Revenge- Agnieszka Lingas- Łoniewska
Czasami jedno "przepraszam" może uspokoić cholerne wyrzuty sumienia. Nie wiem, czy jestem w stanie wszystko naprawić, ale może chociaż ukoję dręczące mnie demony.
Tytuł: Revenge
Cykl: Bezlitosna siła (tom 5)
Liczba stron:283
Wydawnictwo:Burda Książki
Piąty tom serii Bezlitosna siła.
Do tej pory Wiktor Brudzyński nigdy nikomu z niczego się nie tłumaczył.
Jako Revenge rozdawał ciosy każdemu, z kim miał na pieńku – na ringu i
poza nim. Teraz jednak musi się nauczyć cierpliwości. Opieka nad
nastoletnim bratem, który właśnie przechodzi okres buntu, to nie lada
wyzwanie. A do tego Wiktorowi wpada w oko nieznajoma o kasztanowych
włosach.
Laura Marczyk również jest na zakręcie. Dopiero co uwolniła się od
przemocowego męża i próbuje się odnaleźć w nowym mieście i w nowym
życiu. Czy będzie w nim miejsce dla Wiktora i kłopotów, które podążają
jego śladem?
Być może. O ile Laura naprawdę pożegnała się z przeszłością. Jej eks
jest bowiem innego zdania, a Revenge będzie musiał wrócić do gry, by
ochronić ukochaną.
(opis z Lubimy Czytac.pl)
Daj mi tę minutę, chcę poukładać życie. Nigdy nie odpuszczę, póki czuję serca bicie.
Wiktor stara się wychować swojego młodszego brata, który w okresie buntu popada w kłopoty. Na horyzoncie pojawia się również Laura, dla której traci głowę. Próbuje również pojednać się z chłopakami z PhantaRhei. Chce wszystko wyjaśnić i tak naprawdę, gdy widzi jaką zgraną paczkę tworzą, chciałby znaleźć się między nimi. Mieć w końcu rodzinę, na którą mógłby liczyć w każdej sytuacji. Nie może uwierzyć, jak to się stało, że los połączył jego i Laurę, gdy obydwoje chcą naprawić swoje błędy z przeszłości, które tak bardzo się łączą. Wspólnie mogą sobie pomóc z uporaniem się z problemami.
Książki tej autorki czytam namiętnie i wręcz je uwielbiam. Mimo iż nie ma tu nic nowego bo schemat historii powiela się z wcześniejszymi częściami, czyta się szybko i przyjemnie. Książka podzielona jest na rozdziały z perspektywy Laury oraz Wiktora. Standardowo przy każdym rozdziale znajduje się tytuł piosenki, która na końcu tworzy cudowną playlistę. Bohaterowie tworzą świat, który nie jedna osoba może zazdrościć. Taką paczkę przyjaciół oraz rodzinę, na których można liczyć totalnie w każdej sytuacji, naprawdę rzadko się zdarza. ,, Bezlitosna siła" to seria, którą albo się kocha, albo nienawidzi. Ja ją uwielbiam i trudno będzie się rozstać z tymi bohaterami.
Oni, faceci z PantaRhei, właśnie robią pierdoloną jesień średniowiecza, żeby nas znaleźć.
Dwa ostatnie tomy tej serii jeszcze przede mną. Czekają już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzednich tomów tej serii i są coraz mniejsze szanse, że się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dawno temu czytałam jakąś książkę autorki i podobał mi się jej styl, muszę przeczytać coś kolejnego.
OdpowiedzUsuń