Papierowy mąż- Anett Lievre

  Tytuł:Papierowy mąż


Cykl:
-


Liczba stron:289

Wydawnictwo:WasPos

 

Przez tragiczne wydarzenia Elena była zmuszona porzucić wszystko to, co kochała najbardziej. Rodzinną ziemię. Dom. Stadninę. Konie. I to za sprawą przerażającej przeszłości, której oddech już zawsze czuła na karku, oraz męża obecnego tylko na papierze.
Po latach, gdy kobieta w końcu nauczyła się żyć na nowo i pragnie ślubu z miłości, „papierowy mąż” sobie o niej przypomina.
Czy wszystko pójdzie po jej myśli? Czy Dorian tak łatwo pozwoli jej odejść, gdy sam uknuł plan uwiedzenia żony? A jak odnajdzie się w tej zawiłej sytuacji Marco, bardzo temperamentny narzeczony?  

(opis z Lubimy Czytac.pl)


Elena jest szczęśliwie zakochana i odnalazła swoje miejsce na ziemi. Jednakże jej przeszłość nagle się uaktywnia co powoduje wiele problemów. Jej aktualny partner jest o nią chorobliwie zazdrosny, a gdy tylko dowiaduje się o tym, że Elena ma męża jedynie jak twierdzi na papierze, totalnie w to nie wierzy. Kobieta robi wszystko aby zakończyć to małżeństwo jednak czy to będzie takie łatwe? Przecież powinno bo od tylu lat ani się nie widzieli ani nie mieli kontaktu. Jednak warunkiem podpisania dokumentów rozwodowych jest spotkanie. Totalnie nie spodziewa się co mężczyzna od niej chce.

Dorian czuje, że coś traci, a nie lubi sie tak czuć. Może mieć każdą, a on nagle zapragnął mieć kobietę, która tyle czasu była jego żona ale tylko formalnie. Postanawia zrobić wszystko aby ją uwieść. Przecież nie ma już nic do stracenia oprócz "żony".


Długo ta pozycja musiała poczekać na swoją kolej i wręcz żałuje, że nie sięgnęłam po nią szybciej. Zdecydowanie jest to historia, która trzyma w napięciu i wciąga tak, że nie chce jej się odłożyć. Cudowna okładka dodaje tajemniczości i te idealnie dopasowane kolory tworzą odpowiedni nastrój. Cała akcja jest odpowiednio przemyślana i nie sposób się w niej pogubić. Nie jest również zupełnie do przewidzenia jak to się skończy bo przyznam chyba jeszcze nie czytałam książki w podobnym temacie. Książka ta może was zaskoczyć i wzruszyć. Przeczytanie jej nie zajmie wam wiele czasu bo jest dość cienka jak na średnią grubość książek. Polecam.

3 komentarze:

  1. Pozwolę tej książce się zaskoczyć. Wzruszać się też bardzo lubię.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że trzyma w napięciu. To zawsze pomaga wciągnąć się w lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł na fabułę. Faktycznie, w zakończeniu można się wszystkiego spodziewać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger