Mieszkając z wrogiem- Penelope Ward
Bez ciebie muzyka nie istnieje. Muzyka jest wyrazem tych wszystkich rzeczy, dla których żyjesz ... odzwierciedleniem pasji wewnątrz twojej duszy. Żyję tobą. Jesteś moją pasją. Jesteś moją muzyką.
Tytuł: Mieszkając z wrogiem
Cykl: -
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Editio Red
Dwudziestoczteroletnia
Amelia musi zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem: zdradą. Pewnej
namiętnej nocy odkryła, że nie jest dla ukochanego Adama jedyną
kobietą. Mężczyzna przez wiele tygodni prowadził podwójną grę.
Jakby tego było mało, zmarła ukochana babcia dziewczyny, która
jednak pozostawiła jej spadek — rodzinną biżuterię i połowę
domu. Druga połowa przypadła Justinowi, jej przyjacielowi z
dzieciństwa i bratniej duszy. Kiedyś chłopak nie tylko bronił
Amelii i się nią opiekował, ale także układał dla niej
piosenki, śpiewał i grał na gitarze. Dla dziewczyny Justin był
jak najbliższy przyjaciel, dla jej babci — jak wnuk. Problem w
tym, że wiele lat temu oboje rozstali się w wielkim
gniewie.
Spotkanie po latach okazało się koszmarem. Złośliwości, wzgarda, drwiny na każdym kroku. Dziewczyna Justina, Jade, na próżno starała się załagodzić sytuację i doprowadzić do normalnych stosunków. Natomiast dla Amelii rzeczywistość stawała się coraz trudniejsza. Powracały wspomnienia o chwilach, w których ona i Justin rozumieli się bez słów i byli sobie naprawdę bliscy. Niespodziewanie doszły do głosu tłumione wcześniej uczucia. I choć Justin nieraz wydawał się jej drogi jak nikt inny, po kilku minutach okazywał wobec niej zimną wrogość. Mieszkanie z kimś takim pod jednym dachem nie mogło być łatwe. Amelia zaczęła zdawać sobie sprawę, że ten kuriozalny konflikt rozwija się w dość nieoczekiwany sposób...
Historia zawarta w tej książce zaczyna się dość banalnie. Z każdą kolejną kartą przekonasz się jednak, że bardzo trudno się od niej oderwać, gdyż opowiada o uczuciach, wspomnieniach, błędach z przeszłości i wstydliwych rodzinnych sekretach. Mówi także o przebaczeniu i namiętnościach tlących się w sercu przez długie lata. Justin i Amelia wydają się sobie przeznaczeni — od zawsze i na zawsze. Coś jednak sprawia, że pozostają rozdzieleni. Będziesz śledzić ich rozstania i powroty ze ściśniętym gardłem!
Jak cienka linia dzieli nienawiść od namiętności?
Spotkanie po latach okazało się koszmarem. Złośliwości, wzgarda, drwiny na każdym kroku. Dziewczyna Justina, Jade, na próżno starała się załagodzić sytuację i doprowadzić do normalnych stosunków. Natomiast dla Amelii rzeczywistość stawała się coraz trudniejsza. Powracały wspomnienia o chwilach, w których ona i Justin rozumieli się bez słów i byli sobie naprawdę bliscy. Niespodziewanie doszły do głosu tłumione wcześniej uczucia. I choć Justin nieraz wydawał się jej drogi jak nikt inny, po kilku minutach okazywał wobec niej zimną wrogość. Mieszkanie z kimś takim pod jednym dachem nie mogło być łatwe. Amelia zaczęła zdawać sobie sprawę, że ten kuriozalny konflikt rozwija się w dość nieoczekiwany sposób...
Historia zawarta w tej książce zaczyna się dość banalnie. Z każdą kolejną kartą przekonasz się jednak, że bardzo trudno się od niej oderwać, gdyż opowiada o uczuciach, wspomnieniach, błędach z przeszłości i wstydliwych rodzinnych sekretach. Mówi także o przebaczeniu i namiętnościach tlących się w sercu przez długie lata. Justin i Amelia wydają się sobie przeznaczeni — od zawsze i na zawsze. Coś jednak sprawia, że pozostają rozdzieleni. Będziesz śledzić ich rozstania i powroty ze ściśniętym gardłem!
Jak cienka linia dzieli nienawiść od namiętności?
(Opis z Lubimy Czytać)
-Jeżeli będziemy się kochać, nigdy nie zdołamy tego wymazać. Nigdy nie byłabym już w stanie patrzeć na ciebie tak jak wcześniej.
-Nie byłabyś w stanie chodzić tak jak wcześniej.
Kolejna
książka zaczynająca się od zdrady, ale czy była inna czy taka
sama? Zapraszam Was na recenzję.
Mężczyzna,
który dla Amelii miał być całym światem,okazał się łajdakiem,
który za jej plecami zdradzał ją na prawo i lewo. Ktoś kto miał
ją kochać,sprawiać, by czuła się wyjątkowo i bezpiecznie, staje
się źródłem problemu. Kobieta jest załamana, a jeśli do tego
dodamy śmierć ukochanej babci,w ogóle można się załamać. To
babcia była dla niej jak najlepsza przyjaciółka,gdy rodzice nie
mieli dla niej czasu, to na babcię mogła liczyć. A teraz? Nie
został jej już nikt.
Amelia
dostaje w spadku biżuterię oraz połowę domu. Połowę ponieważ
drugą babcia zapisała jej przyjacielowi z dzieciństwa. Wszystko
byłoby fajnie, bo kto nie chciałby mieszkać z przyjacielem, do
tego przystojnym. No właśnie i tu zaczynają się schody, ponieważ
Justin i Amelia z przyjaciół stali się najgorszymi wrogami. Jedno
wydarzenie z przeszłości sprawiło, że mur jaki wokół nich
wyrósł jest wprost nie do przebicia. Mało tego Justin przyjechał
ze swoją dziewczyną, z którą Amelia się zaprzyjaźnia. Dla mnie
to był szok,ale również pozytywny, że dziewczyny na siebie nie
warczały, a zawarły niejako "przymierze".
Justin
to mężczyzna z duszą artysty: śpiewa, gra. Kiedyś robił to dla
Amelii, ale wiadomo dawne czasy nie wrócą. A może?
Życie
tych dwojga nie jest usłane różami, na swojej drodze znajdą wiele
przeciwności, wiele przeszkód w drodze do szczęścia. Ale czy ich
miłość będzie na tyle silna, by udało im się zbudować coś
trwałego?
Uwielbiam
autorkę za masę emocji, nietuzinkowych bohaterów, czy akcję,
która zawsze jest inna. Wydarzenia w tej powieści zazębiają się
ze sobą tworząc idealną wręcz całość. Z łatwością mogłam
wczytać się w historię opisaną na kartach powieści. Była
ona autentyczna, opisana lekkim stylem, co sprawiło, że przez
książkę wprost płynęłam. Podobało mi się przedstawienie od
przyjaźni do nienawiści i łamanie tej nienawiści, by zbudować
piękne uczucie jakim jest miłość. Nie zawsze wszystko przychodzi
łatwo, a bohaterowie sporo wycierpieli, by dojść do punktu, w
którym się obecnie znajdują. Reasumując polecam tę powieść i
wiem, że po kolejne autorki też sięgnę.
Czas zawsze mknie najszybciej właśnie wtedy, gdy chcielibyśmy, by stanął w miejscu.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu .
Bardzo ciekawa recenzja! Nie znałam tej autorki, natomiast chętnie sięgnęłabym po tą książkę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu książki za masę emocji, których dostarczają właśnie.
OdpowiedzUsuńCzytałam, lubię książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola.
wwww.czytamytu.blogspot.com