Numer drugi- David Foenkinos

Numer drugi- David Foenkinos

 

Tytuł: Numer drugi
 
Cykl: -


Liczba stron:240

Wydawnictwo:Grupa Wydawnicza Relacja

 

Literacki bestseller we Francji. Historia tego, który nie został wybrany.

Martin Hill, towarzysząc ojcu na planie filmowym, zostaje zauważony przez producenta, który przygotowuje pierwszy film z serii o Harrym Potterze. Przechodzi kolejne etapy castingu, ale podczas ostatniej rundy to drugi finalista dostaje główną rolę. Dalsze losy Martina naznaczone są datami kolejnych premier filmów i ich spektakularnym sukcesem, który mógł być jego udziałem.

 (opis z Lubimy Czytac.pl) 

„Numer drugi” to poruszająca opowieść o chłopcu, który niemal został Harrym Potterem. Powieść przenosi czytelnika do czasu, kiedy to w Londynie odbywają się castingi do ekranizacji pierwszej części przygód młodego czarodzieja. Wśród tysięcy kandydatów wyróżnia się dwóch – Daniel Radcliffe oraz bohater powieści Foenkinosa, którego imienia długo nie poznajemy. Ostatecznie wybór pada na Radcliffe’a, a życie drugiego chłopca zmienia się nieodwracalnie. Autor ukazuje dramat jednostki, która przez jedno niepowodzenie traci poczucie własnej wartości, a dziecięce marzenia zamieniają się w źródło bólu i frustracji.

Foenkinos z niezwykłą wrażliwością śledzi losy swojego bohatera na przestrzeni lat – od dzieciństwa, przez trudne dorastanie, aż po dorosłość naznaczoną cieniem utraconej szansy. To nie tylko historia o nieudanym castingu, ale także refleksja nad przypadkiem, sławą i mechanizmami show-biznesu. Autor zestawia losy fikcyjnego „numeru drugiego” z ogromnym sukcesem, jaki odniosły książki J.K. Rowling i filmy o Harrym Potterze. Dowiadujemy się przy okazji dużo ciekawostek dotyczących samej Rowling – jej niełatwe początki, wielokrotne odrzucenia przez wydawnictwa, a także kulisy powstawania pierwszych ekranizacji, które na zawsze zmieniły kino młodzieżowe.

Myślę, że jest to pozycja dla każdego fana Harrego Pottera, którą można powiedzieć poznajemy trochę od zaplecza, przynajmniej to jak wyglądały początki przygotowań do filmu. „Numer drugi” to subtelna, ale mocna przypowieść o tym, jak jedna porażka może wpłynąć na całe nasze życie. Foenkinos przypomina, że czasem to, co wydaje się błahym momentem, potrafi zdeterminować nasz los na dekady. Powieść stawia pytanie o to, kim bylibyśmy, gdyby los potoczył się inaczej, a także uczy akceptacji własnej drogi. Czyta się dość przyjemnie mimo, że dialogów jest tutaj  niewiele. Całość jest podzielona na kilka części i nie znajdziemy tutaj jakichś specjalnych rozdziałów. O dziwo nie znudziła mnie taka forma ale zdecydowanie wciągnęłam ją z ogromną ciekawością.

 

Mów mi Katastrofa! - Magdalena Wala

Mów mi Katastrofa! - Magdalena Wala

 

Tytuł: Mów mi Katastrofa!
 
Cykl: seria z babeczką


Liczba stron:368


Wydawnictwo: Czwarta Strona

 

Aldona ma wiele talentów, ale największym z nich jest wpadanie w tarapaty i przyciąganie niezwykłych zdarzeń, a przy tym… przystojnych mężczyzn.

W wyniku zaskakującego splotu wydarzeń na jej drodze staje Kamil, i to niejeden raz! Mężczyzna pojawia się w najmniej spodziewanych momentach, w różnych zakątkach kraju i jakby nie przypadkiem. W dodatku jak na złość spotkaniom towarzyszą kompromitujące dla dziewczyny okoliczności. Kim jest tajemniczy przystojniak? Czy zakochana po uszy Aldona nie pomyli się znowu, tym razem z wyborem obiektu swoich uczuć?

Mów mi Katastrofa! bawi do łez. Kolejna powieść autorki książki Przypadki pewnej desperatki nie pozostawia wątpliwości, że każde, nawet najbardziej nietypowe i śmieszne zdarzenie, może być początkiem czegoś wyjątkowo pięknego. 

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

 

Aldona jest postacią niezwykle sympatyczną, choć chaotyczną. Wciąż coś jej się przydarza – spóźnienia, pomyłki, drobne katastrofy, które jednak nie gaszą jej pogody ducha. Wśród codziennego zamieszania pojawia się Kamil – tajemniczy mężczyzna, którego bohaterka spotyka w najmniej oczekiwanych momentach. Ich relacja, z początku pełna nieporozumień i śmiesznych sytuacji, stopniowo przeradza się w coś głębszego. W tle natomiast pojawiają się wątki rodzinne – zwłaszcza związane z młodszą siostrą Aldony, która może być w ciąży – co dodatkowo komplikuje życie bohaterki.

Jednym z największych atutów książki jest jej lekki, dowcipny język. Magdalena Wala potrafi pisać tak, że czytelnik z uśmiechem śledzi nawet najbardziej absurdalne sytuacje. Dialogi są żywe i naturalne, a postacie drugoplanowe wnoszą mnóstwo kolorytu i humoru, zwłaszcza babcia Aldony. Autorka umiejętnie łączy elementy romansu, komedii i powieści obyczajowej, dzięki czemu całość czyta się z prawdziwą przyjemnością.

Książka ma także mocny lokalny klimat. Akcja rozgrywa się w różnych miejscach w Polsce – m.in. we Wrocławiu, Pszczynie i Sandomierzu – co nadaje historii autentyczności. Pojawiają się też wstawki gwarowe i opisy codziennego życia, które sprawiają, że czytelnik łatwo może się utożsamić z bohaterami i ich otoczeniem. Choć fabuła jest momentami przewidywalna i nie zaskakuje oryginalnymi zwrotami akcji, nie to jest jej głównym celem. „Mów mi Katastrofa!” to książka, która ma poprawiać humor, przynieść odrobinę lekkości i pozwolić oderwać się od codzienności. Nie jest to literatura głęboko psychologiczna, ale pełna ciepła i pozytywnej energii. Podsumowując, powieść Magdaleny Wali to idealna propozycja dla czytelników szukających przyjemnej, zabawnej historii o miłości, rodzinie i codziennych potyczkach z losem. Aldona, mimo wszystkich swoich „katastrof”, pokazuje, że z każdej, nawet najbardziej krępującej sytuacji można wyjść z uśmiechem. To książka, która udowadnia, że szczęście często przychodzi wtedy, gdy najmniej się go spodziewamy.

 

Dziedziczka- Alexandra B. Swan

Dziedziczka- Alexandra B. Swan

 

 

Tytuł: Dziedziczka
 
Cykl: 


Liczba stron:318


Wydawnictwo: Novae Res
(opis z Lubimy Czytac.pl)
 
Po wielkich emocjach w pierwszej części wracamy do Alineory, która wykorzystuje czas bitwy i ucieka wraz z Dexem i Thomasem z pałacu. Wyruszają w podróż na zachód gdzie dziewczyna ma odkryć kim tak naprawdę jest. Jest zarówno zła jak i wdzięczna rodzinie, która ją wychowała. Wie ile poświęcili dla jej bezpieczeństwa ale cały czas ją okłamywali. Bardzo irytuje ją fakt, że inni wiedzą dużo więcej o jej pochodzeniu niż ona sama. Chce w końcu aby na świecie zapanował pokój i ludzie nie żyli w nędzy jak ona. Wie, że przed nimi długa, trudna i niebezpieczna droga podczas, której czeka ją wiele niespodzianek.
 
Dziewczyna sama nie wie komu do końca może ufać, a komu nie. Na ich drodze kontakt z innymi jest utrudniony. Ali ma chwilę wątpienia ale wszyscy, którzy znajdują się wokół niej bardzo ją motywują do działania. Pojawia się ogromna determinacja aby dowiedzieć się kim tak naprawdę jest.
 
Jejku co to była za historia. Zupełnie inny świat, w którym łatwo się zatracić. Może w niektórych chwilach trudno się połapać i czasem gdyby nie mapka żeby móc sobie zwizualizować jak to wszystko się działo mogłoby być trudno więc mapka w środku okładek świetny pomysł! Zdecydowanie trudno było się od niej oderwać i gdy wiedziałam, że będę miała okazję przeczytać tą część szybko wzięłam się za pierwszą i to była dobra decyzja bo zdecydowanie najlepiej przeczytać je po kolei by być dobrze zorientowanym o co chodzi. Trzeba tutaj też dobrze zrozumieć wszystkie sprawy polityczne, kto z kim i dlaczego i do czego tak naprawdę dąży główna bohaterka wraz z przyjaciółmi. Pojawia się również wątek miłosny między Ali, a jej mężem który tak naprawdę nie do końca wiadomo czego chce. I tu małe spoiler i przypomnienie, że dziewczyna została zmuszona do małżeństwa. Miałam problem z księciem Lucasem aby go rozgryźć i w dalszym ciągu nie jestem do końca pewna jego intencji. Liczę, że kolejna część na którą czekam z niecierpliwością rozwieje wszystkie moje wątpliwości. Okładka nawiązuje do pewnego wyjątkowego znaku związanego z główną bohaterką. Nie rzuca się bardzo w oczy ale jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce a tutaj zdecydowanie warto zajrzeć do środka. Czyta się to naprawdę przyjemnie i szybko. Polecam!
 
[Współpraca reklamowa z wydawnictwem Novae Res i Autorka] 

 

Jeśli tylko...- Karolina Klimkiewicz

Jeśli tylko...- Karolina Klimkiewicz

 

Tytuł: Jeśli tylko...
 
Cykl: 


Liczba stron: 274


Wydawnictwo: Novae Res
(opis z Lubimy Czytac.pl)
 
Leo poznajemy gdy swoją złość wyrzuca nad morzem gdy rzuca kamieniami w morze. Wtedy również poznaje dziewczynkę, z którą się zaprzyjaźnia mimo iż na samym początku robi jej jakby na złość. Każde ich spotkanie tak naprawdę czegoś Leo uczy i właściwie nigdy nie spotykają się poza plażą. Ciągnie się to wiele lat, aż w pewnym momencie dziewczyna odchodzi. Dorosły już mężczyzna nie rozumie tego i czuje z tym bardzo źle.
 
Mimo iż prowadzi dobre życie bo ma dobrą pracę, przyjaciół i w końcu udaje mu się znaleźć dziewczynę. Niestety nie może wytłumaczyć się z przyjaźni z dziewczyną z plaży bo nigdy nie przyszła jak ją zapraszał. Po wielu latach okazało się, że jego rodzice mieli wielką tajemnicę, którą skrywali przez te wszystkie lata i w końcu gdy Leo zaczął poznawać prawdziwego siebie zaczął łaczyć wszystkie kropki.
 
Książka jest naprawdę ciekawa i właściwie smutna. Koniec trochę mnie przytłoczył. Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak zakładamy maski i robimy wszystko pod kogoś. Robimy to co wypada, a nie to co chcemy. Chcemy spełnić oczekiwania rodziców, a później szefa czy kogoś innego. Rzadko robimy coś dla siebie i chcemy być autentyczni. Trochę ta książka jest mało realna bo te spotkania z dziewczyna tylko na plaży są wręcz nierealne. Miało się wrażenie, że ona tam mieszkała. Kiedy by Leo nie pojawił się na plaży ona tam była. Zakończenie mnie dość rozwaliło emocjonalnie. Okładka nie odzwierciedla tego co nas spotka w środku. To nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jak wcześniej zakładałam te również nie będzie ostatnie. Autorka świetnie prowadzi nas przez emocje w trudnych sprawach. W pewnym momencie można domyślić się kim jest dziewczyna z plaży jednak dopiero na samym końcu wszystko staje się jasne i klarowne. Wydaje mi się, że jest to pozycja dla osób mniej wrażliwych bo można nieźle sobie oczy oczyścić w pewnym momencie.

 

[PRZEDPREMIEROWO] Białoksiężnik. Powrót - Lucy Windy Waters

[PRZEDPREMIEROWO] Białoksiężnik. Powrót - Lucy Windy Waters

 

 

Tytuł: Białoksiężnik. Powrót
 
Cykl: Białoksiężnicy


Liczba stron:448 


Wydawnictwo: Self Publishing

To nie jest kolejna historia o magii. To opowieść o bólu, o wyborach, o miłości – i o mocy, która może ocalić... albo zniszczyć. Alex ma dar, który wolałby przekląć niż używać. Ścigany przez demony przeszłości, ukrywa się w świecie silników, alkoholu i ulicznych bójek. Neja, jego przeciwieństwo, też nosi w sobie niezwykły dar – lecz tak samo boi się po niego sięgnąć. Kiedy ich losy splatają się w cieniu zagadkowych zniknięć dwojga pracowników z miejskiego archiwum, uruchamia się lawina wydarzeń, która odmieni ich życie – i nie tylko ich.
Na scenę wkracza policjantka Iris Hant. Nie wie jeszcze, że śledztwo, którego się podejmuje, to tylko wierzchołek lodowej góry. A za jej plecami ktoś już pociąga za sznurki… Kim naprawdę jest wyniosły i charyzmatyczny Ludvik von Dern – dyrektor archiwum z przeszłością, o której nikt nie mówi? Kim jest Kir, którego nagłe pojawienie się zmienia bieg historii? I co skrywa mapa Shaitani Shahar, tak bardzo przez wszystkich poszukiwana?
Zakon Ciemnego Księżyca czuwa, a wojownicy spoza tego świata już przekroczyli próg.
„Białoksiężnik” to opowieść o przeznaczeniu, odkupieniu i sekretach, które wywracają świat do góry nogami.
Wejdź. Zostań. Nie odejdziesz. 

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

Na początku poznajemy Alexa, który izoluje się od swojej przeszłości i tego co potrafią zatracając się w alkoholu, bójkach i przelotnych romansach. Nie widzi w tym nic złego i póki co takie życie mu wystarcza. 

Kolejną postacią jest Kir, który pojawia się w świecie ludzi z konkretną misją. Totalnie mu to nie odpowiada, szczególnie, że trudno mu się przyzwyczaić do nowej formy i jakby braku swoich stałych umiejętności, które na szczęście z czasem jednak zbyt wolno wracają do niego.

Następnie mamy Ludvika von Derna, który jest mrocznym szefem archiwum miasta, którego wszyscy się boją bo jest zarówno swoim wyglądem, zachowaniem jak i nazwijmy to aura mega mrocznym człowiekiem. Ludzie nie wiele o nim wiedzą szczególnie kim jest naprawdę.

W końcu pojawia się Neja, której zaczęły przytrafiać się dziwne rzeczy. Jej mama i babcia co prawda wspominały różne rzeczy jednak nie sądziła, że to coś prawdziwego.

Ostatnią główną bohaterką jest Iris, która jest policjantką miasta, w którym wszyscy mieszkają. Jak każdy z owych bohaterów ma swoje specjalne atrybuty, które pomagają jej być najlepszą w tym czym się zajmuje.

Wszystkich bohaterów łączy jedno, chęć rozwiązania zagadki, która się pojawia. Każdy z nich ma swoja rolę w tej historii. Oczywiście nie każdy z wymienionych bohaterów jest dobry. Mamy tutaj zarówno tych dobrych jak i złych. Nie będę ich wskazywać niech to będzie dla was zagadka bo sama miałam na początku problem z określeniem, kto jest kim i jaka jest jego rola. Jednak im bardziej wciągała mnie ta historia tym bardziej się w niej zatracałam i wszystko stało się jasne. Autorka świetnie przemyślała, żeby na początku przedstawić te najważniejsze postacie tak z grubsza i mniej więcej ich role w tej grze Miałam nawet swoje podejrzenia odnośnie tego jak to się zakończy ale autorce zdecydowanie udało się mnie zaskoczyć i wzbudzić ogromne pragnienie by sięgnąć po kolejny tom! Pojawia się tutaj ogromna ilość emocji i mnóstwo nie do końca wyjaśnionych punktów o których dowiadujemy się coraz więcej z każdym kolejnym rozdziałem. Książka podzielona jest na rozdziały, które posiadają kolejne podrozdziały. Napisane są z różnych perspektyw naszych bohaterów. Dobrze poznajemy ich uczucia i im dalej w głąb książki dowiadujemy się coraz więcej na temat zamiarów każdego z nich. Wydaje mi się, że wyszedłby z tego świetny film z cała tą magiczną otoczką, która się tam dzieje. Grafika książki jest cudowna! Kiedy zobaczyłam to na żywo i mogłam wziąć ją w swoje łapki to po prostu było wielkie WOW. Co prawda nie ma tutaj postaci ale zdecydowanie tło i te srebrne elementy zdecydowanie robią tutaj ogromną robotę i wyglądała naprawdę świetnie! Dodatkowo brzegi są barwione co powoduje, że trudno oderwać od niej wzrok. Jeśli ktoś lubi fantasy albo chciałby zacząć to tą pozycję zdecydowanie polecam bo sama nie czytam zbyt dużo tego typu książek ale coraz bardziej się w to wciągam. Polecam!

[Współpraca reklamowa z Autorką] 

 

Sklep dla samotnych serc - Alison Sherlock

Sklep dla samotnych serc - Alison Sherlock

 

Tytuł: Sklep dla samotnych serc
 
Cykl: Riverside Lane (tom 1)


Liczba stron: 309


Wydawnictwo: Editio Red

 

(opis z Lubimy Czytac.pl)
 
Amber po zwolnieniu z pracy wybiera się do rodziców, który osiedlili się na drugim końcu świata. Po drodze mama prosi by zatrzymała się chwilowo w Anglii u swojej matki chrzestnej Cathy, która jest zarazem jej najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna się zgadza i ląduje na totalnym odludziu. W porównaniu do Nowego Jorku gdzie jak każdy myśli była w raju tutaj jest zupełnie inaczej. Cathy wraz z synem Joshem prowadzi sklep, który coraz gorzej prosperuje i Amber wcale się nie dziwi patrząc na to jak to wygląda. Postanawia poprawić parę rzeczy, a wtedy wszystkie plany się zmieniają. Z tygodniowego pobytu robi się miesięczny bo Cathy postanawia wyjechać i prosi dziewczynę by pomogła Joshowi, co więcej pozwala na drastyczne zmiany. Z racji, że dekorowanie to dosłownie całe życie Amber dziewczyna się zgadza i cieszy się szczęściem kobiety.
 
Josh porzucił dotychczasowe życie gdy po śmierci ojca jego mama zachorowała. Został z nią w Cranbridge i dosłownie się dusił. Jednak jego sumienie nie pozwalało zostawić matki samej z tym wszystkim. Wręcz chronił ją przed informacjami jak źle jest naprawdę. Gdy pojawia się Amber z którą znają się od dzieciństwa coś zaczyna się zmieniać.
 
Zdecydowanie myślałam, że będzie to dość nudna pozycja mimo, że opis książki zdecydowanie mnie skusił. Jednak po przeczytaniu kilku rozdziałów naprawdę się wciągnęłam. Jest to zdecydowanie "cute" pozycja, którą czyta się szybko i przyjemnie. Sama bohaterka może trochę wkurzać bo czasami zachowuje się jak nieśmiała nastolatka, którą najlepiej zaprowadzić za rączkę. Kobieta zdecydowanie nie wierzy w siebie i swoje możliwości. Pojawia się tutaj również problem znęcania się w szkole, które wbrew pozorom jak widać po bohaterce rzutuje na całe życie. Amber była tak prześladowana, że gdy zupełnie przypadkiem spotyka osobę która się nad nią znęcała w szkole, w tej wiosce dosłownie zamiera ze strachu. Jednak w końcu udaje jej się przeciwstawić i uwierzyć w siebie z pomocą przyjaciół. Znajduje również miejsce w którym w końcu zaczyna się czuć jak w domu. Z drugiej strony był Josh, który w sumie również był taki dość irytujący. Mimo iż zaczynał coś czuć do Amber nie odzywał się w tym temacie ani słowa i zdecydowanie nie robił nic w tym kierunku. Udawał, że te uczucia nieistnieją a inni również to widzieli. Okładka jest równie urocza jak treść i zdecydowanie nawiązuje do historii. Posumowując mimo irytujących bohaterów historia i sposób w który książka jest napisana bardzo wciąga i podobała mi się. Na pewno zostanie na mojej półce.
 

[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Editio Red] 


 

I że ci nie odpuszczę- Joanna Szarańska

I że ci nie odpuszczę- Joanna Szarańska

 

 

Tytuł: I że ci nie odpuszczę
 
Cykl: Kalina w malinach (tom 1)


Liczba stron: 313


Wydawnictwo: Czwarta strona

To miał być najpiękniejszy dzień w życiu Kaliny. Długa, biała suknia, ukochany mężczyzna u boku i uroczyste słowa „I nie opuszczę cię aż do śmierci”. Piękny sen pryska, kiedy przed ołtarzem okazuje się, że pan młody wkrótce zostanie tatusiem… dziecka innej kobiety. Kalina, mimo niespodzianki, postanawia wykorzystać jedyny prezent ślubny, jaki otrzymuje po przerwanej ceremonii – voucher do spa w zabytkowym dworku. Uzbrojona w walizkę fatałaszków i powieść o Bridget Jones wyrusza, by zakosztować luksusów i wyleczyć złamane serce…

Niedoszła panna młoda trafia do niezwykłego miejsca, gdzie brakuje wanny z hydromasażem i drogich kosmetyków, zaś urodę poprawia się kozim twarożkiem i kąpielami w mleku. Niespodziewany splot okoliczności sprawia, że Kalina pojawia się w dworku w zupełnie innym charakterze niż planowała, a to dopiero początek niespodzianek… 

(opis z Lubimy Czytac.pl) 

Kalina w dniu swojego ślubu dosłownie tuż przy ślubnym kobiercu dowiaduje się o zdradzie swojego prawie męża ze swoją przyjaciółką. Na dodatek jest z nim w ciąży! Dziewczyna ucieka z kościoła i zdecydowanie nie zamierza słuchać ani tłumaczeń mężczyzny ani byłej przyjaciółki. Gdy po pewnym czasie przychodzi do niej jako prezent ślubny voucher do spa od jakiejś ciotki faceta po chwili wątpliwości postanawia skorzystać z okazji i trochę się porozpieszczać. Nie spodziewała się jednak na jakie zadupie trafi i jak niefortunnie wpadnie w sidła własnych kłamstw. Komplikacje pojawiają się na każdym kroku. Miał to być odpoczynek, a wyszło zdecydowanie co innego.

 Myślałam, że to książka typowo obyczajowa z jakąś historią miłosną w tle, a tu właściwie pojawia się więcej kryminalnych zagadek niż sądziłam. Nasza bohaterka jest trochę bym powiedziała nieporadna życiowo. Mimo swojego wieku dalej mieszka z rodzicami. Właściwie z każdej decyzji nadal musi się tłumaczyć rodzicom. Na szczęście próbuje coś zmienić i mimo protestów wyjeżdża do tego całego spa. W książce pojawia się wiele zabawnych sytuacji związanych z kłamstwem, w których Kalina zaczyna się sama gubić. Jakby nie było pojawia się również wątek miłosny, jednak dziewczyna nie chce w to iść ze względu na swoje podejrzenia. Okładka podstawia nam wizje panny młodej, jednak ta historia tylko tak się zaczyna. Później pojawia się dosłownie sam wątek kryminalny. Książka podzielona jest na rozdziały z perspektywy dziewczyny. Jest to napisane prostym językiem i przyjemnie się czyta. Zdecydowanie jestem ciekawa kolejnych przygód Kaliny.

Copyright © 2014 Zaczytana Ola , Blogger