A gdyby tak...- Sylwia Trojanowska

,,Choć raz zaufaj instyktowi, nie analizuj!"- strofowała się.- ,,Zdarzyło ci się coś pięknego. Po prostu to weź i się nie zastanawiaj. Miłość należy się kazemu, kto ma odwagę po nią sięgnąć".
Zdumiewająca jest ta książka. Najpierw myślałam, że ją odłożę, bo jakieś takie zagmatwane na początku. Trochę przeszłości najpierw dzieciństwo, potem nagle studia i w końcu teraźniejszość. Tak niby taka kolejność powinna być, ale, jak dla mnie przejścia między tymi etapami nie do końca są płynne. Kontynuując, jak zaczęłam czytać teraźniejszość, to dosłownie połknęłam książkę w całości. I znów się zdumiałam zakończeniem! Przejdźmy do konkretów..
Zuzanna główna bohaterka książki straciła matkę, gdy była nastolatką. Dokładniej mówiąc, jej matka popełniła samobójstwo, bo nie radziła sobie ze zdradami i odejściem ojca Zuzy. Na dodatek Zuzanna słyszała ich kłótnię przed tym wydarzeniem i długo nie mogła ojcu wybaczyć, że to przez niego jej mama odeszła. Na studiach, gdy była na wymianie w Anglii poznała się z Aleksandrem. Gdy już miało do czegoś dojść, nagle on sobie przypomniał, że jest zaręczony. To złamało Zuzannie serce.
Przechodzimy do teraźniejszości: Zuzanna jest nauczycielką w szkole i od 5 lat spotyka się z Grzegorzem kolegą z pracy. Ma za sobą nieudane małżeństwo i kilka związków. Można by rzec, że ma w miarę poukładane życie. Gdy niczego nieświadoma jedzie na szkolenie, jej dotychczasowe życie wywraca się do góry nogami. Dlaczego? Bo okazuje się, że prowadzącym szkolenie jest nikt inny jak Aleksander, który przed laty złamał, jej serce. Najgorsze jest to, że wszystkie uczucia odżywają, ale Zuza widzi go z inną. Właściwie nie powinna się tym przejmować. Niestety ją ten widok kłuje w serce. Jak się okazuje Aleksander ma również "prawie" nieudane małżeństwo za sobą i aktualnie jest babiarzem, ale widząc Zuzę i jej zazdrość wobec niego nagle coś w nim pęka i wie, że tylko z nią chce spędzić resztę życia. Robi wszystko, by Zuzannę odzyskać.
Cóż to dużo mówić długo się nie opierała. Tak naprawdę było to też po długich namowach jej przyjaciółek Aliny i Agnieszki. Obie uważały, że życie jest krótkie i trzeba korzystać. Chcąc być w porządku wobec Grzegorza, zrywa z nim. Chociaż nie do końca ona, bo Grzegorz przyłapuje ją i Aleksa co samo do tego doprowadziło. Od tamtego czasu Zuza jest szczęśliwa, będąc z Aleksem. Po drodze są pewne problemy i trudności, ale nie będę zdradzać :)
Zakończenie jest zupełnie zaskakujące. Myślałam, że to będzie szczęśliwy happy end jednak no cóż, można mieć co do tego pewne wątpliwości. O co dokładnie chodzi? Musicie przeczytać sami książkę, a wszystkiego się dowiecie.
Książkę czyta się naprawdę szybko. Jest lekka i prosta. Rozdziały krótkie i fajnie je widać jak się czyta. Okładka jest niezwykle prosta i cudna. Mnie widać przyciągnęła, jak i sam tytuł. To pierwsza książka tej autorki w mojej biblioteczce, ale już wiem, że nie ostatnia :)





- Zuzka, w sprawach sercowwych lepiej niczego nie obiecuj. Jak cię to cholerstwo dopadnie, miłość mam tu na myśli, to żadne obietnice nie pomogą.

12 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki. Muszę chyba po nią sięgnąć. Pozdrawiam 😊😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ta propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, ale po Twojej recenzji naprawdę mam ochotę po nią sięgnąć :)
    I ta cudna okładka... zakochałam się! :)
    Pozdrawiam!
    https://coscudownego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię, gdy się ma szczęśliwego zakończenia. Szkoda, że to napisałaś w recenzji, bo już jestem ukierunkowana na nie czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam Sekrety i kłamstwa tej autorki i strasznie mi się podoba. Tej książki jeszcze nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo dobrego słyszałam o tej książce, chyba już czas sprawdzić samej czy i mnie spodoba się "Gdyby tak..."
    Pozdrawiam
    www.czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tej książce, ale mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam jedną powieść autorki, podobał mi się jej styl i chętnie sięgnę po coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam tej książki, najwyższa pora. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi jak fajna, lekka pozycja na lato. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię zagmatwanych książek-chodzi mi o czas.Czasami gubię się czytając je.Muszę wtedy wracać do pewnego fragmentu, czy aby "załapałam" to, o czym przeczytałam.Aczkolwiek fabuła wydaje się interesująca, wiec nie wykluczam, że kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Potwierdzam. Lekka, ciepła i przyjemna.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger