Pod opieką Luminatów- Ewa Olchowa [PATRONAT]
- Nie ustawaj w działaniach, póki jest nadzieja. Inaczej nigdy sobie nie wybaczysz niewykorzystanych szans.
Cykl: Zrodzona (tom 3)
Liczba stron:377
Wydawnictwo: Ewa Olchowa Wydawnictwo jednoosobowe
SAGA ZRODZONA to porywająca historia o dojrzewaniu, przyjaźni i miłości.
Osadzona w świecie fantastyki, łączy w sobie znamiona romansu i grozy.
POD OPIEKĄ LUMINATÓW – 3 CZĘŚĆ SAGI ZRODZONA
Znalazłaś się w świecie przemienionych Luminatów. Ich Macierz to idealne schronienie, ale nie dla takich jak Ty.
Dotkliwie odczuwasz piętno przeszłości odciśnięte na losie Zrodzonych.
Nienawidzą Cię i cokolwiek byś zrobiła, nie będziesz w stanie tego
zmienić. Mimo lęków jutro musi nadejść, a z nim – zachodzące w Tobie
zmiany.
Walczysz i ufasz, że na końcu drogi czeka upragniona wolność.
Zapominasz, że jedyne, czego możesz być pewna, to strata.
(opis z Lubimy Czytac.pl)
- Ale ja chcę pomagać innym i nie umiem inaczej. Skoro wiem, do czego jestem zdolna, nie chcę tego ukrywać. Pomogłam kilku osobom i wcale nie żałuję. Małe tego: mam wyrzuty sumienia, że nie pomogłam większej liczbie potrzebujących. Cała Macierz Łowców powinna mieć taką opiekę.
Rose tym razem poznaje środowisko Luminatów od środka. Nie wie czego się spodziewać, ale to, co widzi, przechodzi jej najśmielsze oczekiwania. Wszystko tak bardzo się różni od tego, co widziała u Łowców. Zarówno to jak wygląda traktowanie nowych członków społeczeństwa oraz wyposażenie Macierzy jest skrajnie inne. Nie powoduje to jednak spokoju dziewczyny i poczucia bezpieczeństwa. Jedynym aspektem, który powoduje jej spokój, jest Mary, której ma pomagać. Wie, że musi uważać, aby nie zdradzić ani swoich zamiarów oraz innych tajemnic. Nie do końca wie, komu może zaufać, a kto jest przeciwko niej.
Will po utracie Rose postanawia zniknąć na jakiś czas. Zaszywa się na łodzi, którą fale prowadzą, gdzie chcą. Nie ma konkretnego celu. Chce po prostu chwilowo przestać istnieć dla wszystkich. Zabolała go decyzja dziewczyny i zupełnie nie może się z nią pogodzić. W końcu jego przemyślenia powodują, że bierze się w garść i postanawia wrócić. Wtedy natura sprzeciwia się przeciwko niemu. Pomoc przychodzi zupełnie niespodziewana i zupełnie nie od kogoś od kogo mógłby się tego spodziewać. Jednak wspólny cel może w tej sytuacji wiele pomóc.
Mimo swoich zdolności Rose nie może nigdzie czuć się bezpiecznie. Zdaje sobie sprawę, że na takich jak ona trwają polowania. Nie potrafi jednak przejść obojętnie obok cierpiących, nie ma znaczenia czy jest to Łowca, czy Luminat. Jest świadoma, że igra z ogniem i jej działania mogą spowodować wręcz wojnę, tylko przecież nie robi tego tylko dla siebie. Chce ułatwić i zmienić to, co złe.
,,Zrodzona" to seria, która już na zawsze zostanie w moim serduszku. Właściwie od pierwszej części tej sagi zaczęły się moje współprace. Ewa Olchowa jako pierwsza autorka w pełni mi zaufała i przekazała swoją debiutancką powieść do recenzji. Wciągnęła mnie niesamowicie! Jest to fantastyczna seria, która naprawdę wprowadzi was w świat fantasy, który jest pełen przygód i akcji. Nie sposób się nudzić. Jednak cykl ten trzeba zacząć od pierwszej części, bo są to części od siebie zależne. Okładki idealnie ze sobą współgrają i tak naprawdę nie wiele się na nich zmienia, jednak zmiany, które zachodzą, są kluczowe. Pokazuje nam etapy przemiany Rose. Powieść podzielona jest na rozdziały, które posiadają konkretne tytuły. Nie trudno jest się domyślić, z kogo perspektywy jest dana część. Powieść nie zawiera zbyt przytłaczającej ilości opisów, które mogłyby znużyć. Całość jest napisana spójnie i rzetelnie. Autorka każdą akcję dokładnie przemyślała. Akcja dzieje się w odpowiednim tempie co pozwala nam się oswoić z każdą sytuacją. Bohaterowie są świetnie wykreowani i myślę, że jakaś postać będzie bliska waszemu sercu. Historia Rose zawiera wiele emocji. Pojawia się tutaj ból po stracie bliskich osób, jest również ogromna moc przyjaźni czy wielka radość z odzyskania kogoś, kogo byliśmy pewni, że straciliśmy na zawsze. Jeśli lubicie fantasy z ogromną ilością emocji, jest to seria idealna dla was. Szykuje się jeszcze jedna część, na co czekam z niecierpliwością i również smutkiem, bo jak można się pożegnać z takimi bohaterami?
Poczucie straty było ogromnie bolesne. Zdawało się, że nic nie będzie w stanie go ukoić[...].
Cała ta seria bardzo ciekawie się zapowiada. Myślę, że byłabym zadowolona z jej lektury.
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzednich tomów, może kiedyś je nadrobię. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dawno nie przeczytałam żadnej książki, już z miesiąc jak nie dwa, może czas nadrobic :)
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Nie znam tej serii, ale to chyba coś w moim guście.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie 3 książki są poprostu świetne, ciężko się oderwać. Z niecierpliwością czekam na ostatnią część
OdpowiedzUsuń