Ostatnia szansa- Małgorzata Kasprzyk

- Chcę go przekonać, że potrafię coś więcej, niż tylko sprawiać kłopoty.

Tytuł: Ostatnia szansa

Cykl: -


Liczba stron:290


Wydawnictwo:WasPos


Kiedy rodzice dziesięcioletniej Ewy giną w wypadku samochodowym, stałą opiekę nad dziewczynką przejmuje brat jej matki. Wujek Waldek traktuje siostrzenicę jak prawdziwą córkę i oczko w głowie, poza tym jest świetnie prosperującym przedsiębiorcą, ma tylko jedną wadę: nie wierzy w swoje powodzenie u kobiet, więc od lat żyje sam…

Z chwilą gdy Ewa dorasta i zamierza wyfrunąć z domu rodzinnego, dochodzi do wniosku, że to najwyższa pora – i ostatnia szansa! – aby pomóc wujkowi ułożyć życie osobiste. Przygotowuje zatem diabelski plan i z zapałem przystępuje do poszukiwań odpowiedniej kandydatki na swoją ciocię. Nie przewiduje tylko jednego: diabelskie plany lubią w siebie wikłać także swoich autorów… Zaangażowana w sprawy wujka Ewa nawet nie zauważa, kiedy sama się zakochuje, choć tej możliwości zupełnie nie brała pod uwagę! Nie brała, bo choć jest inteligentna i śliczna, ma jedną wadę: najpierw działa, a potem myśli…

Ta pełna wdzięku i ciepła historia – niczym w uroczej komedii omyłek – bawi i wzrusza losami swoich bohaterów. Kolorowe postaci różnią się doświadczeniem życiowym, latami i temperamentem, ale na kartach tej powieści znajdują wspólny język, a ich perypetie doprowadzają do finału, na który czytelnik wyczekuje z bijącym od emocji sercem. 

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

Hania zauważyła, że Waldek wolał sprawiać przyjemności Ewie niż sobie.


Ewa po stracie rodziców zostaje pod opieką wujka Waldka. Ma to szczęście, że ma u niego wszystko, co potrzebuje. Gdy jest już dorosła, martwi się o niego. Przez cały zajmuje się wychowaniem jej i firmą, która świetnie prosperuje. Postanawia zatrudnić się u wuja i pomóc mu znaleźć przyszłą ciotkę. Plan jest, jednak realizacja nie wychodzi tak wcale łatwo. Waldek nie chce jej zatrudnić u siebie i postanawia wysłać ją do oddziału w Gdańsku, aby sprawdzić jej umiejętności. Niestety nie wszyscy w oddziale są dla niej przychylni i pech chciał, że kierowniczka nie daje jej dobrych referencji, przez co Ewa czuje, że zawiodła na całej linii. Próbuje zyskać drugą szansę, w czym pomaga jej Hania, księgowa w firmie wujka Waldka i zarazem można powiedzieć jej przyjaciółka. Jej druga szansa znajduje się w oddziale we Wrocławiu i robi wszystko, żeby tym razem dostać pozytywną opinię i móc zacząć pracować u wujka.

Wujek Waldek z kolei robi wszystko by, mieć wymówkę przed rodziną i znajomymi czemu nikogo nie ma. Do tej pory taką wymówką była właśnie Ewa i opieka nad nią. Teraz gdy dorosła i zapewne niebawem się wyprowadzi, będzie musiał znaleźć nową wymówkę, by mieć spokój. Niestety strach przed odrzuceniem, którego kiedyś doświadczył, nie zmalał. Nigdy nie miał problemu z byciem samemu, miał przecież Ewę, dzięki której nie był samotny. Ona również dbała o niego, jak tylko umiała. Martwił się o nią, nie rozumiał skąd taka ogromna chęć pracowania u niego w firmie. Przecież miał wiele kontaktów dzięki, którym mógł jej załatwić pracę w innej firmie kogoś znajomego.

Historia Ewy i jej wujka jest czymś zupełnie innym niż te wszystkie typowe romanse i sceny pełne erotyzmu. Oczywiście tutaj również jest romans, ale nie taki zupełnie typowy, można powiedzieć, że znajduje się przez przypadek. Założenie Ewy było zupełnie inne. Nie spodziewała się, że znajdzie to, czego chce tak blisko, a przy okazji jej serce również szybciej zabije i to tak zupełnie niespodzianie.


Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale bardzo udane. Książka bardzo mi się spodobała. Zarówno historia, jak i styl pisania bardzo mi odpowiadał. Opis książki wydał mi się bardzo interesujący, jednak nie zawsze to, co było ciekawe w opisie, równało się całości książki, jednak tym razem się nie zawiodłam. Powieść jest podzielona na rozdziały, które są krótkie i czyta się je bardzo szybko. Mogłabym powiedzieć, że jest to lekka i przyjemna lektura do oderwania się od rzeczywistości. Okładka nawiązuje trochę wręcz do wakacji, które się zbliżają, mimo że nie do końca jest to tematyka książki. Zakończenie książki w pewnym momencie mogłoby się wydawać oczywiste, jednak takie nie było. Trochę żałuje, że właśnie tak została zakończona, ale przyznam, że takie zakończenia nie są typowe. Podsumowując całość, bardzo polecam!


-Ale mężczyźni przynajmniej wiedzieli, że powinni działać- upierała się Ewa.- A dzisiaj to oni czekają, nie wiadomo na co.

Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu:

3 komentarze:

  1. Nooo, takiej książki jeszcze nie czytałam, ale się przestraszyłam, że ten wuja okaże się pedofilem

    OdpowiedzUsuń
  2. zarys fabuły i postacie wydają się ciekawe, podoba mi się to jak został wykreowany Władek. Książka do poczytania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej książce i jej fabuła mogłaby mi się spodobać :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger