, dla których szczęście znaczy zupełnie coś innego, przetną się, w
momencie gdy każda z nich ma już swój plan na życie. Ale czy na pewno
tak jest? Czy realizują swoje własne marzenia, a może tylko oczekiwania
innych?
Żeby się tego dowiedzieć Patrycja i Maja będą musiały
wybrać się nad morze, ratować podupadający hotel, zrobić najlepszą fotkę
z hasztagiem, zaciąć się w windzie, zakochać
i zgubić kota.
(opis z Lubimy Czytac.pl)
Patrycja to kobieta, która jest zagorzałą singielką i nie potrzebuje nikogo w życiu oprócz siebie. Jest szczęśliwa mogąc móc robić co chce i kiedy chce. Uważa, że to jej świadomy wybór, a nie jak niektórzy twierdzą życiowa porażka skoro nie może znaleźć partnera. Pracuje również w środowisku samych singli gdzie nie ma problemu z nadgodzinami czy ciągłymi zwolnieniami bo trzeba zostać w domu z chorym dzieckiem. Zdecydowanie również nie widzi się w takiej roli. Nie jest dla niej problemem, gdy w firmie pojawia się zlecenie z dłuższym wyjazdem nad morze. Jedynym utrapieniem jest kot jej matki, którego będzie musiała jakoś przemycić by nikt nie zauważył.
Maja to zupełne przeciwieństwo Patrycji bo ona wręcz marzy o ślubie, dzieciach i zajmowaniu się domem. Jednak denerwują ją bardzo ciągłe naciski ze strony rodziny przez co ma ciągłą presję w tym kierunku. Na szczęście pojawia się propozycja dłuższej współpracy z wiekszą firmą związaną z wyjazdem na okolo miesiąc do Kolobrzegu. Jest to dla dziewczyny jak spełnienie marzeń gdzie będzie mogła odpocząć od nagonki ze strony rodziny na założenie rodziny, a może uda jej się tam znaleźć idealnego partnera?
Cały ten wyjazd i przedsięwzięcie w Kołobrzegu zmieni postrzeganie świata nie tylko głównych bohaterek ale również innych ważnych postaci. Dziewczyny totalnie nie spodziewają się jak wiele zmieni się w ich życiu i jak dużo się o sobie dowiedzą.
Mimo iż uważam, że jest tu więcej postaci głównych nie miałam problemu, żeby się z nimi zapoznać i wiedzieć o kim mowa. Każde informacje są wprowadzane stopniowo, a nie jak to potrafi być w książkach wszystko na raz gdzie tak naprawdę potem nie wiadomo kto był kim. Tutaj jest wszystko jasno i klarownie. Pojawia się również sporo samego teksu jednak w tym wypadku nie było to uciążliwe i przeczytałam każde zdanie. Pojawia się również pewna zagadka, która ciągnie się, aż do końca powieści i to trzymało te emocje co tu się tak naprawdę wydarzyło. Pomysł na całość jak najbardziej udany i ładnie wszystko rozłożone. Postacie fajnie wykreowane i myślę, że można by znaleźć w nich siebie z jakiegoś etapu swojego życia. Podobała mi się również ich różnorodność. Nie chciałabym zdradzać całej fabuły ale czasem w życiu przydaje się taki czas na refleksje i właśnie zastanowienie się czego my chcemy od życia. Nie dać wykreować swojej osobowości czy celów w życiu pod naciskiem rodziny czy jakichś epizodów, które zakonczyły się niepowodzeniem. Styl pisania autorki jest prosty i zrozumiały dla każdego czytelnika. Książka podzielona na rozdziały, które w większości sa podzielone na perspektywę właśnie Patrycji i Mai ale pojawiają się również jakieś wcinki innych bohaterów. Okładka, która nawiązuje do całej historii. Ogólnie mogę polecić bo pomimo chwilowego zastoju gdy wzięłam tę książkę przeczytałam ją od razu.
Ja bardzo cenię sobie książki Nataszy. Nigdy się jeszcze na żadnej nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuń