[ Przedpremierowo]Ginger. Włoskie pożądanie #1- Nana Bekher
Marzycielka ze mnie. To nie twoje życie, Ginie. Ty jesteś tancerką, rozbierasz się i sprzedawałaś swoje ciało.
Tytuł: Ginger. Włoskie pożądanie #1
Cykl: Włoskie pożądanie #1
Liczba stron:334
Wydawnictwo:WasPos
Premiera:16.06.2020
Ona – młoda tancerka w nocnym klubie. Tak naprawdę nie wie, kim jest ani skąd pochodzi. Jej przeszłość jest dla niej tajemnicą.
On – bogaty przedsiębiorca, który przypadkiem trafia do klubu.
Żadne z nich nie przypuszczało, że to spotkanie pociągnie za sobą konsekwencje. On nie potrafi o niej zapomnieć i mimo że ma narzeczoną, jego serce bije mocniej przy dziewczynie z klubu.
Jaką prawdę o sobie odkryje dziewczyna? Jak wyciągnięta pomocna dłoń zmieni życie ich obojga? Co będzie, gdy właściciel klubu upomni się o bardzo cenną dziewczynę?
(opis z Lubimy Czytac.pl)
Nie mogę, nie mogę jej stracić. Jeśli teraz odejdzie, to nie będzie już dla nas szansy.
Ginger to dziewczyna, która została
wychowana po to, aby tańczyć w klubie i być panią do towarzystwa.
Nie wie, kim jest. Kobieta, która ją wychowała, okazała się, że
wcale nie jest jej matką. Została uwięziona w klubie. Właściciel
liczył tylko na zysk, nie liczył się z niczyim zdaniem. Jej cnota
została sprzedana, a potem było już tylko gorzej. Jednak w końcu
los chociaż trochę się do niej uśmiechnął, bo Rick zginął i
klubem zajął się jego brat David, który był zupełnie inny.
Traktował ją dużo lepiej niż poprzedni właściciel. Można
powiedzieć, że był wręcz jej jedynym przyjacielem.
Santiago zajmuje się firmą po dziadku. Jednak kłopoty powodują, że aby zatrzymać firmę musi ożenić się z Marrisą, córką bogatego przedsiębiorcy. Jedyny problem jest taki, że on jej nie kocha, chociaż lubi się z nią zabawić w łóżku. Coraz bardziej się wkurza na jej panoszenie się i w firmie i w jego domu. Każe mu pomagać przy ślubie, a mu jest wszystko jedno. Przecież gdyby nie chodziło o firmę, miałby ją gdzieś. Gdy wybiera się z kumplami do klubu, jego wzrok przykuwa dziewczyna, o której nie może zapomnieć przez długi czas. Postanawia wrócić do klubu, by móc ją jeszcze raz zobaczyć.
Wszystko dzieje się tak szybko, że gdy Santiago widzi pobitą dziewczynę na tyłach klubu, od razu pragnie ją chronić i pozabijać tych, którzy zrobili jej krzywdę. Zabiera ją do prywatnego szpitala, a potem do własnego domu. Dziewczyna jest strasznie pogubiona i jedyne czego chce to wrócić do klubu, bo to jedyne co zna. Nigdy odkąd tam jest, nie wychodziła poza jego teren. Z drugiej strony ma okazję poznać świat, a i może uda jej się poznać własne "ja". Totalnie nikt się nie spodziewa, kim tak naprawdę jest i jakie będą skutki tego odkrycia.
Historia totalnie powala. Mogłabym również powiedzieć, że całość akcji jest ogólnie zaskakująca. Gdy Ginger pozna swoje "ja" również będzie totalnie zaskoczona. Styl pisania autorki jest niezwykle lekki i przyjemny. Czyta się bardzo szybko. Wykreowani bohaterowie są świetnie przemyślani jak całość powieści. Okładka powiedziałabym, jest trochę myląca, ponieważ gdy ja ją zobaczyłam, miałam zupełnie wyobrażenie co to za historia. Nie zmienia to faktu, że jest cudowna. To już moje drugie spotkanie z autorką i równie udane, jak pierwsze. Tutaj również możemy się wzruszyć, ale i pośmiać.
.
Santiago zajmuje się firmą po dziadku. Jednak kłopoty powodują, że aby zatrzymać firmę musi ożenić się z Marrisą, córką bogatego przedsiębiorcy. Jedyny problem jest taki, że on jej nie kocha, chociaż lubi się z nią zabawić w łóżku. Coraz bardziej się wkurza na jej panoszenie się i w firmie i w jego domu. Każe mu pomagać przy ślubie, a mu jest wszystko jedno. Przecież gdyby nie chodziło o firmę, miałby ją gdzieś. Gdy wybiera się z kumplami do klubu, jego wzrok przykuwa dziewczyna, o której nie może zapomnieć przez długi czas. Postanawia wrócić do klubu, by móc ją jeszcze raz zobaczyć.
Wszystko dzieje się tak szybko, że gdy Santiago widzi pobitą dziewczynę na tyłach klubu, od razu pragnie ją chronić i pozabijać tych, którzy zrobili jej krzywdę. Zabiera ją do prywatnego szpitala, a potem do własnego domu. Dziewczyna jest strasznie pogubiona i jedyne czego chce to wrócić do klubu, bo to jedyne co zna. Nigdy odkąd tam jest, nie wychodziła poza jego teren. Z drugiej strony ma okazję poznać świat, a i może uda jej się poznać własne "ja". Totalnie nikt się nie spodziewa, kim tak naprawdę jest i jakie będą skutki tego odkrycia.
Historia totalnie powala. Mogłabym również powiedzieć, że całość akcji jest ogólnie zaskakująca. Gdy Ginger pozna swoje "ja" również będzie totalnie zaskoczona. Styl pisania autorki jest niezwykle lekki i przyjemny. Czyta się bardzo szybko. Wykreowani bohaterowie są świetnie przemyślani jak całość powieści. Okładka powiedziałabym, jest trochę myląca, ponieważ gdy ja ją zobaczyłam, miałam zupełnie wyobrażenie co to za historia. Nie zmienia to faktu, że jest cudowna. To już moje drugie spotkanie z autorką i równie udane, jak pierwsze. Tutaj również możemy się wzruszyć, ale i pośmiać.
Ja nie wiem, co teraz będzie. Nie wiem, jak to wszystko ma wyglądać. W jednej chwili posypał nam się cały świat. Gdyby tylko mógł cofnąć czas...
Fajnie, że akcja tak bardzo zaskakuje. Interesująca książka.
OdpowiedzUsuńStraszne wykorzystać dziecko do takich celów...
OdpowiedzUsuńTematycznie książka wydaje się ciekawa, boję się tylko trochę tego wydawnictwa. Natknęłam się na parę niezbyt interesujących i... sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńCiekawie zapowiada się ta książka, jednak w tej chwili nie mam na takie historię ochoty. Może za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk