Wojna domowa- Marina Lewycka

Wojna domowa- Marina Lewycka

 

 Tytuł:Wojna domowa


Cykl:
-


Liczba stron:448

Wydawnictwo:Albatros


Najnowsza powieść Mariny Lewyckiej, autorki „Zarysu dziejów traktora po ukraińsku” oraz „Dwóch domków na kółkach”.
Tragikomiczna historia o tym, że ludzie łączą się ze sobą w najbardziej nieprawdopodobny sposób, a szczęście można przypadkiem tam, gdzie nigdy nie mieliśmy ochoty zajrzeć.
Życie Georgie Sinclair właśnie się wali. Mąż odszedł w siną dal, a szesnastoletni syn dostał obsesji na tle rychłego końca świata i cały swój czas poświęca internetowym blogom. Praca również nie przynosi kobiecie wytchnienia – redagowanie artykułów do czasopisma poświęconego różnej maści klejom nie jest najbardziej fascynującym sposobem zarabiania na życie… Kiedy nieoczekiwanie nawiedzona sąsiadka Georgie, Pani Szapiro, trafia do szpitala i mianuje Georgie „najbliższą rodziną”, kobieta staje oko w oko z kolejnym poważnym problemem. Musi zająć się wielkim, zakurzonym, pełnym zakamarków i zakoconym aż po sufit domem. Na domiar złego, jakby opiekowanie się siedmioma kotami nie było wystarczająco ciężką próbą, wokół posesji kręcą się dwaj pazerni agenci nieruchomości i zafiksowana na idei pozbycia się starszej pani pracownica opieki społecznej. Ku swemu zaskoczeniu Georgie odkrywa, że dom, prócz sierści, kryje również inne niespodzianki i to, co zapowiadało się jako gehenna, okazuje pasjonującą wyprawą do świata starych listów, wojennej historii i najprawdziwszych ludzkich dramatów.  

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Nie zdarza mi się to często ale tym razem recenzja będzie bardzo krótka. Książka dosłownie nawet nie do końca wiem o co w niej chodzi bo po prostu nie udało mi się przez nią przebrnąć. Zazwyczaj daje treści szanse do 100 strony jednak tutaj dotrwałam może do 65 strony. Zupełnie nie moja bajka zarówno w treści jak i jak jest napisana. Dawno nie miałam książki, którą odłożyłam i wiem, że więcej po nią nie sięgnę. Mało jest takich powieści, które aż tak bardzo odrzucają.

Schronisko niechcianych żon- Natasza Socha, Liliana Fabiańska

Schronisko niechcianych żon- Natasza Socha, Liliana Fabiańska

 

Tytuł:Schronisko niechcianych żon


Cykl:
-


Liczba stron:319

Wydawnictwo:Edipresse
(opis z Lubimy Czytac.pl)

Cztery kobiety, które tracąc część swojego życia szukają nowego miejsca gdzie mogą zacząć od nowa. W życiu Oliwii jak to jej mąż stwierdził skończyła się chemia. Hortensja została wpakowana w zakup na kredyt rudery, która miała być świetną inwestycja. Agata została zdradzona czego dowiaduje się przez przypadek i bez konkretnych dowodów nie chce w to wierzyć. Na koniec Monika, która po urodzeniu dziecka zostaje przez swojego faceta zupełnie na boczny tor bo liczy się tylko ich synek i kocur dla którego jej mąż ma więcej czułości niż dla niej. Wszystkie cztery decydują się na wspólne rozwiązywanie ich kłopotów przez to wychodzą niezwykle zabawne akcje. Niektóre są pod wpływem emocji co również komplikuje pewne sprawy.

Książka napisana z dużą dawką poczucia humoru i właściwie sytuacji, które mogą pojawić się w życiu każdego z nas. Podoba mi się zaangażowanie każdej z kobiet mimo iż nie wszystkie znają się od dawna zaczyna ich łączyć naprawdę wspaniała przyjaźń. Bohaterki są ciekawie wykreowane i stworzone tak, że każda z czytelniczek może myślę w pewnych sytuacjach znaleźć siebie. Pojawiają się nutki tajemniczych zagadek, które oczywiście z czasem się rozwiązują i są zaskakujące dla bohaterek. Książka podzielona jest na rozdziały, gdzie każdy ma swój specjalny tytuł. Jest to powieść, która potrafi zaskoczyć i wciągnąć. Mnie tak zaciekawiła, że wciągnęłam ją w jeden wieczór.

Schizis- Melissa Darwood

Schizis- Melissa Darwood

Tytuł: Schizis

Cykl:-


Liczba stron:309



Wydawnictwo: Media Rodzina

 

Cześć, mam na imię Marcja, a to jest mój kanał na YouTubie. Jeśli chcecie wiedzieć, jak wygląda moje życie i z jakimi demonami zmagam się każdego dnia, to subskrybujcie mój kanał.

Wiem, że ten filmik trafi do uczniów w mojej szkole i, szczerze, mam to głęboko gdzieś. I tak od dawna wszyscy patrzą na mnie jak na wariatkę, bo nią poniekąd jestem. Nikt normalny, o zdrowych zmysłach, nie rozmawia z kimś, kogo nie widać, i nie próbuje kilkakrotnie odebrać sobie życia, prawda?
Jeśli więc macie podobne schizy, to lepiej znajdźcie sobie dobrego lekarza. Ja mam swojego psychiatrę, i psychologa… i mam też Kofiego. Kofi jest moim najlepszym przyjacielem, niesamowitym człowiekiem i facetem, dzięki któremu zaznałam najwspanialszych chwil w moim popapranym siedemnastoletnim życiu.

Subskrybujcie. Czekam na sto tysięcy subów, by raz na zawsze skończyć z tym piekłem i zdradzić Wam brutalną prawdę. Chcę zatrzymać to błędne koło. Życie powinno być przyjemne, nie sądzicie?
Dajcie znać w komentarzach, jak waszym zdaniem rozwinie się moja historia.

Jestem pewna, że żadne z Was nie domyśli się jej finału.

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Marcja założyła kanał na youtubie aby powiedzieć trochę o swoich problemach. Nie szuka specjalnego rozgłosu. Szuka można powiedz wsparcia, że nie tylko ona jest taka dziwna. Nie tylko ona targa się na własne życie i jest uważana za wariatkę. Wiele w jej życiu rzeczy wydaje się dziwnych. Na szczęscie ma przy sobie najlepszego przyjaciela Kofiego, który wspiera ją i właściwie pilnuje by się jej nic nie stało. Niektóre filmiki brzmią jakby chciała zdobyć obserwatorów i na konkretną liczbę zamierza ze sobą skończyć. Przecież niebyłby to pierwszy raz jednak tym razem miał być ostatni. Nie miała udanego życia rodzinnego co również powodowało problemy. W pewnym momencie chciała nawet oskarżyć swoją matkę o to, że ją otruwa i temu ma te wszystkie objawy. Prawda okazuje się zupełnie inna.

Jest to książka, która jest zdecydowanie dla wszystkich. Takich emocji i takiego zakończenia po tej pozycji zupełnie się nie spodziewałam. Końcówka wymiotła mnie z butów! Myślałam, że to będzie wyglądało inaczej, a jednak totalny szok. Powieść jest napisana naprawdę z głową i mogłabym rzec metodą psychologiczną bo jest tam dużo rzeczy, które wpływają na naszą psychikę. Możemy poznać od podszewki chorobę, o której nie mówi się wiele, a również nie zwraca się na nią aż takiej zbytniej uwagi. Po tej lekturze zdecydowanie więcej wiem. Wykreowana postać i to jak to wszystko jest opisane to naprawdę wielkie WOW. Okładka zrobiona jest idealnie dopasowana do całej zawartości. Wiele zawirowań i mnóstwo się dzieje, aż nie wiadomo na czym się skupić. Rozdziały są odpowiednio zatytułowane i dość długie jednak treść potrafi tak wciągnąć, że nie sposób ją odłożyć. Zdecydowanie jest to zupełnie coś innego niż czytałam do tej pory.

Domek nad potokiem- Katarzyna Michalak

Domek nad potokiem- Katarzyna Michalak

 

 Tytuł:Domek nad potokiem

Cykl:
-

Liczba stron: 303


Wydawnictwo: Znak

Nie ponosisz porażki, gdy tracisz wszystko. Przegrywasz dopiero wtedy, gdy się poddajesz.

Jeszcze wczoraj Jagoda Ciszek była szczęśliwa. Miała urocze mieszkanie, dobrą pracę, pełne konto i mężczyznę, który kochał ją nad życie. Tak mówił. Wypadek odebrał jej zdrowie, a podły człowiek wszystko, co miała. Zdradzona i wyrzucona na ulicę, mogłaby się poddać, ale postanawia ten ostatni raz zawalczyć o swoje marzenia.

Nie rezygnuje nawet wtedy, gdy domek na leśnej polanie, który miał być spełnieniem marzeń, okazuje się ruiną. Nie zraża jej nawet to, że nie ma pieniędzy na chleb, a co dopiero na remont.

W życiu Jagody nagle pojawia się bratnia dusza, inny życiowy rozbitek, którego całym majątkiem są pracowitość, niezłomność i odwaga. Czy pewna tajemnica stanie się mostem, który połączy tych dwoje młodych ludzi, czy wręcz przeciwnie – przepaścią nie do pokonania?

(opis z Lubimy Czytac.pl)

Jagoda w ciągu chwili straciła wszystko na co ciężko pracowała. Musiała znaleźć szybko rozwiązanie bo była bez dachu nad głową i jedynie jedną walizką swoich rzeczy. Chowając swój honor i dumę do kieszeni trafiła do noclegowni, którą nie raz wspomagała. Przed tym spotkała nieznajomego, który podarował jej szklaną kulę z domkiem nad potokiem i zniknął zanim się obejrzała. Nie chciała spojrzeć prawdzie w oczy swojej porażce i wrócić do rodziców więc szukała dalej własnej drogi. Gdy miała na tyle odwagi by z nimi porozmawiać zapytała o jakiś domek nad potokiem. Jak się okazało dostała taki domek od ciotki, której totalnie nie pamięta. Jak się potem okaże wielu rzeczy nie wiedziała. Czy zbiegi okoliczności faktycznie nimi były?

Jaśmin znalazł się w podobnej sytuacji jednak przez swoje wybory jego matka uważa, że wykończył ojca. Gdy dowiaduje się, że to wszystko co miał stracił nie chce go znać. Mężczyzna zaczyna szukać innej opcji zarobku. Na szczęście ma dobry zawód i udaje mu się znaleźć dzierżawę lecznicy na drugim końcu Polski. Co prawda jest to wieś więc zdecydowanie mniej bogaci klienci ale zawsze to jakiś zarobek. Nie spodziewa się kogo spotka na swojej drodze jak się okaże po raz drugi. 

Uwielbiam te historię. Katarzyna Michalak tworzy coś niesamowitego. Jest to świat w który z łatwością można się zanurzyć i zniknąć. Historia magiczna, pełna niespodzianek i zagadek, których rozwiązania bym się nie spodziewała. Oprócz historii miłosnej, pojawia się wątek kryminalny w postaci machlojek bankowych o których aż strach czytać. Sama historia Jagody jest dosłownie zatrważająca. Wiadomo, że to jest fikcja literacka ale kto wie czy kogoś takie rzeczy nie spotkały? Bohaterowie świetnie wykreowani i bardzo podoba mi się humor z jakim obydwoje podeszli do tego co ich spotkało. Dosłownie nie tracą wiary i mimo że są dla siebie obcy chcą wzajemnie sobie pomóc. Jagoda na początku z dystansem jednak trudno się dziwić po tym co przeszła. Z kolei Janek jak kazał na siebie mówić nigdy nie przywiązywał się do żadnej kobiety. Jako przystojny i zamożny facet mógł mieć każda i chciał je tylko na 1 noc. Spotkanie z Jagodą go zmieniło. Okładka w stonowanych kolorach z kawałkiem postaci kobiety. Jest to jak mniemam styl autorki bo wszystkie jej okładki są spokojne i cudowne. Książka podzielona na rozdziały z perspektywy Jagody oraz Janka więc wiemy co oboje myślą. Znajdziemy tam również wiele sentencji, które warto zapamiętać na dłużej. Ilość stron jest jak dla mnie niewielka bo chętnie przeczytałabym więcej dalszych losów Jagody i Janka. Czcionka jest dodatkowo na tyle duża, że kartki dosłownie płyną. Zdecydowanie polecam bo na pewno również uda wam się w niej zatracić.

[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak] 

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger