[PRZEDPREMIEROWO]: Sponsor II tom - K.N. Haner

[PRZEDPREMIEROWO]: Sponsor II tom - K.N. Haner

 

[...]  Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to człowiek się zmienia na lepsze.[...]




Tytuł: Sponsor
Seria: Sponsor
Autor: K. N. Haner
Liczba stron: 404
Wydawnictwo: Editio
Premiera: 13.02.2019

 

 

 

Królowa Dramatów kolejny raz zaskakuje!
Romans inny niż wszystkie!

Nieszczęśliwy wypadek odebrał Kalinie zdrowie. Wyczerpująca rehabilitacja, opieka nad młodszą siostrą
Sabriną, złamane serce i niedaleka przeszłość nie dają jej ani chwili wytchnienia. Gdy wydaje się, że dziewczyna powoli wychodzi na prostą, jedna zaskakująca wiadomość stawia ją przed ogromnie trudną decyzją. Czy Kalina będzie w stanie wybaczyć Nathanowi? Czy będzie potrafiła wesprzeć mężczyznę, którego kocha, a który tak bardzo ją skrzywdził?

Nathan wie, że musi przegonić własne demony, by stawić czoła problemom i zmierzyć się z tym, co przyniesie los. Razem z Kaliną będą musieli walczyć o miłość, a droga nie będzie prosta. Mur, który między sobą zbudowali, zacznie się w końcu kruszyć, jednak pewne osoby zrobią wszystko, by rozdzielić Kalinę i Nathana raz na zawsze.
 
Druga i ostatnia część historii Kaliny i Nathana. Opowieści o dwóch duszach, które nie potrafią bez siebie żyć, dwóch sercach, które wybijają wspólny rytm.
 
Ta historia, pełna namiętności, bólu i trudnych wyborów, udowadnia, jak wielka jest siła miłości.

(Opis z Lubimy Czytać)


 […] Wbrew pozorom nie siła fizyczna świadczy o sile człowieka. To silny charakter i wola walki potrafi czynić cuda.


Kalina po stracie rodziców zajmuje się małą siostrą. W poprzednim tomie komplikacje, które pojawiły się między Kaliną a Nathanem, doprowadziły do poważnego wypadku, po którym dziewczyna porusza się na wózku inwalidzkim. Mimo ciężkiej i trudnej rehabilitacji za wszelką cenę pragnie stanąć na nogi, opiekować się swoją siostrą i stworzyć jej prawdziwy, ciepły dom. Pewnego dnia na zakupach spotyka Nathana, który od razu spełnia zachcianki Sabriny i proponuje im wspólne spędzenie czasu. Kalina jest nieprzekonana, ale Sabrina podejmuje za nią decyzję. Idą do kawiarni i starają się rozmawiać, jednak to, co się wydarzyło, wisi nad nimi, zwiastując ciężką atmosferę.

Nathan stara się odbudować zaufanie Kaliny, które sam na własne życzenie zniszczył, jednak dziewczyna jest z początku nieugięta i nie chce widzieć Nathana na oczy, ale z każdą chwilą, z każdym małym gestem zmienia się jej nastawienie. Zaczynają powoli odbudowywać swój związek, zaufanie, jednak z każdej strony czyhają na nich nieprzyjemne niespodzianki. Kto pragnie ich rozdzielić.

Nathan to facet, który namieszał okropnie. Za którym przeszłość ciągnie się stale i tylko czeka, żeby w najmniej dogodnym dla bohaterów momencie wypełznąć na światło dzienne. Nathan po wypadku Kaliny usunął się w cień, przestraszony tym, że nie da sobie rady. Gdy spotykają się przypadkiem, wszystkie uczucia w nim odżywają. Stara się małymi krokami naprawić wszystko i gdy już myśli, że wszystko w końcu się ułoży, spada mu na głowę milion przeszkód. Wspiera Kalinę, pomaga jej, załatwiając rehabilitację w klinice i jest przy niej, chociaż przewrotny los tylko na chwilę zostaje uśpiony, by znów dać o sobie znać.

Ten tom to świetna kontynuacja, co chwilę coś się dzieje. Miłość Kaliny i Nathana wystawiana jest na próbę, ale czy jest wystarczająco silna, by przetrwać koleje losu? Nathan musi się zmienić i to od podstaw, by zbudować trwały związek, ale czy jest gotów wyrzec się wcześniejszego życia? Miłość nie zna przeszkód i przychodzi w najmniej oczekiwanym, czy dogodnym momencie, ale to od nas samych zależy, jak wykorzystamy i ile jesteśmy w stanie dla miłości poświęcić. Podobała mi się ta książka i była udaną kontynuacją.

Książka jest cieńsza od swojej poprzedniczki, jednak równie dużo się w niej dzieje i cały czas emocje trzymają nas w napięciu. Mamy opisy i dialogi, ale wszystkiego jest w takim stopniu, że ani się nie znudzimy, ani nie jest tego za dużo. Mamy także sceny odpowiednie dla starszych odbiorców, ale są zrobione ze smakiem i jest ich nie wiele. Sponsor Tom II ma również piękne złote napisy, które przy seksownej okładce wyglądają bogato i naprawdę pięknie.

Polecam wam gorąco, bo mile zaskoczyło mnie ponowne spotkanie z autorką.

Jest tyle zła na tym świecie, że bez przebaczenia i dawania kolejnych szans wszyscy byśmy się tylko wzajemnie nienawidzili. […]




Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Autorce oraz Wydawnictwu.




Dom w malinowym chruśniaku- Halina Kowalczuk

Dom w malinowym chruśniaku- Halina Kowalczuk

—Wiesz co? Nie poznaję cię — oburzyła się Basia. — Ty, zawsze taka optymistka, pokonująca wszystkie przeszkody, jęczysz jak stary moher!

Tytuł:Dom w malinowym chruśniaku

Seria:-

Autor: Halina Kowalczuk

Liczba stron:336

Wydawnictwo:Lucky


 


Przeszłość może o sobie przypomnieć i nieźle namieszać w życiu w najbardziej niespodziewanym momencie.

Przekonuje się o tym Alicja, odnosząca sukcesy prawniczka, która przed laty straciła miłość swojego życia i została sama z córeczką. Teraz, gdy wreszcie w malowniczej Malinówce znajduje swoje miejsce, a także nowego mężczyznę, nagle jej świat zostaje wywrócony do góry nogami. Czy Alicja zdecyduje się wrócić do tego, co dawno minęło? Czy na nowo pozna smak szczęścia i miłości?

Nowa książka Haliny Kowalczuk to jak zwykle porcja wzruszeń przyprawiona szczyptą magii.
(opis z Lubimy Czytac)
— To jest legenda, a sama wiesz, że ta forma oraz mity rzadko kończą się dobrze. Nie mają morału, nie uczą jak bajki, tylko starają się wytłumaczyć pewne zjawiska i ich przyczynę — stwierdził Wolański i spojrzał na zegarek.

Alicja od razu po maturze miała wypadek samochodowy razem ze swoim chłopakiem Michałem w drodze do restauracji, w której chcieli świętować zdanie matury. To był początek trudnego życia Alicji. Rodzice Michała od początku nie akceptowali tego związku i to była dla nich okazja, aby zniszczyć ich szczęście. Gdy Alicja była jeszcze w śpiączce rodzice Michała zabrali go do Szwajcarii, gdzie jego ojciec miał objąć główne stanowisko w tamtejszej klinice.

Gdy Alicja w końcu się obudziła, okazało się, że jest w ciąży. Słysząc, że Michał wyjechał, nie zamierzała go szukać. Uważała, że znalazł idealną sytuację, by się od niej uwolnić. Zamierzała, sama wychować jak się okazało córkę. Dzięki pomocy mamy, babci i licznemu gronu cioć na uczelni gdzie studiowała, dała radę!

Skończyła studia i była wziętym prawnikiem. Kiedy już jej prawie dorosła córka Gabrysia wybiera się na studia w Krakowie, namawia Alicję, aby przeprowadziła się razem z nią. Nawet konspiracyjnie razem z ciocią Basią (przyjaciółką Alicji) znalazły jej dom w Malinówce. Kobieta jednak trochę obawia się, aż tak radykalnych zmian. W Warszawie miała znajomych i kancelarię, a tam nie wiedziała, co ją czeka. Jednak jej córka wraz z przyjaciółką już wszystko miały zaplanowane. Znalazły miejsce na kancelarię oraz pierwszych klientów. Jedyne co miała zrobić Alicja to się przeprowadzić i w końcu się zdecydowała. Dom w Malinówce nie dość, że był przepiękny, to jeszcze był w pięknej okolicy. Cisza, spokój i natura. To było coś, czego Alicji w ostatnim czasie bardzo brakowało. Od kiedy zaczęła mieć kancelarię, wpadła w wir pracy i miasta. Nie było czasu na odpoczynek i czas dla siebie.

Na miejscu jako pierwszych miejscowych poznała Matyldę i Marcina. Matylda była miejscową, można powiedzieć szamanką i zielarką, natomiast Marcin był weterynarzem. Szybko się zaprzyjaźnili z Matyldą, a między nią a Panem weterynarzem powoli rosło coś większego. Tylko czy aby na pewno to była miłość?

Alicja również w Malinówce zyskała psa Lenkę, o którą musiała walczyć z niebezpiecznym typem w sądzie. Znęcał się on nad Lenką, jak i na wcześniejszych zwierzętach, które posiadał.

Gdy przychodzi okres letni, Gabrysia zdecydowała się wyjechać nad morze do pracy. Jednak wszystko się zmienia w drodze powrotnej. Wtedy Gabrysia ma wypadek, który może zmienić jej życie. Alicja jest w rozpaczy. Natychmiast jedzie do szpitala i nie zamierza się stamtąd ruszyć. Mimo dramatycznej sytuacji Marcin wyjeżdża do USA na półroczny staż, co dla niego jest wielką szansą. Oczywiście chciał zmienić plany w związku z wypadkiem Gabrysi, jednak Alicja mu na to nie pozwoliła.

Do kliniki, w której leży Gabrysia raz na jakiś czas przyjeżdża na konsulatacje lekarz ze Szwajcarii. Gdy zapoznaje się z kartoteką pacjentki, nie wierzy własnym oczom. Przecież to nie może być prawda. Rodzice mówili mu, że Alicja zmarła. Czy powiedzieli mu tak, bo go zdradziła, skoro on nie mógł mieć dzieci? Przekonajcie się, o co tak naprawdę chodzi i jak to się skończy.

Jest to moje drugie spotkanie z tą autorką i na pewno nie ostatnie! Autorka pisze idealnie w moim guście prosto, z humorem i z dużą ilością dialogów. Również w tej książce, jak i wcześniejszej, którą czytałam, spotykamy się z legendami z danego regionu oraz można by powiedzieć magią tych legend. Jest to świetnie wplecione w historię. Okładka jest prosta i przyciągająca. Myślę, że jak ktoś lubi takie drewniane chatki, chętnie weźmie ją do ręki, ale i nie tylko.




Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydanictwu:



 —,,Proszę o zgłoszenie się do szkoły, ponieważ Państwa syn ukradł ze szkolnej kuchni ziemniaki, a potem z woźną w jej kanciapie smażyli sobie frytki"- Michał ryknął śmiechem. Po chwili Ali nie wytrzymała i do niego dołączyła, choć na wszelką cenę próbowała się opanować.
Lista życzeń- Devney Perry

Lista życzeń- Devney Perry

Nie zdążyłam jeszcze zrealizować wielu punktów z listy Jamiego, ale ilekroć udało mi się coś doprowadzić do skutku, zalewałam się łzami. Otwarcie restauracji miało być jednym z największych powodów do domu w moim życiu. Nie chciała łez.

 

Tytuł:Lista życzeń

Seria:-

Autor: Devney Perry

Liczba stron:350

Wydawnictwo:Burda Książki








Poppy wiedzie szczęśliwe życie z mężczyzną swoich marzeń, którego poznała podczas studiów. I nagle wszystko się zmienia. Nagle przestaje być żoną i obiektem zazdrości przyjaciółek-singielek. Teraz ludzie patrzą na nią z litością, szepcąc za jej plecami jedno słowo: wdowa.

Po kilku latach od tragicznej śmierci Jamiego, pełnych bólu, cierpienia i tęsknoty, Poppy postanawia zrealizować jego urodzinową listę życzeń i zrobić wszystko to, co zawsze chciał zrobić - bo, kto wie, może dzięki temu zacznie żyć na nowo.
(opis z Lubimy Czytać)
Dręczyło mnie, że nawet po tygodniu wciąż pamietam jego oczy i czuję zapach mydła Irish Spring. Nie mogłam sobie za to przypomnieć, jak pachniał Jamie.
Myślałam, że ta książka będzie taka spokojna, bez scen erotycznych a bardziej o codzienności. Nie to, że jakoś bardzo się pomyliłam, ale zawiera też nieco pikanterii, co mnie zaskoczyło.

Życie Poppy zmieniło się radykalnie już po roku od ślubu z Jamiem, gdy wyszedł on tylko do sklepu i nigdy nie wrócił. Do jej drzwi zapukał wtedy policjant i oznajmił, że jej mąż nie żyje. Poppy długo nie mogła się po tym pozbierać. Po kilku latach zupełnie przypadkiem znajduje urodzinową listę życzeń Jamiego, których nie zdążył spełnić. Poppy wpada na pomysł, aby ją zrealizować, może dzięki temu uda jej się zacząć żyć na nowo.

Wykonując jeden punkt z listy, trafia na policjanta Cole'a, który poinformował ją o śmierci Jamiego. Bez problemu ją rozpoznał, bo wciąż o niej myślał. Chce się dowiedzieć jak sobie radzi. Gdy dowiaduje się o liście życzeń, chce jej pomóc w jej realizacji. Można by powiedzieć, że bezinteresownie, ale tak naprawdę, gdy przypadek skrzyżował ich ścieżki, Cole wiedział, że nie może znów tak łatwo odpuścić, a taka pomoc sprawiała, że mógł spędzać z nią czas. Z czasem ta pomoc przerodziła się w coś głębszego. Jednak Poppy cały czas się hamowała. Właściwie to wmawiała sobie, że wiążąc się z innym facetem, a nawet i o tym myśląc zdradza Jamiego i w końcu o nim całkowicie zapomni. Czuła się z tym bardzo źle. Dlatego też długi czas odrzucała Cole'a. Czy jednak Poppy się przełamie i zacznie nowe życie z osobą, która właściwie przekazała jej informację, która zrujnowała jej życie? Czy da sobie szansę na szczęście i miłość?

Książka ma cudowną okładkę, przez którą uważałam właśnie, że jest to historia taka spokojna, ale w środku się dzieje. Postacie są takie prawdziwe i życiowe niewykreowane jako ideały. Rozdziały są odpowiedniej długości, dzięki czemu nie można się nudzić i czekać aż w końcu się skończy rozdział. Przeczytałam ją jednym tchem tak naprawdę. Każdy rozdział zaczyna się życzeniem z listy Jamiego, które w danym rozdziale będzie spełnione.

Styl autorki jest prosty i zrozumiały. Pokazuje również problem, który pojawia się w większości wypadków, gdy straci się kogoś bliskiego. Ludzie nie potrafią się pogodzić ze stratą i czasem, swoim żalem niszczą nie tylko siebie, ale również wszystkich, których ma przy sobie. Sądzę, że w takich sytuacjach nie ma innego wyjścia jak po prostu iść dalej. Przecież nie cofniemy czasu ani nikt nie zwróci nam bliskiej osoby, a trzeba jakoś żyć.







Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu.  



Mimo najlepszych chęci nie mogłam się powstrzymać przed porównywaniem przeszłości i teraźniejszości. Kiedy rozległ się dźwięk dzwonka u drzwi, moje szalejące serce zamarło z grozy. Wstrzymałam oddech, a potem na drżących nogach wyszłam z kuchni.

Playboy za sterami- VI Keeland, Penelope Ward

Playboy za sterami- VI Keeland, Penelope Ward

 Przez ten cały czas leżała obok mnie. Może ostatecznie jednak mi ufala? I to był zapewne jej pierwszy bład. Dwa dni z tą dziewczyną, a ja obiecałem być grzeczny? Sprytnie.

Tytuł:Playboy za sterami



Seria:Editio Red



Autor: VI Keeland, Penelope Ward



Liczba stron:280


Wydawnictwo:Editio





Przed dokonaniem najważniejszego wyboru w swoim życiu należy się zastanowić. Najlepiej pojechać gdzieś na kilka dni i porządnie wszystko przemyśleć. W takiej sytuacji ani ognisty flirt, ani spontaniczny wypad do Brazylii u boku przystojnego podrywacza nie jest dobrym pomysłem. Nawet jeśli ten podrywacz jest pilotem pełnym nieziemskiego czaru, a przy tym ma naprawdę słodki dołeczek w brodzie.



Kendall Sparks poznaje Cartera Clynesa na lotnisku w takim właśnie momencie. I podejmuje najgorszą z możliwych decyzji — wdaje się w emocjonujący flirt. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to nie może się dobrze skończyć. Co gorsza, wkrótce odkrywa, że jest zauroczona tym wysokim, ciemnowłosym playboyem. I jest gotowa ruszyć za nim w najdziwniejsze zakątki świata, aby mu towarzyszyć, bo staje się coraz bardziej uzależniona od magnetycznej osobowości Cartera. I kocha go miłością, która każe jej widzieć w nim mężczyznę na dobre i złe, ojca swoich dzieci, z którym chce zbudować prawdziwy dom.


A Carter jest przecież playboyem i podrywaczem, czyż nie?



Ta ciepła i pogodna opowieść rozpoczyna się jak start samolotu: szybko nabiera tempa i wysokości. Toczy się w różnych pięknych miejscach: w Brazylii i w Dubaju, w Amsterdamie i na Florydzie. Między Kendall i przystojnym pilotem pojawia się namiętność, tęsknota, a przede wszystkim przemożna wola bycia z ukochaną osobą. Playboy i dziewczyna na rozdrożu: ta historia wciągnie Cię bez reszty!




Już wcześniej wyrosły Ci skrzydła. Teraz tylko musisz nauczyć się latać




(Opis z Lubimy Czytac)
Odrobina światła słonecznego, która jeszcze pozostała, zdawała się odbijać w jej niebieskozielonych oczach. Na widok tego uśmiechu uświadomiłem sobie, że uroda Kendall była naprawdę naturalna, a sprawianie jej radości przynosiło cholerną przyjemność. Nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego uszczęśliwianie jej stało się dla mnie tak ważne, skoro ledwie ją znałem.

Patrząc na aktualny mój brak czasu, dość szybko przeczytałam tę książkę. Strasznie mnie wciągnęła i jak najszybciej chciałam wiedzieć, co się dalej wydarzy.

Bylibyście w stanie powierzyć swój los komuś zupełnie obcemu, poznanemu w jakimś lotniskowym barze? Kendall Sparks tak właśnie zrobiła. Była w sytuacji, w której musiała postanowić co dalej zrobić ze swoim życiem. Musiała dokonać wyboru, który miał wpłynąć na jej całe życie. Chciała zastanowić się nad tym właśnie w podróży. Gdzieś gdzie nikt jej nie będzie przeszkadzał ani wpływał na decyzje. Jednak nie za dobrze jej to wyszło. Cartera poznała, gdy siedząc w barze na lotnisku, zastanawiała dokąd się udać. Po chwili rozmowy polecił jej, żeby poleciała do Brazylii, wytaczając odpowiednie argumenty, po czym poszedł w swoją stronę. Kendall chwilę się nad tym zastanawiała i koniec końców stwierdziła czemu nie? Nie sądziła tylko, że Carter jest pilotem i to był właśnie jego lot. Tak rozpoczęła się ich przygoda.

Gdy na lotnisku w Brazylii nie wiedziała dokąd się udać, kolejny raz z pomocą przychodzi on. Proponuje jej miejsce, gdzie sam się zatrzymuje. Spędzają ze sobą coraz więcej czasu. Gdy nadchodzi moment, kiedy nasz pilot musi wyruszyć w kolejną trasę, Kendall nie chce kończyć tej znajomości. Dlatego wybiera się w podróż razem z nim. W kolejnych etapach podróży będąc na pokładzie różnych samolotów, słyszy różne informacje na temat Cartera. Wychodzi na to, że jest podrywaczem i chyba nie ma stewardessą, z która nie spal. Jednak gdy leci z nim do jego domu, poznaje go z zupełnie innej strony. Okazuje się, że jednak ma serce i to bardzo wrażliwe. Mieszka na osiedlu dla seniorów, którym pomaga całym sobą.

Carter jest typem klasycznego playboya, nie wiąże się z nikim, by nie zostać zranionym i właściwie nie widzi takiej potrzeby. Jednak gdy tylko spędził parę chwil z Kendall czuje, że coś się w nim zmienia. Jego serce zaczyna bić i już nie chce być sam. Wie, że to kobieta, z którą mógłby spędzić całe życie i chce jej to udowodnić. Wszystko się komplikuje, gdy Kendall spotyka jedną ze stewardess, która twierdzi, że jest w ciąży z Carterem. Postanawia wtedy zniknąć z jego życia. Słuch o niej zniknął, ale Carter nie może o niej zapomnieć. Zastanawia się co się z nią dzieje, czy zrobiła to, co planowała? Czy zmieniła zdanie? Jak się skończy ta historia? Czy to faktycznie jest dziecko Cartera? Czy Carter i Kendall będą razem? Przekonajcie się, bo zapewniam, że warto.

Książka jest napisana w prosty sposób. Rozdziały są idealnej długości, nie nudzą, lecz właściwie cały czas trzymają w napięciu, przez co chce się ją szybko przeczytać. Okładka jest apetyczna bym powiedziała :D
To już druga książka tej autorki, którą czytałam i nie zawiodłam się. Ze szczerością mogę stwierdzić, że wpisuje ją na swoją listę ulubionych autorek :)



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu.  

Chcę powiedzieć, że nie chcę się tobą z nikim dzielić. To dotyczy również twojego ciała. Nie chcę, żebyś nosiła w sobie dziecko innego mężczyzny. Chcę być tym jedynym.
Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger