W szpilkach od Manolo- Agnieszka Lingas- Łoniewska
- Tak jak mówisz, ludzie często w takich sytuacjach ściągają maski, które umiejętnie noszą w firmie. I okazuje się, że mają swoje wady- zalet może mniej- i że są po prostu... tylko ludźmi.Tytuł:W szpilkach od Manolo
Cykl:-
Liczba stron:254
Wydawnictwo:Burda książki
Śmiesznie, strasznie, zagadkowo – "W szpilkach od Manolo" to książka petarda!
Liliana ma ustabilizowane życie: własne mieszkanie, dobry samochód,
pracę w korporacji i towarzystwo ukochanych kotów. Są też pewne braki:
nie ma faceta, a obowiązki zawodowe ją nudzą i frustrują. Czuje, że
powinna coś zmienić w swoim życiu, ale dokoła wieje nudą i pomysłów
brak. Do czasu, gdy los przygotuje jej pokaźną paczkę z życiowymi
zawirowaniami…
Miłość okaże się siłą, która popycha do zbrodni i ratuje z rąk przestępców.
Poznaje niemożliwie przystojnego mężczyznę, Michała, któremu najpierw
robi awanturę o zajęte miejsce parkingowe, a potem się okazuje, że to
jej nowy szef, a niebawem – nowy facet. A jeszcze chwilę później się
dowiaduje, że Michał nie jest tym, za kogo się podaje. Musi zdecydować,
czy mu zaufać – a przecież tak się zawiodła na poprzednim narzeczonym,
który ją zdradzał. Dodatkowo w pracy zaczynają się roszady kadrowe i
zwolnienia, w skrzynce na listy pojawiają się dziwne kartki z numerami, a
w mieście giną kolejne dziewczyny. No i matka wciąż pyta, kiedy Liliana
wyjdzie za mąż.
"W szpilkach od Manolo" to kryminał, który bywa śmieszny, komedia, która
czasem jeży włos na głowie, i pełnokrwisty romans. Jest tu wszystko –
prócz nudy.
(opis z Lubimy Czytac.pl)
- Jasne. Dla ciebie. Jak zwykle się boisz. I to czego? Utraty kontroli. Wszystko musisz mieć pod pantoflem[...].
Liliana ma wszystko, o czym każdy
marzy, oprócz miłości. Jednak pewnego dnia dosłownie na jej
drodze staje mężczyzna, który od razu się jej spodobał. Facet
zajął jej miejsce parkingowe. Oczywiście Liliana nie szczędzi
słów za zajęcie jej miejsca. Gdy dowiaduje się na zebraniu, że
spotkany facet na parkingu jest nowym członkiem zarządu, wie, że
ma przerąbane. Mimo początkowych spięć o miejsce parkingowe
między nimi iskrzy.
Michał, czyli facet z parkingu jest
osobą bardzo zamkniętą i nie chce o sobie opowiadać. Liliana nie
wie jeszcze, że pracuje on pod przykrywką nad pewną sprawą, gdzie
wszystkie tropy prowadzą do ich firmy. Z miasta znikają dziewczyny
i nie wiadomo kto za tym stoi. Każda z nich dostała karteczkę z
numerkiem. Michał nie wie, że Liliana również dostała taką
kartkę, jednak stwierdziła, że to jakieś żarty.
Nie mogę wiecej zdradzić o treści bo historia jest dość krótka przezco mogłabym zdradzić zbyt dużo. Chociaż już chyba zbyt dużo napisałam. Jest to
książka zarówno o miłości, jak i w tematyce kryminału.
Czytając, powoli dowiadujemy się, o co w tym wszystkim chodzi.
Emocje są dawkowane w odpowiednim tempie oraz cała historia jest
bardzo wciągająca. Myślę, że nie każdy odgadnie wcześniej, kto
stoi za tymi zniknięciami, zanim dojdzie do końca książki. Czytając tą powieść można się pośmiać ale również zaintrygować.
Nie
jest to moja pierwsza książka autorki. Biorąc się za czytanie,
wiedziałam, że się nie zawiodę. Okładka jest odpowiednia do
tytułu książki, bo są to po prostu czarne szpilki. Treść jest
zwięzła i dokładnie przemyślana. Nie ma skakania w tej historii.
Jest to krótka powieść, więc można ją nawet przeczytać w jeden
wieczór. Książka lekka i przyjemna.
Akurat tej książki autorki nie czytałam, ale bardzo lubię jej prozę i wiele odsłon, jakie posiada.
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o autorce ale nie miałam okazji jeszcze jej czytać. Koniecznie muszę się skusic. Może zacznę od tego tytułu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀