The crash. Zanim nas przyłapią - Penelope Ward


Poczułam, jak po moim sercu rozlewa się fala ciepła- nie byłam tylko pewna, czy to dlatego, że nazwał mnie słodką, czy dlatego, że przyznał w końcu, iż dorosłam.



Tytuł:The crush. Zanim nas przyłapią



Cykl:-


Liczba stron: 297

 

Wydawnictwo:Editio Red


Kiedy Farrah miała czternaście lat, podkochiwała się w najlepszym przyjacielu swojego starszego brata ? uczucia do Jace'a były jej słodką tajemnicą. Wtedy wydawało się to całkiem niewinne i nawet zabawne. Ale beztroska nie trwała długo. Pewnego dnia, podczas powrotu z pracy do domu, rodzice Farrah i Jace zostali napadnięci, odurzony narkotykami bandyta zaczął strzelać. Rodzice dziewczyny zginęli, chłopak został lekko ranny. Dla Farrah i jej brata Nathana zaczęły się trudne czasy, tym trudniejsze, że Jace wyjechał z miasta.

Po kilku latach wrócił. Aby pomóc rodzeństwu związać koniec z końcem, zgodził się zamieszkać w ich domu. W dalszym ciągu traktował Farrah jak małą siostrzyczkę - dbał o nią i ją chronił. Niespodziewanie coś się zaczęło zmieniać. Dziewczyna budziła w nim zupełnie inne uczucia. Musiał je jednak ukrywać, to przecież młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela. Sytuacja była tym bardziej kłopotliwa, że również dziewczęce zauroczenie Farrah przerodziło się w namiętną miłość.

Oboje zdawali sobie sprawę, że Nathan nigdy nie zaakceptowałby ich związku. Krucha stabilność, jaką osiągnęła ich mała, dziwna rodzina, zawaliłaby się jak domek z kart. Tylko jak długo można tłumić uczucie? I co zrobić, gdy tęsknota za wtuleniem się w ramiona ukochanej osoby staje się zbyt silna?
 
(opis z Lubimy Czytac.pl)

To było okropne uczucie. Jakbym jechał pociągiem, w ktrórym nie działają hamulce i nad którym nikt juz nie ma żadnej kontroli. Mogłem mieć tylko nadzieję, że na koniec nie rozbije się i nie spłonie, grzebiąc pod zgliszczami cała naszą trójkę.


Farrah został tylko brat, których więź jest niezwykle mocna. Wzajemnie troszczą się o siebie. Jednak wydaje się to wręcz przesadne. Nathaniel zbyt mocno ingeruje w życie siostry. Gdy po 9 latach pojawia się jego najlepszy przyjaciel Jace, mimo radości, że znów ma przyjaciela, czuję, że coś jest nie tak. Do dziewczyny wracają wszystkie uczucia z dzieciństwa, bo przecież kiedy chłopak, Teraz już jest młoda kobieta o licznych wdziękach. Farrah próbuje oprzeć się pokusie, lecz jest ona zbyt silna. Oboje to czują i wiedzą. Jest jednak jedna bardzo istotna przeszkoda w ich życiu. Mianowicie zdają sobie sprawę, że Nathaniel tego nie zaakceptuje. Przecież zna Jace i wie, jak jest, nie stały w uczuciach. Zdecydowanie nie jest odpowiedni dla jego siostry. Para próbuje ukryć się przed światem. Jednak wszystko wychodzi nie tak.

Jace miota się po świecie. Niby osiadł w Charlotte, ale z powodów zdrowotnych ojca musiał wrócić do domu, by pomóc w firmie. Nie był do końca poinformowany, w jakie bagno się ładuje i jak mu to skomplikuje życie. Po przyłapaniu na gorącym uczynku znów właściwie musi uciekać. Nie zdaje sobie sprawy, jak to wpłynie na życie wszystkich. Jednak czy ma jakieś inne wyjście? Wie, że tutaj zostać nie może nie po tym wszystkim, co się stało. Tylko gdy znów próbuje ułożyć sobie życie w nowym miejscu, znów pojawia się etap zwrotny.

Szczerze powiedziawszy, nie zastanawiałam się nad tą pozycją czy brać, czy nie brać, bo przecież to Penelope Ward. Właściwie bardzo nie wiele książek tej autorki jest nie tyle złych ile trochę nudnych i zbyt przewidywalnych. Niestety ta była. Mam wręcz wrażenie, że gdzieś wręcz taka samą historię już czytałam. Ciężko mi również było się trochę zatracić w tej powieści. Jednak udało mi się dość szybko ją przeczytać, zważając na fakt, iż ostatnio nie mam weny do czytania. Czy może to wina książek? Książka jest standardowej długości, więc nie jakiś zbytni grubas. Rozdziały są trochę zbyt długie. Mamy podzielone na rozdziały z perspektywy Farrach, jak i Jace.

 

- Za rodzinę... Tę, w której się rodzisz, i tę, którą sam tworzysz.

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu:

 

1 komentarz:

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger