Wszystkie pory uczuć. Wiosna- Justyna Majcher

Wszystkie pory uczuć. Wiosna- Justyna Majcher

 -Proszę się nie przejmować, ja już nie takie rzeczy widziałam! Pani Ewelino, poprawiamy koronę i zasuwamy![...]To są ogromne emocje, zarówno dla was, jak i dla nas, proszę mi zaufać! Będą łzy, będzie śmiech, to normalne![...].

 

Tytuł: Wszystkie pory uczuć. Wiosna


Cykl: Wszystkie pory uczuć(tom 3)


Liczba stron:395


Wydawnictwo:Pascal

 

Ewelina pragnie tylko jednego - zostać matką. Niestety, los nie daje jej takiej możliwości. Razem z mężem decydują się na adopcję. Jednak kiedy na ich drodze pojawia się dziewięcioletni Piotruś - szczęście przysłania obawa. Chłopiec cierpi na FAS - alkoholowy zespół płodowy. Kiedy się urodził, miał ponad promil alkoholu we krwi. Chłopiec całe dzieciństwo spędził w domu dziecka.

Czy teraz znajdzie dom, którego tak potrzebuje?

Czy pragnienie miłości okaże się silniejsze niż strach?

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

 Ewelina dyskretnie uszczypnęła się w rękę, jakby chciała sprawdzić, czy nie śni. Zabolało! Stopniowo docierało do niej, że to co się dzieje, ma miejsce w rzeczywistości.

Ewelina żyje w szczęśliwym małżeństwie, jednak jedyne czego jej brakuje to dziecko. Niestety wiele prób zakończyło się fiaskiem, aż w końcu zakończyło się to badaniami. Kobieta niestety nie może mieć dzieci. To powód, z którego powodu czuje się jakaś wybrakowana i nie w pełni kobietą. Przecież kobiety do tego są stworzone, by rodzić dzieci, a ona co? Jedno małżeństwo już się z tego powodu rozpadło. Czy również aktualne małżeństwo przetrwa tę próbę? Adrian jej mąż zupełnie nie ma z tym problemu i bardzo wspiera kobietę w każdej próbie i szuka wszystkich możliwości. W końcu decydują się na adopcję. Są zdeterminowani, co powoduje, iż decydują się nawet na dziecko chore. Nie spodziewają jak szybko uda im się wszystko załatwić. Bardzo może liczyć na wsparcie swoich rodziców, jednak ze strony teściów są liczne pretensje i zarzuty w stronę Eweliny. Adrian dzielnie jej broni tylko jest rozdarty w końcu to jego rodzice. Jak cienka jest jednak granica wytrzymałości i cierpliwości dla tych wszystkich przytyków? Czy reszta obowiązków związanych z wychowaniem dziecka okażą się równie proste?

Jest to co prawda 3 tom z serii, jednak wydaje mi się, że nie ma wielkiego znaczenia, od którego się zacznie, mimo iż są jakoś ze sobą powiązane. Pojawiają się bohaterowie z innych części, ale najważniejsi w danej części jest dany główny bohater. W tej części mamy temat adopcji, problemu zajścia w ciążę oraz licznych chorób, które nieodpowiedzialne kobiety w ciąży fundują swoim dzieciom na całe życie. Tutaj mamy szczegółowo opisaną chorobę FAS oraz całą procedurę adopcyjną. Pojawia się ogrom emocji związaną z poznawaniem dziecka i trudnościami, jakie stwarza choroba. Widzimy, jak ogromne jest wzajemne wsparcie w tej decyzji i zrozumienie świata takiego dziecka. Moim zdaniem jest to naprawdę pouczająca lektura i ogromnie wzruszająca. Poznajemy nie tylko teraźniejszość naszej bohaterki, ale również przeszłość związaną z poprzednim związkiem oraz początek aktualnego związku i wszelkie momenty dotyczące adopcji i spotkań w ośrodku. Zdecydowałam się robić recenzję, tej serii tak jak mówią tytułu pór roku, dlatego też zaczęłam od wiosny, mimo że cała seria już za mną. Jest to taka książka, która zastawi ślad w mojej pamięci.

A miłość? Cóż. Rzeczywiście przyszła sama, kiedy Ewelina przestała jej szukać i pozbyła się niesłusznych wrzutów sumienia. Pewnego dnia po prostu obudziła się i stwierdziła, że to już. Nie miało żadnego znaczenia, czy go urodziła. Po prostu był jej i kochała go z całego serca.

Cecylio, obudź się!- Dorota Wójcik

Cecylio, obudź się!- Dorota Wójcik

 Cecylia! Tak rodzice dali mi na imię. Ciekawe, czy wiedzieli, że oznacza ono 'ślepy'? Nie mogli dać inaczej? Na przykład Borzysława. Też dziwnie, ale znaczenie ma lepsze.



 Tytuł: Cecylio, obudź się!


Cykl: -


Liczba stron:283


Wydawnictwo:Lira

 

Rewelacyjna komedia obyczajowa!
Czasem, kiedy Ci się wydaje, że gorzej być nie może, otrzymujesz kłopotliwy spadek…
Cecylia wiedzie spokojne i ustabilizowane życie, które płynie sobie bezpiecznym torem. Wkrótce jednak bohaterka zamieni dryfującą łódkę na rollercoaster, który nie zwolni tempa nawet na chwilę!
Kiedy problemy Cecylii zaczynają się piętrzyć, jej małżeństwo się sypie i wydaje się, że gorzej już być nie może, kobieta dostaje wiadomość o śmierci wuja Leopolda. To jemu zawdzięcza swoje imię, które oznacza „niewidoma” i które uważa za przekleństwo. Nadszedł czas, by przejrzeć na oczy… Cecylio, obudź się!
Przekonaj się, że na każdym etapie życia warto zmienić kurs i zawalczyć o swoje marzenia!  

(opis z Lubimy Czytac.pl)

 [...]Przyjechałam tu z kotem na postronku, czymś, co tylko z nazwy było autem. Wrzuciłam obrączkę do trumny. Pewnie pierwsza w historii próbowałam przesłuchać nieboszczyka, i to dwa razy. A przecież dopiero minęły dwa dni. Strach pomyśleć, co jeszcze mnie czeka!

Cecylia wiodła spokojne, ustatkowane życie, gdy nagle wszystko zaczyna się walić. Jak się okazuje, mąż ją zdradza i będzie miał dziecko z inną. Kobieta nie ma złudzeń i wyrzuca go na zbity pysk, bo jak mogła inaczej? Zaraz okazuje się również, że zmarł jej wujek Leopold, którego nie znała zbyt dobrze. Jednak musiała przecież pojechać na pogrzeb, bo to rodzina, mimo że nie znała go za dobrze. Oczywiście miała stare auto, przez co po drodze nie obyło się bez przygód, które spowodowały wiele zabawnych sytuacji. Przy okazji na podróż załapał się również kot, który jak myślała, należy do sąsiada, co okazało się nieprawdą, także można powiedzieć, że zyskała towarzysza, bo jak mogła kota wyrzucić? Na miejscu okazuje się, iż kobieta w spadku po wujku otrzymuje osła, który właściwie do niczego się nie przydaje i krowę, która nie daje mleka. Totalnie nie wie co z nimi zrobić. Oprócz rodziny, której dawno nie widziała, poznaje wiele przyjaznych ludzi, którzy chcą pomóc w jej sytuacji. Cecylii cały czas śni się sen, w którym mówią jej "Cecylio, obudź się" Kobieta nie może zrozumieć, o co chodzi.

Nie mogłam tej recenzji zrobić dłuższej, bo jednak zdradziłabym całą historię. Dlatego jest dość krótka, jednak zawiera chyba najważniejsze części. Lektura od pierwszych stron wywołała u mnie śmiech i z każdą stroną była coraz lepsza. Przeczytałam ją w jeden wieczór, bo rozdziały są wręcz króciutkie i te niecałe 300 stron leci po prostu jak burza. Humor autorki nie potrafi nas znudzić, przez co również nie mogłam się oderwać od powieści. Zazwyczaj, gdy widzę na okładce wszelkie slogany, jaka ta książka to komedia i w ogóle oh i ach myślę sobie taaak na pewno.. Niestety już raz okazało się, że to, co napisane na okładce zupełnie jest inne od tego, co znajdujemy w środku książki. Tutaj napis "Rewelacyjna komedia obyczajowa" to strzał w dziesiątkę! Jeszcze ta okładka z kobietą, która wyraźnie patrzy przez różowe okulary, idealnie odwzorowuje główną bohaterkę. Niektóre sceny były jednak nie do końca odpowiednie i właściwie nie przypadły mi do gustu mianowicie grzebanie w trumnie i to jeszcze robienie tego, jak jacyś przestępcy. Jednak wiadomo, że to wszyscy było, po co coś. Podsumowując, mi osobiście bardzo się książka podobała, pełna humoru i dawki emocji, której nie sposób zapomnieć. Mogę gorąco polecić.


[...] Szczęśliwa pobiegłam w ich kierunku. Może dotychczas byłam ślepa, ale to nic. Przecież na świat nie patrzy się tylko oczami- jak to powiedział ktoś mądry, można też sercem...

Zatracony- Darcy Trigovise

Zatracony- Darcy Trigovise

 -Nie obrażaj mnie, nie ujmuj mojej inteligencji- fuka i szczerzy się szeroko.- Jestem przystojniejszy.- Mruga, zanim się podnosi i podchodzi do barku po whisky.



Tytuł: Zatracony


Cykl: Idealnie nieidealni


Liczba stron:350


Wydawnictwo:Wydawnictwo WasPos

 

 

Emanująca z jego ciała kontrola, chłodny wyraz twarzy oraz szare oczy, które zdają się wiedzieć wszystko, a jednocześnie nie chcą nic zdradzić...

Życie nie zawsze bywa sprawiedliwe. Veronica przekonała się o tym wielokrotnie, boleśnie doświadczając otaczającego ją okrucieństwa. Pogodzona z sytuacją zawsze starała się być wdzięczna za to co ma, dopóki na jej drodze nie stanął pewien mężczyzna. Mężczyzna, który jako pierwszy sprawił, że chciała od życia czegoś dla siebie. Dwanaście lat starszy, pełen tajemnic i kompletnie nieosiągalny.

Życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Kiedy niebezpieczeństwo wciąż jest namacalne, Veronica dla ochrony siebie i siostry musi podporządkować się nowej rzeczywistości, dopóki problem nie zostanie rozwiązany. Wdzięczność - to jedyne, co powinna odczuwać, jednak okazuje się, że nie wszystko da się kontrolować.

Zatracony w przeszłości. Zatracony w pracy. Czy będzie miał na tyle siły, by nie zatracić się w niej?  

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Niekiedy walka jest całkowicie bez sensu, tak jak ta, którą toczę ze sobą od długiego czasu. To całkowita strata energii, kiedy ma się do czynienia z kobietą taką, jak ona. Myślałem, że mam szansę zwyciężyć, ale to był błąd.


Veronica to młoda kobieta, która przeżyła już wiele w swoim życiu. Właściwie ma pod swoją opieką młodszą siostrę, którą próbuje wychować, najlepiej jak potrafi. Stara się, zapewnić jej również wszystko, czego potrzebuje. Niestety jej rodzina w postaci ojca i brata, są to osoby, które są wręcz zagrożeniem dla otoczenia. Na szczęście ojciec już nie żyje i pozostał tylko brat, który gdy jeszcze były zmuszone z nim mieszkać, znęcał się nad nimi i traktował jak służbę, a nawet i gorzej. Nie miał znaczenia fakt, że to jego siostry. Jej życie całkowicie się zmienia, gdy poznaje Tobiasa i jego brata Gavina. Dziewczyna zaczyna powoli odżywać i chce od życia również coś dla siebie. Sytuacja, w jakiej się znalazły, była zbyt przytłaczająca, i żeby jakoś to przetrwać Veronica musiała, pogodzić się z tym, co ma i być za to wdzięczna. Teraz poznała zupełnie inne życie. To właśnie dzięki temu mężczyźnie wszystko się zmieniło.

Tobias jest facetem, który ma kontrolę nad wszystko, co się dzieje wkoło niego. Jednak gdy pojawia się Veronica i jej siostra, ten świat zostaje dość zaburzony. On również się zmienia. Chcę zadbać o bezpieczeństwo dziewczyn i pozbyć się problemu, przez który aktualnie muszą być pod stałą ochroną. Między nimi na każdym kroku iskrzy, jednak on stara się, by to niczego w jego świecie nie zakłóciło. Przez to pojawia się wiele zgrzytów i nieporozumień. Oczywiście niektóre tworzy jego przyszywany brat Gavin. Tobias jest zdolny do wszystkiego, aby osiągnąć zaplanowany cel. Oczywiście ma do tego również odpowiednich ludzi, którzy stanął za nim murem.

Tak naprawdę między tą dwójką jest osoba, która ukierunkowuje to wszystko w odpowiednie miejsce, ponieważ obydwoje próbują ukryć i zachować tylko dla siebie to, co czują. Wszyscy jednak widzą, co jest na rzeczy. Oczywiście nikt nic nie mówi, jedynie Gavin jest bardzo szczery.

Jest to książka, która porusza nie tylko naszą wyobraźnię, ale i serce. Biorąc powieści tej autorki, wiem, że się nie zawiodę i mogę sięgać po nie w ciemno. Nie jest to cienka książka, ale sposób jej napisania sprawia, że czytamy ją z zapartym tchem i nawet się nie zorientujecie, kiedy się skończy. Okładka jest w podobnym klimacie jak poprzednie części, więc idealnie do siebie pasują. Przyznam szczerze, że najbardziej urzekła mnie postać Gavina i mam nadzieję, że pojawi się jeszcze cześć związana z nim, bo jestem bardzo ciekawa, co tak naprawdę ukrywa. Wracając do naszych aktualnych bohaterów, są to postacie, które idealnie się uzupełniają, praktycznie jak wszystkie postacie w poprzednich częściach. Każde z nich coś przeżyło i ma swoje historie warte poznania. Na końcu pojawia nam się również playlista, a ja je uwielbiam, bo zawsze pojawia się tam coś, czego nie znam. Jest to połączenie moich dwóch pasji- muzyki oraz literatury.



Wszystko robiliśmy na opak. Poznaliśmy się w wyjątkowych okolicznościach, później nagle zamieszkaliśmy razem, a kiedy po kilku tygodniach zbliżyliśmy się do siebie, nie minęły dwa miesiące i wzięliśmy ślub.

Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu:

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger