Nela na 3 kontynentach. Podróże w nieznane. Nowe wydanie-

Flamingi odpoczywają na jednej nodze. Podobno w ten sposób utrzymują ciepło, bo marznie im tylko jedna noga, a nie obie.






Tytuł:Nela na 3 kontynentach. Podróże w nieznane. Nowe wydanie
 

Seria: Podróże Neli
 

Liczba stron: 220
 

Wydawnictwo:National Geographic



Nowe wydanie drugiej książki Neli Małej Reporterki.

"Gdy miałam pięć lat, zaczęłam podróżować po świecie i nagrywać filmy. Moim idolem jest Steve Irwin i pragnę zostać prezenterką podróżniczką. Byłam w wielu ciekawych krajach na różnych kontynentach. Na przykład w Afryce zwiedziłam Etiopię, Zanzibar, Tanzanię, Kenię i ostatnio Mauritius. W Azji – Tajlandię, Kambodżę, Malezję, Indonezję, Filipiny i ostatnio też Wietnam. W Ameryce Południowej – Peru, Boliwię i Chile. Zapraszam cię w niezapomnianą podróż. Opowiem o pięknych miejscach, które poznałam, i o fascynujących zwierzętach, które zobaczyłam.

Świat jest cudowny i możesz oczami wyobraźni podróżować ze mną oraz przeżywać wspaniałe przygody!"
Nela Mała Reporterka
(opis z Lubimy Czytac.pl)

Mgła to takie mini, mini, tyci, tyci kropelki wody. Tak malutkie, że ich nie widać gołym okiem. Są tak leciutkie, że nie opadają na ziemię, ale latają i tworzą białą chmurę. Im więcej jest w niej kropelek, tym mgła jest gęstsza.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę podróżniczą, także ta recenzja będzie trochę inna. Pierwszy raz robię taką recenzję więc proszę o wyrozumiałość :) Jest to poradnik podróżniczy, który opowiada nam Nela mała reporterka.
Dziewczynka ma rocznikowo 13 lat, a poprzednie wydanie tej książki było wydane, gdy miała 9 lat. Właściwie przygodę z Nelą rozpoczęła moja córka, która uwielbiała ją oglądać na kanale TVP ABC. Dziewczynka opowiadała tam o tym, gdzie jest i o swoich przygodach. Muszę przyznać, że opowiada ona bardzo ciekawie, że i mnie zainteresowała. Można dowiedzieć się naprawdę fajnych rzeczy o różnych zakątkach. 
W tej części dowiadujemy się o Tanzanii, Boliwii i Indonezji oraz o wodospadzie na Nilu Błękitnym w Etiopii. Nela opowiada nam wszystko, co widzi od samego początku jak przylatuje na miejsce. Doradza również jak należy przygotować się do podróży w te miejsca. Mamy tu wiele zdjęć i ciekawostek. 
W reedycji nie tylko okładka jest nowa, dołożono do tej wersji kody QR. Dzięki aplikacji SeeMore możemy obejrzeć różne filmiki zrobione przez Nelę. Oglądamy nie tylko zwierzęta, ale również na przykład lot samolotem nad sawanną czy też przejazd zalaną przez deszcz drogą. 

Całość jest napisana w formie, można powiedzieć pamiętnika i całkowicie prostym językiem, gdyż pisze to sama Nela. Okładka jest zupełnie inna kolorystycznie od poprzedniej, ale równie ciekawa i zachęcająca, aby zajrzeć, co też się kryje w środku. Także nie ma na co czekać tylko wybrać się w podróż z Nela :)

Całkowicie polecam dla osób w każdym wieku zainteresowanych podróżami. 



Żywy koralowiec ma piękne kolory. Martwy jest cały biały.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:

9 komentarzy:

  1. Ja, pomimo że bliżej mi do 30 niż 20, bardzo lubię program Neli. Jak mój syn dorośnie, na pewno kupię mu jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna ta Nela! Mała z niej bystrzacha :)
    Takie książki to idealna lektura dla dzieci, ale sama z chęcią bym po nie sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądaliśmy programu o Neli, za to czytalismy jedna z książek z tej serii. Bardzo się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami siedzę i oglądam jej filmy z synkiem. Bardzo podoba mi się to jak opowiada innym dzieciom o swoich podróżach.

    OdpowiedzUsuń
  5. to niby dla dzieci ale ja ostatnio zaczytałam się w tej książce :D!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie się prezentuje ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam wiele dobrego na temat tej książki :D Jak będę miała okazje to chętnie do niej zajrzę. Myślę, że takie książki są świetną inspiracją do podróżowania i poznawania nowych miejsc! Szczególnie dla dzieci w każdym wieku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie, nie, nie :D Tak średnio przepadam za Nelą w tv :D Książeczki są ciekawe, bo Kacprowi się podobało jak z Pam oglądał, ale póki co nie nie :D Zobaczymy może kiedyś my też będziemy je zbierać :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger