Swallow. Nadzieja umiera ostatnia- Aleksandra Muraszka
Tytuł:Swallow. Nadzieja umiera ostatnia
Cykl: Swallow (tom 1)
Liczba stron:571
Wydawnictwo:Jaguar
Dziewczyna, która bała się umrzeć. I chłopak, który pragnął śmierci.
Haelyn
prowadzi spokojne życie. Kiedy inni spędzają wolny czas w głośnym
klubie, ona woli zaszyć się w pokoju z książką w ręce. Wciąż dręczona
przez bolesne wspomnienia, nie potrafi odnaleźć się w szarej
rzeczywistości. Aż do dnia, w którym zupełnie przypadkiem – a może
dzięki przeznaczeniu? – na jej drodze staje on.
Rion nie boi się
niczego. Zwłaszcza śmierci. Z tą ostatnią ma zresztą dość bliski
kontakt. Uwięziony w jednej chwili, która zmieniła wszystko, nie jest w
stanie żyć jak dawniej. A wtedy los stawia go przed dziewczyną z
wytatuowaną na nadgarstku jaskółką. Czy to spotkanie przyniesie mu
nadzieję, czy zgubę?
"Myślisz, że twoje skrzydła utrzymają nas oboje?"
On jest mrokiem. Ona światłem. Ale czy przeciwieństwa się nie przyciągają?
Piękna, bolesna opowieść o pragnieniu odnalezienia nadziei, która nie może wydobyć się z cienia traum z przeszłości.
Pierwszy tom trylogii „Swallow”.
(opis z Lubimy Czytac.pl)
Rion również jest bohaterem bardzo specyficznym. Tutaj jednak jest wręcz igranie ze śmiercią. Nie uważa, że jest dobrym człowiekiem i zasługuje na szczęście jakiekolwiek. Również ma przyjaciela Jamesa, który wręcz pilnuje go na każdym kroku i ratuje mu życie gdy ten z nim igra. Relacje chłopaka z rodziną nie należą do najprostszych bo właściwie to przez nich jest jaki jest.
Los powoduje, że ta dwójka poznaje się przez przypadek. Jednak nic nie prowadzi do tego by mieli spotkać się kolejny raz. Zrządzenie jednak ma inne zdanie i pokazuje ich przeznaczenie. Jak się okazuje Minnie zaczęła spotykać się z James, a to doprowadziło do podwójnej randki z najlepszymi przyjaciółmi. Rion zdecydowanie nie wierzy w takie przypadki, szczególnie iż jego kumpel uważa, że Hayeln to jego nadzieja w życiu.
Książka dość specyficzna i właściwie z takimi bohaterami nie miałam do czynienia jeszcze. Trudno sobie wyobrazić faceta, który nie korzysta z okazji gdy dziewczyna chce coś więcej. Tutaj jest wręcz uciekanie i unikanie takiej sytuacji. Można by się zastanowić czy to może jednak z jakiegoś szacunku do kobiety? Zdecydowanie nie, wszystko dzieje się w jego głowie. Za sprawą słów jakie usłyszał od rodziny i które wypaliły w nim całe szczęście i radość jakie można mieć w życiu. Haelyn z kolei nie może uwierzyć jak chłopak podchodzi lekką ręką do życia. Gdy kolejny raz los ich łączy dziewczyna jest zaczepiana przez facetów, którzy mają jedno w głowie. Chłopak daje się pobić dość masakrycznie w celu ratunku, jednak czy aby na pewno to było celem?
Okładka książki jest piękna i dzięki złotej czcionce i dodatkom dodaje ogromnemu wyróżnieniu. Czcionka jest odpowiednia nie powoduje większej ślepoty jak niektóre książki. Powieść podzielona jest na rozdziały z perspektywy Haelyn oraz Riona, także mimo pewnych powtórzeń sytuacji, których nie lubię możemy poznać perspektywę obydwojga. Jest to również dosyć gruba cegła ale gdy już się wciągniesz to szybko idzie czytanie. Rozdziały są średniej długości ale nie ma zbyt wielu zbędnych opisów. Na początku autorka przeznaczyła stronę dla typowych książkar bo UWAGA mamy miejsce na przyklejenie znaczników oraz ich znaczenia. Mamy również playlistę do książki. Książka ma swój czar i mogę ją zdecydowanie polecić jednak uwaga którą sama autorka również wyszczególniła, że może nie do końca jest to tytuł dla osób mocno wrażliwych na aspekty zawarte w niej.
Ja raczej nie czytam tego typu książek, ale mam komu ją zaproponować
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, a sama treść mocno mnie wciągnęła. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuń