[Przedpremierowo] Rysunkowy chłopak- K.N. Haner [Patronat]
Był dla mnie jedynym wsparciem i moją jedyną nadzieją. W tym momencie oddałam mu całe swoje serce. Mógł je zmiażdżyć i mnie zniszczyć, ale wierzyłam, naprawdę wierzyłam, że tego nie zrobi. W jego oczach widziałam wszystko, czego pragnełam.Tytuł:Rysunkowy chłopak
Cykl: Editio Red
Liczba stron:352
Wydawnictwo:Editio
Premiera: 16.10.2019
Od tragicznej śmierci
brata Diana z dnia na dzień popada w coraz większą depresję.
Dziewczyna nie potrafi cieszyć się z czegokolwiek, a wypadek na
uczelni sprawia, że ma ochotę ze wszystkiego zrezygnować, nawet z
wymarzonych studiów artystycznych. Jest przekonana, że nie ma siły
walczyć o swoją przyszłość, a tym bardziej o siebie.
Wtedy poznaje Ryana. Ten
jeden moment sprawia, że wszystko zaczyna się zmieniać. Mężczyzna
wydaje się być inny i stara się jej pomóc, ale czasami nic nie
jest takie, jakim się wydaje. Chwile są ulotne, a czasu nie da się
zatrzymać.
(opis z Lubimy Czytac.pl)
Podaruj mi ten rok, a przyrzekam, że pokażę ci, jakie życie potrafi być piękne.
Główną bohaterką powieści jest
Diana, która pół roku temu straciła brata bliźniaka, który był
również jej najbliższym przyjacielem. Dziewczyna nie może
pogodzić się z tą stratą. Nawet wymarzone studia już ją tak nie
cieszą. Jednak jej przyjaciółka z którą mieszka nie pozwala jej
zatopić się w smutkach.
Gdy któreś dnia musi jechać na
uczelnię autem by się nie spóźnić na parkingu uczelni dochodzi
do wypadku. Diana jak się okazała zaparkowała na miejscu Vincenta
Greena, faceta do którego ślinią się wszystkie dziewczyny na
uczelni. Mimo, że była to jego wina, dziewczyna bierze na siebie
cała winę. Vin czując wyrzuty sumienia zabiera dziewczynę na
badania do kliniki ojca. Chce mieć pewność, że nie stało się
nic poważnego. Właśnie tam poznaje brata Vincenta, Ryana, który
odmieni jej życie.
Jednak tego dnia to nie był koniec
złego. Gdy wychodziła, prawie została rozjechana właśnie przez
Ryana, który postanowił, że dla jej dobra odwiezie ją do domu.
Gdy dziewczyna zostaje sama z nadmiaru emocji i samotności znów
popada w ogromny smutek. Długo to nie trwa gdyż wraca jej
współlokatorka i próbuje uświadomić jej, że Davida nie ma i nie
wróci, co jeszcze bardziej Dianę zbuntowało na świat.
Dziewczyna mimo wielkiego strachu przed
lasem właśnie tam ucieka.Czuje, że opada ze wszystkich sił, że
nie da rady. Po prostu sama sobie nie poradzi. Tak strasznie brakuje
jej brata. Cała zapłakana i z ogormnym bólem w sercu zasypia pod
drzewem. Późniejsze wydarzenia powodują, że Ryan prosi ją by
dała mu rok czasu aby mógł pokazać jej co to znaczy żyć.
Początkowo dziewczyna opiera się temu pomysłowi. Serce podpowiada
jednak inaczej.
Historia jak historia jednak zakończenie
książki jest totalnym zaskoczeniem. Mogłabym powiedzieć, że
autorka zrobiła ogromne zamieszanie w głowie.Książkę można
przeczytać naprawdę jednym tchem. Szczerze powiem, że wiele razy
liczyłam, że w końcu trafię na taką książkę, która mnie tak
zaskoczy i w końcu się udało.
Okładka jest śliczna i adekwatna na
tytułu oraz całej powieści. Styl autorki jest prost i łatwo się
czyta. Nie ma zbędnych opisów tylko konkretnie. Historia cały czas
mknie do przodu i nie ma czasu by się nudzić. Mogę polecić z całego serca i nie tylko dlatego, że to mój patronat, bo tak naprawdę nie bierze się na patronat czegoś co nas nie zachwyca prawda? :)
Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu :
To niedorzeczne pragnąć kogoś tak bardzo pierwszy raz i nie móc pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.
Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu :
Jestem bardzo ciekawa tej książki. Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tę książkę. Najbardziej interesuje mnie chyba wątek śmierci bliźniaka Diany i jej życia z tą stratą, te fragmenty chyba poruszą mnie najbardziej.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić tę książkę, zapowiada się całkiem ciekawie <3
OdpowiedzUsuńlenawisher.com