Między końcem a początkiem- Jojo Moyes

 
 Tytuł: Między końcem a początkiem
 
Cykl: -


Liczba stron:504


Wydawnictwo: Znak JednymSłowem
 
 
Najnowsza powieść Jojo Moyes, autorki „Zanim się pojawiłeś”
WARTO DAĆ DRUGĄ SZANSĘ MIŁOŚCI, ALE NAJWAŻNIEJSZE, ŻEBY DAĆ JĄ SAMEJ SOBIE.
Lila, autorka bestsellerowego poradnika o związkach, sądziła, że już dawno dostała od życia swój wymarzony happy end. I dokładnie wtedy mąż porzucił ją dla innej kobiety.
Po tym ciosie Lila nie potrafi stanąć na nogi. Jej córki akurat wkraczają w okres buntu, wspólny dom się rozpada, a wydawca naciska na oddanie tekstu nowej książki. Ale jak Lila ma pisać o szczęśliwej miłości, skoro codziennie zasypia samotnie?
Kiedy w jej życiu pojawiają się niespodziewanie dwaj mężczyźni, okazuje się, że uczucia z wiekiem wcale nie stają się prostsze.
Najwyższa pora, by pozorny koniec świata zamienić w początek nowego życia. 
(opis z Lubimy Czytac.pl) 
 
 Lila w trakcie premiery swojej książki o tym jak być w szczęśliwym związku zostaje porzucona przez męża. W dodatku okazuje się, że tamta jest w ciąży. Kobiecie załamuje się świat na domiar złego chwilę później umiera jej matka. Dodatkowo cisną ją z terminami na kolejną książkę. Jednak jak ma pisać o szczęściu kiedy ciężko jest jej się podnieść z łóżka. Codzienne obowiązki ją przytłaczają. Na szczęście ma ojczyma, który postanawia się wprowadzić i jej pomóc, a zarówno sobie bo co miałby robić sam w pustym domu. Największym wyzwaniem dla Lili jest odbieranie córki ze szkoły pod którą spotyka kochankę męża. Z czasem na horyzoncie pojawia się również pewien mężczyzna, a nawet dwóch. Kobieta myślała, że to już nie może się zdarzyć, a jednak nigdy nie wiadomo kiedy i jakie uczucia nas najdą. W jej już dość chaotycznym życiu pojawia się również jej ojciec biologiczny co dodatkowo rodzi kolejne kłopoty. Codzienne walki z dwoma ojcami i dwójką buntujących się nastolatek, a dodatkowo dwóch facetów to prawdziwe wyzwanie jak dla jeden kobiety.
 
Uwielbiam książki tej autorki i zdecydowanie jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Każda z jej twórczości ma pewne przesłanie. Tutaj jest to bardzo widoczne i dające nadzieję, że tak naprawdę na miłość nawet tą prawdziwą nigdy nie jest za późno. Pokazuje również jakie kobiety mimo problemów w życiu dają sobie radę z pomocą odpowiednich ludzi u swojego boku. Myślę, że w życiu każdego człowieka są osoby, które w razie czego pomogłyby. Szczerze w to wierzę. Lila ma to szczęście, że mimo wszelkich kłótni może liczyć na tą patchworkową rodzinę i przyjaciół. Dobrze jest mieć również taką przyjaciółkę, która w odpowiednim momencie potrafi tak mówiąc dosłownie kopnąć w dupę w sensie motywacyjnym. Można również zauważyć, że czasami zachowywała się dość dziecinnie. Unikała jak mogła konfrontacji z problemami. W pewnych momentach dawała się wykorzystywać i nie potrafiła być asertywna. Na szczęście można powiedzieć, że z pomocą udało jej się "dorosnąć". Jest to pozycja dość gruba jednak warta przeczytania. Pojawia się dużo emocji, które mogą nami łatwo zawładnąć. Czasami ma się ochotę wręcz krzyknąć: "Lila weź się w garść, dasz radę." Koniec nawet mnie wzruszył i w sumie nie wiem czy ja dałabym radę tak się zachować. Także również mogę powiedzieć, że podziwiam bohaterkę. Okładka prosta nie zdradzająca za wiele z książki ale właściwie idealnie pasuje. Oprócz Lili poznajemy również problemy jej starszej córki Celie, która również mierzy się z problemami w swoim nastoletnim życiu. Jednak widząc ile jej mama ma problemów i zmartwień nie chce jej dokładać i swoich. Próbuje sama to rozwiązać. Przy pojawieniu się biologicznego ojca Lili Gene, który właśnie wprowadza dodatkowy chaos to właśnie on swoją pewnością siebie i uporem pomaga nastolatce zbudować swoje własne "ja". Jest to pozycja, które zdecydowanie zostanie na mojej półce i sądzę, że jest na tyle wartościowa iż przekaże ją w odpowiednim momencie córce.
 
[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak] 
 

1 komentarz:

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger