Tytuł:Jedyne takie miejsce
Cykl: Jedyne takie miejsce (tom 1)
Liczba stron: 360
Wydawnictwo:We need YA
Co pomyśli twój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa, z którym łączą cię
już tylko wspomnienia, gdy on nagle zjawia się po dziesięciu latach
rozłąki, a ty stoisz przed domem z dwuletnim chłopcem przytulonym do
nogi?
Lena, została samotną matką w wieku szesnastu lat i
postanowiła nigdy nie wyjawiać prawdy o tym, kim jest ojciec jej synka.
Zamknięta w sobie, odizolowana od rówieśników, poraniona przez
wydarzenia z przeszłości każdego dnia uczy się być lepsza nie tylko dla
siebie, ale przede wszystkim dla swojego dziecka.
Alan od
urodzenia był skazany na sukces. Bogaci rodzice, najlepsze szkoły,
luksusowe życie w wielkim mieście stanowiły jego codzienność. Spełniał
swoje kolejne marzenia bez większego trudu. Wszystko posypało się jak
domek z kart, gdy zakończył czteroletni związek z dziewczyną, nakrywając
ją na zdradzie.
Czy Lena, mimo zadanych w przeszłości ran,
dopuści do siebie choć odrobinę miłości? Czy Alan pozna jej tajemnicę i
poradzi sobie z demonami, które zostawił w wielkim mieście? Czy sama
chęć wystarczy, żeby wszystko się ułożyło? Czy dom pod lasem to jedyne
takie miejsce, w którym wszyscy będą szczęśliwi?
(opis z Lubimy Czytac.pl)
Lena najlepiej czuła się w swoim domku na obrzeżach miasteczka gdzie praktycznie nikt nie zaglądał. Mieszkała tam ze swoją babcią oraz synkiem. W pobliżu był inny dom w którym mieszkał pan Tadek z którym kobiety bardzo się zżyły bo przecież mieszkają koło siebie całe życie. Wzajemnie pomagali sobie w różnych problemach. Byli taką niepisaną "rodziną". Do pana Tadka do pewnego czasu na wakacje przyjeżdżał wnuk Alan jednak od kilku lat się nie pojawiał. Lena z Alanem byli świetnymi przyjaciółmi w każde wakacje. Jednak po nich kontakt się urywał. Lecz nastały wakacje kiedy Alan zdecydował się ze względów również osobistych spędzić czas tam gdzie najlepiej się czuł właśnie u dziadka. Było to na tyle niespodziewane, że Lena nie była przygotowana na to spotkanie szczególnie, że chłopak nie wiedział, że ma syna. Dziewczyna była niezwykle skryta i nikomu nie zdradziła kim jest ojciec dziecka. Jej babcia wiedziała tylko, że płacił na dziecko. Gdy Lena zaszła w ciąże miała tylko 15 lat więc musiała szybciej dorosnąć i stać się odpowiedzialna już nie tylko za siebie.
Alan chcąc odciąć się od całego dużego świata uciekł do ukochanego miejsca w domku dziadka. Nie był pewien czy spotka tam jeszcze Lenę chociaż gdy dzwonił do dziadka zawsze o nią pytał. Gdy ją zobaczył był zszokowany maluchem który kręcił się przy jej nogach jednak wiedział, że dziewczyna jest bardzo płochliwa i należy być cierpliwym. Spędzając z nimi czas wróciły wszystkie najlepsze wspomnienia i to uczucie szczęścia, które zawsze było tylko w tym miejscu z tymi ludźmi. Wiedział, że nie może zbytnio mieszać w życiu Leny ponieważ kiedyś będzie musiał wrócić do wielkiego świata, na studia. Jednak czy aby na pewno?
Książka niezwykle emocjonalna. Polało się sporo łez szczególnie na końcu po pewnych wydarzeniach, których nie będę zdradzać. Jestem przekonana, że jest to historia, która na dłużej zagości w serduszku. Całość jest podzielona z perspektywy Leny oraz Alana. Poznajemy ich myśli i wszystkie emocje, które się w nich kłębią. Obydwoje zdają sobie sprawę, że gdyby nie wiele istotnych przeszkód mogli by być szczęśliwi jednak na drodze do tego stoi wiele przeszkód i ciężko je zbagatelizować. Nie chcą sobie wzajemnie utrudniać życia. Z zapartym tchem czekałam na finał całej historii. Nie było to do końca idealne zakończenie bo po części było w tym wiele smutku jednak miało w sobie coś wyjątkowego. Okładka prawie idealnie oddaje klimat naszych głównych bohaterów. Dlaczego prawie? Bo jednak Lena była naturalnie piękna i myślę, że nie pomalowałaby tak mocno ust. Nie jest to moja pierwsza książka tej autorki i dzięki tej pozycji w dalszym ciągu utwierdziłam się, że mogę brać te pozycje w ciemno.
Uwielbiam, gdy podczas lektury odczuwa się aż tyle emocji.
OdpowiedzUsuń